"ONZ nie zrobił nic". Izrael zrywa umowę
W niedzielę wieczorem izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych powiadomiło ONZ o anulowaniu umowy między Izraelem a UNRWA, która została podpisana w 1967 r.
Porozumienie między stronami było jednym z elementów, który umożliwił UNRWA działania w Izraelu, na Zachodnim Brzegu oraz w Strefie Gazy przez ostatnie 57 lat
– podaje "Jerusalem Post".
Izraelski ambasador przy ONZ Danny Danon stwierdził, że "pomimo przytłaczających dowodów, które przedłożyliśmy ONZ, a które potwierdzają infiltrację UNRWA przez Hamas, ONZ nie zrobił nic, aby naprawić sytuację".
Państwo Izrael będzie nadal współpracować z organizacjami humanitarnymi, ale nie z organizacjami, które promują terroryzm przeciwko nam
– dodał Danny Danon.
Czytaj więcej: Bodnarowcy zaatakowali obrońcę ks. Olszewskiego. Jest odpowiedź adwokata
Sprzeciw polskiego MSZ
W zeszłym tygodniu polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych postanowiło odpowiedzieć na działania Izraela wobec pracowników ONZ. Jak czytamy w komunikacie, polska dyplomacja z niepokojem odnotowała ograniczenie pomocy humanitarnej "dla ponad 2,3 mln Palestyńczyków we Wschodniej Jerozolimie, Zachodnim Brzegu i Strefie Gazy".
Sprzeciwiamy się tej decyzji. Prawo humanitarne musi być w pełni egzekwowane
– podano w oświadczeniu MSZ.
Czytaj więcej: "Może zostać nowym JFK". Miedwiediew uderza w Trumpa
Kilkanaście tysięcy wolontariuszy w Strefie Gazy
Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) zatrudnia ponad 30 tys. pracowników, z czego 13 tys. w Strefie Gazy. Większość z nich to Palestyńczycy. Agencja ONZ zajmuje się m.in. prowadzeniem szkół, zapewnianiem opieki medycznej czy świadczeń socjalnych. Obecnie odgrywa dużą rolę w niesieniu pomocy humanitarnej mieszkańcom ogarniętej trwającą od ponad roku wojną Strefy Gazy.