Ósmy dzień głodówki. Jan Karandziej: Liczę na to, że ruszymy polskie sumienia
Msza Święta w Częstochowie
Wczoraj, 20 października, w kościele pw. św. Wojciecha w Częstochowie odprawiono Mszę Świętą pod przewodnictwem proboszcza, księdza prałata Ryszarda Umańskiego. W nabożeństwie wzięli udział także prowadzący głodówkę Jan Karandziej i Stanisław Oroń. W trakcie Mszy wprowadzono do świątyni relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Wspólnej modlitwie towarzyszyły poczty sztandarowe NSZZ "Solidarność", WIR oraz częstochowskich organizacji patriotycznych.
Tego samego dnia z działaczami podziemia antykomunistycznego z czasów PRL, którzy obecnie prowadzą głodówkę, spotkał się przewodniczący częstochowskiej Solidarności Jacek Strączyński, a także poseł PiS Szymon Giżyński wraz z małżonką Urszulą.
Ósmy dzień głodówki
W ósmy dzień głodówki, 21 października, Jan Karandziej przekazał nam, że nie ma problemów zdrowotnych, co potwierdziła kolejna kontrola lekarska.
– Czuję się dobrze. Dzisiaj była u nas pani doktor, zbadała nas, wszystko jest dobrze, mamy wzorcowe ciśnienie. Oczywiście jakieś dolegliwości zawsze występują, bo jednak parę tych dni już minęło, ale znosimy ten czas dobrze i bez większych problemów. Liczymy, że ruszymy polskie sumienia i ludzie się obudzą. Razem możemy zrobić więcej – powiedział nam Jan Karandziej.
Podziękował również „Tygodnikowi Solidarność”, że jako jedno z niewielu mediów nagłaśnia tę sprawę.