Jacek Saryusz Wolski: "Reforma" budżetu UE ułatwi szantaż finansowy wobec państw członkowskich
Restrukturyzacja budżetu UE w ramach MFF/WRF > Wieloletnich Ram Finansowych (2028-2034) została zainicjowana przez KE, która pod pretekstem uproszczenia, planuje zastąpić ok 530 programów 27 PLANAMI KRAJOWYMI, specyficznymi dla każdego Państwa Członkowskiego, co ujawniło Politico opisując dokument roboczy Dyrekcji Generalnej ds. Budżetu.
Warunkowość
Celowy “wyciek” tego dokumentu świadczy o tym że koncepcja ta jest już zaawansowana i szczegółowo rozpracowana a teraz chodzi o wstępne oswojenie opinii publicznej i ekspertów z tym rewolucyjnym ustrojowo zamysłem i zbadanie reakcji nań.
Komisja Europejska von der Leyen II zamierza przejść z budżetu opartego na programach do budżetu opartego na polityce, zgodnie z metodą zastosowaną w przypadku po-covidowego Funduszu Odbudowy, gdzie odpowiednikiem Planów Krajowych były KPO - Krajowe Programy Operacyjne.
Głównym dążeniem jest uzależnienie unijnego finansowania od ZADANYCH CELÓW zwanych dla niepoznaki “reformami”. KE uznała za udany eksperyment uzależnienia finansowania od realizacji zadanych “kamieni milowych”, jak w przypadku Funduszu Odbudowy po-covidowej i sławetnych KPO.
Jak dotąd warunkowość w przypadku polityki spójności pozostawia dużą dozę swobody, co miałoby zostać zlikwidowane. Istnieją tzw. “warunki umożliwiające”, które należy spełnić, aby otrzymać pieniądze, ale są one takie same dla wszystkich Państw Członkowskich i to od nich zależy realizacja programów.
W przypadku Wspólnej Polityki Rolnej warunkowość ma zastosowanie tylko do rolników, a nie do państw
Obowiązują krajowe plany strategiczne, ale rządy mogą swobodnie ustalać własne priorytety. Dzięki nowemu proponowanemu modelowi KE mogłaby zmuszać wybrane Państwa Członkowskie do podjęcia np. działań w zakresie tzw. "zrównoważonego rolnictwa".
Szantaż finansowy
Dzięki zmianie zasad budżetowych KE mogłaby negocjować/narzucać różne warunki wybranym państwom, arbitralnie różnicując ich traktowanie. Tylko pod warunkiem przyjęcia określonych środków, w drodze ustaw/rozporządzeń, Państwa Członkowskie mogłyby otrzymywać pieniądze z UE.
KE miałaby więcej władzy dla przeforsowania preferowanych przez siebie “reform”.
Termin “reforma” jest używany przez KE w szerokim znaczeniu. W przypadku Funduszu Odbudowy i składających się nań KPO, “reforma” jest rozumiana jako działanie o znaczącym długoterminowym wpływie (reforma ustawodawcza, przyjęcie planu strategicznego itp.). Niekoniecznie są to tylko reformy mające na celu poprawę kontekstu makroekonomicznego lub fiskalnego kraju ( jak reforma systemu emerytalnego lub rynku pracy).
Reformy te mogłyby mieć też na celu zmiany w zakresie poszczególnych sektorów lub polityk.
Rodzi to pytania dotyczące losów polityki spójności i zakresu decyzji pozostawionych na poziomie regionów oraz obaw co do utraty dotychczasowych kompetencji regionów na rzecz rządów.
Groziłoby to regresem z punktu widzenia zasady subsydiarności.
Centralizacja UE
Koncepcja rewolucyjnej zmiany zasad budżetowych UE wpisuje się w całościowy plan budowy unijnego SCENTRALIZOWANEGO SUPERPAŃSTWA UMYKAJĄCEGO DEMOKRATYCZNEJ KONTROLI i przypominającego jako żywo centralne planowanie i metody nakazowo-rozdzielcze
- Centralizuje zarządzanie gospodarczo-społeczne na poziomie UE, transferując kompetencje z poziomu Państw Członkowskich, na poziom UE
- Centralizuje zarządzanie gospodarczo-społeczne na poziomie Państw Członkowskich, odbierając kompetencje regionom
- Zwiększa władztwo struktur biurokratycznych na poziomie UE gdzie jest deficyt demokracji i słaba kontrola demokratyczna, redukując władztwo państw narodowych, gdzie dużo lepiej jest wykształcona i działa demokracja oraz kontrola demokratyczna
- Wprowadza zasadę uznaniowego różnicowania Państw Członkowskich zwiększając władzę “centrali” za cenę dezintegracji UE
- Gwałci traktatowe zasady subsydiarności i proporcjonalności art. 5 TUE.