Politycy to ukrywają. Co z tym zamierzacie zrobić?

Widać jak na dłoni, że te wszystkie zapewnienia polityków Unii Europejskiej o możliwości zapanowania nad nielegalną migracją to bajki dla naiwnych, propagandowe kłamstwa, chowanie głowy w piasek i gigantyczne oszustwo.
Kobieta płacze. Ilustracja poglądowa Politycy to ukrywają. Co z tym zamierzacie zrobić?
Kobieta płacze. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Z gruntu fałszywa jest sielankowa wizja, w której migranci, napływający do państw Unii, składają wnioski o azyl, a ci z nich, którzy otrzymają odmowy, grzecznie wsiadają do samolotów i wracają tam, skąd przybyli. Jest zupełnie inaczej. Jest groźnie.

Politycy to wiedzą, ale ukrywają. Wyborcy nie chcą tego wiedzieć - co najmniej w takich liczbach, które miałyby wpływ na polityków podczas wyborów. Polacy dali wyraz swojej obojętności w zeszłorocznym referendum. Kolosalny błąd.

 

Liczby są przerażające

W pierwszym kwartale 2024 r. Francja nakazała wydalenie 34190 nielegalnych migrantów - po rozpatrzeniu ich wniosków o azyl - ale wydaliła zaledwie 4205 osób. Co to oznacza? Że reszta najprawdopodobniej rozpłynęła się, zniknęła, zeszła do podziemia i jest nieuchwytna.

Wynika z tego, że Francji przybywa kwartalnie około 30 tysięcy nowych nielegalnych migrantów, którzy ukrywają się przed deportacją, w większości łamią prawo, żyją poza prawem, używają fałszywych dokumentów lub nie mają żadnych, nie posiadają zezwoleń na legalne zatrudnienie, a jednocześnie nie przysługują im zasiłki. Czyli rocznie 120 tysięcy ludzi, którzy stanowią kolosalne zagrożenie, bo są zdesperowani, z poczuciem krzywdy wobec Europy, bez środków do życia. Muszą więc wcześniej czy później wejść na drogę przestępczą. Znalezienie ich, zatrzymanie, odesłanie do krajów pochodzenia jest już teraz fizyczną niemożliwością. Trzeba by przeprowadzać łapanki i obławy na gigantyczną skalę. To jest niewykonalne. Nie zapominajmy, że ich obecność i zagrożenia, które stworzą, spowodują eksplozję ksenofobii i obudzą upiory rasizmu. A sytuacja może się tylko pogarszać. Tych ludzi będzie coraz więcej. Według oficjalnych źródeł, już w 2021 roku było ich 700 tysięcy.

 

Morderstwo paryskiej studentki

Częściowo zakopane zwłoki młodej kobiety, którą na użytek mediów nazwano imieniem Philippine, znaleziono w poprzednią sobotę w paryskim Lasku Bulońskim. Miała 19 lat, była studentką ekonomii uniwersytetu Paris-Dauphine. Ostatni raz widziano ją w piątek, gdy opuściła teren uniwersytetu, by odwiedzić rodziców. 

Śledztwo wskazało sprawcę tego morderstwa. Jest to 22-letni nielegalny imigrant z Maroka, który w czerwcu zakończył odsiadywanie 5-letniego wyroku za gwałt na innej studentce.

Gdy został zwolniony z więzienia, otrzymał nakaz opuszczenia Francji. Na czas oczekiwania na deportację został skierowany do obozu zamkniętego dla imigrantów. Jednak władze nie umiały dać sobie rady z przygotowaniem odpowiednich dokumentów, sprawa się przedłużała i sędzia - zapewne obawiający się, że zostanie oskarżony o rasizm - zezwolił mu na opuszczenie ośrodka pod warunkiem zgłaszania się na policję. 3 września Marokańczyk wyszedł na wolność i ślad po nim zaginął.

Był seksualnym drapieżcą i mordercą. Jednak wcześniej nikt się tym najwyraźniej nie zainteresował. Taka ewentualność nie została w ogóle wzięta pod uwagę, gdy go wypuszczano, mimo że był sprawcą gwałtu.

 

Kto jest winien?

Co wynika z tego, że mordercą jest nielegalny imigrant, kryminalista, gwałciciel - w dodatku z nakazem opuszczenia Francji?

Bardzo dużo.

Doskonale wiadomo, że 19-letnia "Phillipine" mogła - jak każdy z nas - wpaść pod ciężarówkę, mogła utonąć podczas wakacji nad morzem i mogła także zostać zamordowana w paryskim parku przez najbardziej rodowitego Francuza - takiego, którego przodkowie zdobywali Bastylię w 1789 roku.

Jednak to są tylko ponure fantazje. Realna, prawdziwa sytuacja jest inna, całkiem oczywista. I nie mniej przerażająca, ale znacznie bardziej.

Dlaczego bardziej?

Bo mordercą jest ktoś, kogo we Francji w ogóle nie powinno być. Nie jest istotne, że to imigrant czy Marokańczyk, tylko to, że tej dziewczynie odebrał życie człowiek, którego obecność we Francji była rezultatem działań i zaniechań działania przez polityków, urzędników, policję, system sądowniczy. Efektem oficjalnych przepisów, praw i reguł.

Śmierć tej dziewiętnastolatki nie jest kwestią losu, na który ludzie nie mają świadomego wpływu, jak wypadki drogowe czy przypadkowe morderstwa. Tu można wyraźnie wskazać pośrednio winnych śmierci tej dziewczyny.

Po pierwsze, winni są autorzy zasad zezwalających migrantom ubiegającym się o azyl lub wyznaczonym do deportacji na przebywanie poza zamkniętymi ośrodkami. Ofiarą tej reguły była także pierwsza zgwałcona przez Marokańczyka studentka.

Po drugie, winni są nieskuteczni egzekutorzy odmowy azylu oraz nakazu opuszczenia Francji. System zawiódł. Państwo nie działa. Nie potrafi obronić swoich obywateli nawet wtedy, gdy otrzymało wszystkie sygnały o prawdopodobieństwie zbrodni.

 

Odmowa azylu nic nie znaczy

Sytuacja jest znacznie gorsza, niż możemy sobie wyobrazić. Praktyka przekonuje, że imigrant, który przedostanie się do Europy, już jej nie opuści, niezależnie od decyzji w sprawie azylu. Nie po to odbył ryzykowną podróż i zapłacił przemytnikom, żeby z powodu urzędowego papierka zrezygnować z Europy. Oficjalne dane wykazują, że np. w roku 2022 ponad 420 tysięcy osób w UE otrzymało odmowę, ale podporządkowało się jej jedynie 18,5% migrantów. Odmowa azylu to fikcja. Wskaźnik powrotów jest szczególnie niski w przypadku Afgańczyków (statystycznie tylko 1,1 powrotu na sto nakazów powrotu), Syryjczyków (mniej niż 2 powroty na sto nakazów) czy obywateli Wybrzeża Kości Słoniowej (mniej niż 4 powroty).

We Francji wskaźnik wykonania nakazów wydalenia jest niższy od europejskiej średniej i wynosi zaledwie 7 procent.

 

A co z Polską?

W Polsce rządzi koalicja, która nie stawia żadnego liczącego się oporu przeciwko imigracyjnemu szaleństwu UE.

Proste pytanie: jeżeli z deportacją migrantów, którym odmówiono azylu, całkowicie nie daje sobie rady Francja, to jakie szanse na skuteczność będzie miała w tych działaniach Polska, gdy w przyszłości przyjmie ich tysiące? A przyjmuje choćby z Niemiec. Dlaczego Polska miałaby okazać się sprawniejsza od Zachodu? Czy ktoś z rządzących zastanowił się nad tym? 

I czy rządzący - gabinet Tuska i koalicyjna większość sejmowa i senacka - przemyśleli, jak zmierzą się z odpowiedzialnością za przestępstwa, w tym zbrodnie,  które mogą zostać popełnione w Polsce przez ludzi, których nie powinno tu być, a jednak tu będą z powodu braku wyobraźni i stanowczości ze strony polityków oraz nieudolności administracji? Tak jak dzieje się to we Francji.

O tym trzeba myśleć teraz, a nie, gdy będzie już za późno na działanie. Teraz, szanowni politycy u władzy, możecie jeszcze uniknąć krwi na waszych rękach. Jeszcze możecie ocalić Polki przed losem paryskiej "Philippine".

Co więc zamierzacie zrobić?


 

POLECANE
gorące
Prof. Andrzej Nowak: „Książki i czasopisma to bastion chroniący nas przed degrengoladą”. Historyk zachęca do prenumeraty „WPiS-u”!

Prof. Andrzej Nowak, wybitny historyk i autor monumentalnych „Dziejów Polski”, w swoim najnowszym wystąpieniu podkreślił fundamentalną rolę miesięcznika „WPiS. Wiara, Patriotyzm i Sztuka” w kształtowaniu świadomej i odpowiedzialnej wspólnoty.

Paryski teatr zaprosił imigrantów na konferencję, teraz nie może się ich pozbyć Wiadomości
Paryski teatr zaprosił imigrantów na konferencję, teraz nie może się ich pozbyć

Jak donoszą media, paryski teatr Gaîté Lyrique, znany ze swoich radykalnie lewicowych spektakli i wystaw, stanął w obliczu poważnych problemów po tym, jak zorganizował konferencję dla afrykańskich migrantów.

Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu Mateuszowi Morawieckiemu z ostatniej chwili
Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu Mateuszowi Morawieckiemu

W czwartek do Sejmu wpłynął wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Chodzi o postępowanie w sprawie tzw. wyborów kopertowych.

Odrażająca sesja. Książę Harry i Meghan przyłapani Wiadomości
"Odrażająca sesja". Książę Harry i Meghan przyłapani

Głośno zrobiło się ostatnio o księciu Harrym i jego żonie Meghan Markle, którzy zaangażowali się w pomoc poszkodowanym w pożarach, jakie trawią Kalifornię. Zachowanie Sussexów wywołało spore kontrowersje.

Co nas czeka w pogodzie? Jest nowy komunikat IMGW Wiadomości
Co nas czeka w pogodzie? Jest nowy komunikat IMGW

W czwartek zachmurzenie duże, na południu i północnym wschodzie marznący deszcz, w rejonach górskich deszcz i śnieg. W nocy mgły. Podobna pogoda będzie w piątek – poinformowała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Agnieszka Prasek.

Sprzeczka w autobusie. Jest decyzja sądu ws. 39-latka Wiadomości
Sprzeczka w autobusie. Jest decyzja sądu ws. 39-latka

Zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci 42-letniego Przemysława K. i kierowania gróźb wobec kierowcy autobusu usłyszał 39-letni Adam M. W czwartek sąd zadecydował o jego aresztowaniu. Chodzi o awanturę w autobusie MZK w Gorzowie Wlkp.

Kijów: Wielka Brytania podpisze 100-letni traktat z Ukrainą z ostatniej chwili
Kijów: Wielka Brytania podpisze 100-letni traktat z Ukrainą

Brytyjski premier Keir Starmer przybył w czwartek do Kijowa. Jak podają media, ma zadeklarować więcej dostaw broni i obiecać brytyjskie wsparcie dla Ukrainy na następne 100 lat.

Jest zwiastun nowego hitu Netflixa. Fani długo na to czekali Wiadomości
Jest zwiastun nowego hitu Netflixa. Fani długo na to czekali

Netflix opublikował pierwszy zwiastun długo oczekiwanej animacji „Wiedźmin: Syreny z głębin”, która pojawi się na platformie już 11 lutego. Film oparty jest na uniwersum stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego i zapowiada się na kolejny hit.

Burza w Konfederacji. Zdecydowano ws. przyszłości Brauna w partii Wiadomości
Burza w Konfederacji. Zdecydowano ws. przyszłości Brauna w partii

Do sądu partyjnego trafi wniosek o usunięcie z Konfederacji europosła Grzegorza Brauna – poinformował w czwartek lider ugrupowania, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Braun w środę ogłosił, że będzie kandydował na prezydenta.

Nie żyje znana piosenkarka. Przegrała walkę z rakiem Wiadomości
Nie żyje znana piosenkarka. Przegrała walkę z rakiem

Nie żyje Linda Nolan, związana z zespołem The Nolans. Artystka zmarła 15 stycznia w wieku 65 lat. Wiadomo, że przez 20 lat walczyła z rakiem piersi. O jej śmierci poinformował agent Dermot McNamara.

REKLAMA

Politycy to ukrywają. Co z tym zamierzacie zrobić?

Widać jak na dłoni, że te wszystkie zapewnienia polityków Unii Europejskiej o możliwości zapanowania nad nielegalną migracją to bajki dla naiwnych, propagandowe kłamstwa, chowanie głowy w piasek i gigantyczne oszustwo.
Kobieta płacze. Ilustracja poglądowa Politycy to ukrywają. Co z tym zamierzacie zrobić?
Kobieta płacze. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Z gruntu fałszywa jest sielankowa wizja, w której migranci, napływający do państw Unii, składają wnioski o azyl, a ci z nich, którzy otrzymają odmowy, grzecznie wsiadają do samolotów i wracają tam, skąd przybyli. Jest zupełnie inaczej. Jest groźnie.

Politycy to wiedzą, ale ukrywają. Wyborcy nie chcą tego wiedzieć - co najmniej w takich liczbach, które miałyby wpływ na polityków podczas wyborów. Polacy dali wyraz swojej obojętności w zeszłorocznym referendum. Kolosalny błąd.

 

Liczby są przerażające

W pierwszym kwartale 2024 r. Francja nakazała wydalenie 34190 nielegalnych migrantów - po rozpatrzeniu ich wniosków o azyl - ale wydaliła zaledwie 4205 osób. Co to oznacza? Że reszta najprawdopodobniej rozpłynęła się, zniknęła, zeszła do podziemia i jest nieuchwytna.

Wynika z tego, że Francji przybywa kwartalnie około 30 tysięcy nowych nielegalnych migrantów, którzy ukrywają się przed deportacją, w większości łamią prawo, żyją poza prawem, używają fałszywych dokumentów lub nie mają żadnych, nie posiadają zezwoleń na legalne zatrudnienie, a jednocześnie nie przysługują im zasiłki. Czyli rocznie 120 tysięcy ludzi, którzy stanowią kolosalne zagrożenie, bo są zdesperowani, z poczuciem krzywdy wobec Europy, bez środków do życia. Muszą więc wcześniej czy później wejść na drogę przestępczą. Znalezienie ich, zatrzymanie, odesłanie do krajów pochodzenia jest już teraz fizyczną niemożliwością. Trzeba by przeprowadzać łapanki i obławy na gigantyczną skalę. To jest niewykonalne. Nie zapominajmy, że ich obecność i zagrożenia, które stworzą, spowodują eksplozję ksenofobii i obudzą upiory rasizmu. A sytuacja może się tylko pogarszać. Tych ludzi będzie coraz więcej. Według oficjalnych źródeł, już w 2021 roku było ich 700 tysięcy.

 

Morderstwo paryskiej studentki

Częściowo zakopane zwłoki młodej kobiety, którą na użytek mediów nazwano imieniem Philippine, znaleziono w poprzednią sobotę w paryskim Lasku Bulońskim. Miała 19 lat, była studentką ekonomii uniwersytetu Paris-Dauphine. Ostatni raz widziano ją w piątek, gdy opuściła teren uniwersytetu, by odwiedzić rodziców. 

Śledztwo wskazało sprawcę tego morderstwa. Jest to 22-letni nielegalny imigrant z Maroka, który w czerwcu zakończył odsiadywanie 5-letniego wyroku za gwałt na innej studentce.

Gdy został zwolniony z więzienia, otrzymał nakaz opuszczenia Francji. Na czas oczekiwania na deportację został skierowany do obozu zamkniętego dla imigrantów. Jednak władze nie umiały dać sobie rady z przygotowaniem odpowiednich dokumentów, sprawa się przedłużała i sędzia - zapewne obawiający się, że zostanie oskarżony o rasizm - zezwolił mu na opuszczenie ośrodka pod warunkiem zgłaszania się na policję. 3 września Marokańczyk wyszedł na wolność i ślad po nim zaginął.

Był seksualnym drapieżcą i mordercą. Jednak wcześniej nikt się tym najwyraźniej nie zainteresował. Taka ewentualność nie została w ogóle wzięta pod uwagę, gdy go wypuszczano, mimo że był sprawcą gwałtu.

 

Kto jest winien?

Co wynika z tego, że mordercą jest nielegalny imigrant, kryminalista, gwałciciel - w dodatku z nakazem opuszczenia Francji?

Bardzo dużo.

Doskonale wiadomo, że 19-letnia "Phillipine" mogła - jak każdy z nas - wpaść pod ciężarówkę, mogła utonąć podczas wakacji nad morzem i mogła także zostać zamordowana w paryskim parku przez najbardziej rodowitego Francuza - takiego, którego przodkowie zdobywali Bastylię w 1789 roku.

Jednak to są tylko ponure fantazje. Realna, prawdziwa sytuacja jest inna, całkiem oczywista. I nie mniej przerażająca, ale znacznie bardziej.

Dlaczego bardziej?

Bo mordercą jest ktoś, kogo we Francji w ogóle nie powinno być. Nie jest istotne, że to imigrant czy Marokańczyk, tylko to, że tej dziewczynie odebrał życie człowiek, którego obecność we Francji była rezultatem działań i zaniechań działania przez polityków, urzędników, policję, system sądowniczy. Efektem oficjalnych przepisów, praw i reguł.

Śmierć tej dziewiętnastolatki nie jest kwestią losu, na który ludzie nie mają świadomego wpływu, jak wypadki drogowe czy przypadkowe morderstwa. Tu można wyraźnie wskazać pośrednio winnych śmierci tej dziewczyny.

Po pierwsze, winni są autorzy zasad zezwalających migrantom ubiegającym się o azyl lub wyznaczonym do deportacji na przebywanie poza zamkniętymi ośrodkami. Ofiarą tej reguły była także pierwsza zgwałcona przez Marokańczyka studentka.

Po drugie, winni są nieskuteczni egzekutorzy odmowy azylu oraz nakazu opuszczenia Francji. System zawiódł. Państwo nie działa. Nie potrafi obronić swoich obywateli nawet wtedy, gdy otrzymało wszystkie sygnały o prawdopodobieństwie zbrodni.

 

Odmowa azylu nic nie znaczy

Sytuacja jest znacznie gorsza, niż możemy sobie wyobrazić. Praktyka przekonuje, że imigrant, który przedostanie się do Europy, już jej nie opuści, niezależnie od decyzji w sprawie azylu. Nie po to odbył ryzykowną podróż i zapłacił przemytnikom, żeby z powodu urzędowego papierka zrezygnować z Europy. Oficjalne dane wykazują, że np. w roku 2022 ponad 420 tysięcy osób w UE otrzymało odmowę, ale podporządkowało się jej jedynie 18,5% migrantów. Odmowa azylu to fikcja. Wskaźnik powrotów jest szczególnie niski w przypadku Afgańczyków (statystycznie tylko 1,1 powrotu na sto nakazów powrotu), Syryjczyków (mniej niż 2 powroty na sto nakazów) czy obywateli Wybrzeża Kości Słoniowej (mniej niż 4 powroty).

We Francji wskaźnik wykonania nakazów wydalenia jest niższy od europejskiej średniej i wynosi zaledwie 7 procent.

 

A co z Polską?

W Polsce rządzi koalicja, która nie stawia żadnego liczącego się oporu przeciwko imigracyjnemu szaleństwu UE.

Proste pytanie: jeżeli z deportacją migrantów, którym odmówiono azylu, całkowicie nie daje sobie rady Francja, to jakie szanse na skuteczność będzie miała w tych działaniach Polska, gdy w przyszłości przyjmie ich tysiące? A przyjmuje choćby z Niemiec. Dlaczego Polska miałaby okazać się sprawniejsza od Zachodu? Czy ktoś z rządzących zastanowił się nad tym? 

I czy rządzący - gabinet Tuska i koalicyjna większość sejmowa i senacka - przemyśleli, jak zmierzą się z odpowiedzialnością za przestępstwa, w tym zbrodnie,  które mogą zostać popełnione w Polsce przez ludzi, których nie powinno tu być, a jednak tu będą z powodu braku wyobraźni i stanowczości ze strony polityków oraz nieudolności administracji? Tak jak dzieje się to we Francji.

O tym trzeba myśleć teraz, a nie, gdy będzie już za późno na działanie. Teraz, szanowni politycy u władzy, możecie jeszcze uniknąć krwi na waszych rękach. Jeszcze możecie ocalić Polki przed losem paryskiej "Philippine".

Co więc zamierzacie zrobić?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe