Nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej po zjeździe wyborczym pojechał pomagać ofiarom powodzi

- Nasi działacze cały czas pracują w terenie. Wcześniej umacniali też miasta, w którym groziło zalanie, np. we Wrocławiu działacze MW właściwie po 12 godzin, zarywając nocki, biorąc wolne w pracy, układali i rozwozili worki na konkretne miejsca - mówi nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Osowski. 
Młodzież Wszechpolska pomaga powodzianom Nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej po zjeździe wyborczym pojechał pomagać ofiarom powodzi
Młodzież Wszechpolska pomaga powodzianom / Zbiory Marcina Osowskiego

Monika Rutke: Jak Młodzież Wszechpolska zaangażowała się w pomoc poszkodowanym w powodzi?

Marcin Osowski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej: Obecnie działamy w dwóch obszarach: na Ziemi Kłodzkiej i na Opolszczyźnie. Konkretnie w Lewinie Brzeskim i okolicach oraz Żelaźnie i okolicznych miejscowościach. W tym tygodniu finalizujemy zakup pierwszej transzy dużego sprzętu AGD i jesteśmy w porozumieniu z gminą Kłodzko, która wskazuje nam najbardziej potrzebujące osoby.

Młodzież Wszechpolska pomaga powodzianom

Czym się zajmujecie, jak wygląda ta pomoc?

Sytuacja w Żelaznie jest dramatyczna. To, co się udało nam zrobić od czwartku, to na pewno solidnie pomóc. Zaangażowaliśmy się w pomoc w przegląd instalacji elektrycznych, włączyliśmy się w pomoc w oczyszczaniu studni, ale również wykonujemy prace porządkowe na posesjach. Dysponujemy piłami mechanicznymi, lekkim sprzętem budowlanym, którym dzielimy się też z innymi służbami - strażą pożarną i WOT-em. Udało nam się też się wynająć koparki, wywrotkę, które wykorzystujemy do porządkowania terenu, także dróg dojazdowych. 
Jesteście na miejscu od czwartku, a jak wiemy te potrzeby mieszkańców zlanych terenów się zmieniają, w większości miejsc jest już prąd, a większość dróg jest jest już przejezdna. Jakie zadania czekają na was teraz?

Teraz zajmuję się konkretnie odgruzowywaniem posesji, tutaj działamy razem z pracownikiem gminy, który po prostu mówi, gdzie jest potrzebna teraz pomoc najbardziej i tam jest wysyłana nasza koparka i oczywiście nasi ludzie.

Ilu waszych członków w tej chwili przebywa na terenach zalanych przez wielką wodę? 

Do poniedziałku przebywało łącznie prawie 100 osób. Aktualnie była tam dzisiaj piątka naszych ludzi, bo po prostu w poniedziałek zwinęliśmy obóz. Natomiast wysyłamy po prostu kolejne zmiany ludzi.

Mówimy o Kotlinie Kłodzkiej?

Oprócz zaangażowania w Kotlinie Kłodzką, jesteśmy też bardzo mocno zaangażowani w województwie opolskim, konkretnie w Lewinie Brzeskim. Działacze MW są na bieżąco w stałym kontakcie z mieszkańcami. 
Mają tam również sprzęt, który został zakupiony zorganizowanej przez stowarzyszenie zrzutki. Są to myjki ciśnieniowe, kilka osuszaczy, piły spalinowe i lekki sprzęt budowlany. Część tego sprzętu jest wydawana, a część po prostu służy działaczom do pomocy kolejnym osobom. Od Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wynajęliśmy duże agregaty i mamy też agregaty mniejsze, które po prostu wypożyczyliśmy ludziom na miejsce tam, gdzie wciąż nie ma prądu. 

 

"Patrzymy długofalowo"

Jakie potrzeby będą realizowane w kolejnych krokach?

Patrzymy długofalowo i na to co będzie potrzebne, bo mamy koniec września, i trzeba te domy jak najszybciej osuszać, oczyścić i przede wszystkim po prostu remontować. To są małe miejscowości, które są prowincją i nie ukrywajmy, ale po prostu nie mieszkają tam ludzie zbyt majętni, dlatego dla nich kupno sprzętu AGD, który na ogół w całości jest do wymiany wiąże się z poważnym obciążeniem finansowym.

Zakup tego AGD połączony z równoczesnym remontem , to dla wielu osób coś, co przerasta ich możliwości. Dlatego jako MW i zaprzyjaźnione Stowarzyszenie Marsz Zwycięstwa, zarejestrowaliśmy zrzutkę materialną w całym kraju. W całym kraju działacze MW mają punkty zbiórki materialnej, na naszych mediach społecznościowych publikujemy listy sprzętu, który dla powodzian zbieramy i właśnie jest to sprzęt AGD oraz różne materiały remontowe, budowlane.

Czyli zrzutka, zbiórki materialne i ręce do pracy?

Tak, nasi działacze cały czas pracują w terenie. Wcześniej umacniali też miasta, w którym groziło zalanie, np. we Wrocławiu działacze MW właściwie po 12 godzin, zarywając nocki, biorąc wolne w pracy, układali i rozwozili worki na konkretne miejsca. 

Wielu koordynatorów pomocy na miejscu potwierdzało Tysolowi, że apelują, żeby to wsparcia nie wygasało wraz z emocjami towarzyszącymi powodzi. 

Horyzont naszej pomocy, i to o co apelujemy nie może ograniczać się do jakichś tam kilku tygodni zaraz po tym strasznym wydarzeniu. Bo będzie to normalnie w świecie niewystarczające. Tam straty są ogromne. Chociażby pełna odbudowa Kłodzka jest szacowana  na 5 lat. Ważne, żeby tym ludziom zagwarantować normalny byt, przede wszystkim przezimowanie w normalnych warunkach. I do tego potrzeba wysiłku całego narodu. I kiedy państwo gdzieś tam może nie domagać, to tym bardziej naród oddolnie powinien się angażować i w imię takiego narodowego solidaryzmu po prostu swoim rodakom pomagać. 

 

"Rząd uśmiechniętej Polski chce nas zwalczać"

Jest pan prezesem MW od niedawna, jakie ma pan wizje stowarzyszenia i plany w związku z objęciem tej funkcji? 

Widzimy po prostu co się dzieje. W naszej perspektywie przeciwnik ideowo-polityczny nigdy nie był lepiej zarysowany. Rząd uśmiechniętej Polski jest po prostu rządem, który widać, że chce nas zwalczać.

Pokazał to m.in. wykręcając zamki w naszej siedzibie, w siedzibie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. I Młodzież Wszechpolska w najbliższych latach będzie organizacją młodych ludzi, którzy nie zgadzają się z obecnym rządem i będą się buntować przeciwko tej władzy. Z jednej strony SMW jest organizacją formacyjną i celem naszej kadencji teraz jest też dobre przygotowanie nowych ludzi, którzy napłyną na fali tego buntu w stosunku do uśmiechniętej Polski.

Na czym ma polegać to przygotowanie?

Ukierunkowanie ich na bycie liderami w społeczeństwie, liderami w narodzie. Druga sprawa to jest to, co teraz robimy, czyli ta działalność społeczna i też przez taką działalność społeczną formowanie młodych ludzi, pewne uwrażliwienie na problemy społeczne. I właśnie większe zaangażowanie w pomoc naszym rodakom w takie oddolne inicjatywy.


 

POLECANE
Politycy to ukrywają. Co z tym zamierzacie zrobić? tylko u nas
Politycy to ukrywają. Co z tym zamierzacie zrobić?

Widać jak na dłoni, że te wszystkie zapewnienia polityków Unii Europejskiej o możliwości zapanowania nad nielegalną migracją to bajki dla naiwnych, propagandowe kłamstwa, chowanie głowy w piasek i gigantyczne oszustwo.

Nie żyje wieloletni dyrektor teatru Wiadomości
Nie żyje wieloletni dyrektor teatru

W poniedziałek 30 września zmarł Wiesław Hejno, aktor, reżyser, scenarzysta, publicysta, w latach 1981-2001 dyrektorem Wrocławskiego Teatru Lalek - przekazali przedstawiciele Wrocławskiego Teatru Lalek w mediach społecznościowych placówki.

Prof. Sankowskiego zapytano, czy byłby gotów wrócić do IDEAS NCBR. Oto co odpowiedział Wiadomości
Prof. Sankowskiego zapytano, czy byłby gotów wrócić do IDEAS NCBR. Oto co odpowiedział

Padły poruszające słowa z ust profesora Piotra Sankowskiego, który został pozbawiony stanowiska szefa IDEAS NCBR, co wywołało ogromne kontrowersje.

W krakowskiej szkole rozpylono gaz pieprzowy z ostatniej chwili
W krakowskiej szkole rozpylono gaz pieprzowy

200 uczniów i nauczycieli zostało ewakuowanych w poniedziałek wieczorem ze Szkoły Muzycznej II stopnia przy ul. Józefińskiej w Krakowie. Powodem był rozpylony gaz pieprzowy. Nikomu nic się nie stało.

Nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej po zjeździe wyborczym pojechał pomagać ofiarom powodzi tylko u nas
Nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej po zjeździe wyborczym pojechał pomagać ofiarom powodzi

- Nasi działacze cały czas pracują w terenie. Wcześniej umacniali też miasta, w którym groziło zalanie, np. we Wrocławiu działacze MW właściwie po 12 godzin, zarywając nocki, biorąc wolne w pracy, układali i rozwozili worki na konkretne miejsca - mówi nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Osowski. 

Kiedy poznamy kandydata PiS na prezydenta? Błaszczak ujawnia polityka
Kiedy poznamy kandydata PiS na prezydenta? Błaszczak ujawnia

Podobnie jak 10 lat temu, nazwisko kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Polski poznamy w listopadzie - przekazał w poniedziałek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Skandal wokół IDEAS NCBR. Jest oświadczenie prof. Sankowskiego z ostatniej chwili
Skandal wokół IDEAS NCBR. Jest oświadczenie prof. Sankowskiego

Skandal związany z decyzjami personalnymi rządu Donalda Tuska wobec IDEAS NCBR zatacza coraz szersze kręgi, w tym międzynarodowe. Do całej sytuacji odniósł się prof. Piotr Sankowski, były już szef jednostki.

Niemcy ewakuują swoich obywateli z Libanu z ostatniej chwili
Niemcy ewakuują swoich obywateli z Libanu

Niemcy ewakuują z Libanu część personelu swojej ambasady w Bejrucie, którego obecność na miejscu nie jest niezbędna, a także rodziny pracowników ambasady i obywateli niemieckich w trudnej sytuacji zdrowotnej - poinformowały w poniedziałek ministerstwa spraw zagranicznych i obrony w Berlinie.

96-latka śmiertelnie potrąciła kobietę Wiadomości
96-latka śmiertelnie potrąciła kobietę

Sąd w Liverpoolu skazał w poniedziałek 96-letnią June Mills na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu za to, że prowadząc samochód, potrąciła dwie osoby, z których jedna zmarła. Jest ona zapewne najstarszą osobą w Wielkiej Brytanii skazaną za spowodowanie wypadku samochodowego ze skutkiem śmiertelnym.

Zatonęła żaglówka. Podróżowało nią ośmiu Polaków z ostatniej chwili
Zatonęła żaglówka. Podróżowało nią ośmiu Polaków

Z pomocą helikoptera uratowano ośmiu Polaków, których żaglówka zatonęła w pobliżu wyspy Lewita na Morzu Egejskim – poinformował w poniedziałek grecki portal Protothema. Pasażerów przetransportowano na wyspę Kos.

REKLAMA

Nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej po zjeździe wyborczym pojechał pomagać ofiarom powodzi

- Nasi działacze cały czas pracują w terenie. Wcześniej umacniali też miasta, w którym groziło zalanie, np. we Wrocławiu działacze MW właściwie po 12 godzin, zarywając nocki, biorąc wolne w pracy, układali i rozwozili worki na konkretne miejsca - mówi nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Osowski. 
Młodzież Wszechpolska pomaga powodzianom Nowy prezes Młodzieży Wszechpolskiej po zjeździe wyborczym pojechał pomagać ofiarom powodzi
Młodzież Wszechpolska pomaga powodzianom / Zbiory Marcina Osowskiego

Monika Rutke: Jak Młodzież Wszechpolska zaangażowała się w pomoc poszkodowanym w powodzi?

Marcin Osowski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej: Obecnie działamy w dwóch obszarach: na Ziemi Kłodzkiej i na Opolszczyźnie. Konkretnie w Lewinie Brzeskim i okolicach oraz Żelaźnie i okolicznych miejscowościach. W tym tygodniu finalizujemy zakup pierwszej transzy dużego sprzętu AGD i jesteśmy w porozumieniu z gminą Kłodzko, która wskazuje nam najbardziej potrzebujące osoby.

Młodzież Wszechpolska pomaga powodzianom

Czym się zajmujecie, jak wygląda ta pomoc?

Sytuacja w Żelaznie jest dramatyczna. To, co się udało nam zrobić od czwartku, to na pewno solidnie pomóc. Zaangażowaliśmy się w pomoc w przegląd instalacji elektrycznych, włączyliśmy się w pomoc w oczyszczaniu studni, ale również wykonujemy prace porządkowe na posesjach. Dysponujemy piłami mechanicznymi, lekkim sprzętem budowlanym, którym dzielimy się też z innymi służbami - strażą pożarną i WOT-em. Udało nam się też się wynająć koparki, wywrotkę, które wykorzystujemy do porządkowania terenu, także dróg dojazdowych. 
Jesteście na miejscu od czwartku, a jak wiemy te potrzeby mieszkańców zlanych terenów się zmieniają, w większości miejsc jest już prąd, a większość dróg jest jest już przejezdna. Jakie zadania czekają na was teraz?

Teraz zajmuję się konkretnie odgruzowywaniem posesji, tutaj działamy razem z pracownikiem gminy, który po prostu mówi, gdzie jest potrzebna teraz pomoc najbardziej i tam jest wysyłana nasza koparka i oczywiście nasi ludzie.

Ilu waszych członków w tej chwili przebywa na terenach zalanych przez wielką wodę? 

Do poniedziałku przebywało łącznie prawie 100 osób. Aktualnie była tam dzisiaj piątka naszych ludzi, bo po prostu w poniedziałek zwinęliśmy obóz. Natomiast wysyłamy po prostu kolejne zmiany ludzi.

Mówimy o Kotlinie Kłodzkiej?

Oprócz zaangażowania w Kotlinie Kłodzką, jesteśmy też bardzo mocno zaangażowani w województwie opolskim, konkretnie w Lewinie Brzeskim. Działacze MW są na bieżąco w stałym kontakcie z mieszkańcami. 
Mają tam również sprzęt, który został zakupiony zorganizowanej przez stowarzyszenie zrzutki. Są to myjki ciśnieniowe, kilka osuszaczy, piły spalinowe i lekki sprzęt budowlany. Część tego sprzętu jest wydawana, a część po prostu służy działaczom do pomocy kolejnym osobom. Od Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wynajęliśmy duże agregaty i mamy też agregaty mniejsze, które po prostu wypożyczyliśmy ludziom na miejsce tam, gdzie wciąż nie ma prądu. 

 

"Patrzymy długofalowo"

Jakie potrzeby będą realizowane w kolejnych krokach?

Patrzymy długofalowo i na to co będzie potrzebne, bo mamy koniec września, i trzeba te domy jak najszybciej osuszać, oczyścić i przede wszystkim po prostu remontować. To są małe miejscowości, które są prowincją i nie ukrywajmy, ale po prostu nie mieszkają tam ludzie zbyt majętni, dlatego dla nich kupno sprzętu AGD, który na ogół w całości jest do wymiany wiąże się z poważnym obciążeniem finansowym.

Zakup tego AGD połączony z równoczesnym remontem , to dla wielu osób coś, co przerasta ich możliwości. Dlatego jako MW i zaprzyjaźnione Stowarzyszenie Marsz Zwycięstwa, zarejestrowaliśmy zrzutkę materialną w całym kraju. W całym kraju działacze MW mają punkty zbiórki materialnej, na naszych mediach społecznościowych publikujemy listy sprzętu, który dla powodzian zbieramy i właśnie jest to sprzęt AGD oraz różne materiały remontowe, budowlane.

Czyli zrzutka, zbiórki materialne i ręce do pracy?

Tak, nasi działacze cały czas pracują w terenie. Wcześniej umacniali też miasta, w którym groziło zalanie, np. we Wrocławiu działacze MW właściwie po 12 godzin, zarywając nocki, biorąc wolne w pracy, układali i rozwozili worki na konkretne miejsca. 

Wielu koordynatorów pomocy na miejscu potwierdzało Tysolowi, że apelują, żeby to wsparcia nie wygasało wraz z emocjami towarzyszącymi powodzi. 

Horyzont naszej pomocy, i to o co apelujemy nie może ograniczać się do jakichś tam kilku tygodni zaraz po tym strasznym wydarzeniu. Bo będzie to normalnie w świecie niewystarczające. Tam straty są ogromne. Chociażby pełna odbudowa Kłodzka jest szacowana  na 5 lat. Ważne, żeby tym ludziom zagwarantować normalny byt, przede wszystkim przezimowanie w normalnych warunkach. I do tego potrzeba wysiłku całego narodu. I kiedy państwo gdzieś tam może nie domagać, to tym bardziej naród oddolnie powinien się angażować i w imię takiego narodowego solidaryzmu po prostu swoim rodakom pomagać. 

 

"Rząd uśmiechniętej Polski chce nas zwalczać"

Jest pan prezesem MW od niedawna, jakie ma pan wizje stowarzyszenia i plany w związku z objęciem tej funkcji? 

Widzimy po prostu co się dzieje. W naszej perspektywie przeciwnik ideowo-polityczny nigdy nie był lepiej zarysowany. Rząd uśmiechniętej Polski jest po prostu rządem, który widać, że chce nas zwalczać.

Pokazał to m.in. wykręcając zamki w naszej siedzibie, w siedzibie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. I Młodzież Wszechpolska w najbliższych latach będzie organizacją młodych ludzi, którzy nie zgadzają się z obecnym rządem i będą się buntować przeciwko tej władzy. Z jednej strony SMW jest organizacją formacyjną i celem naszej kadencji teraz jest też dobre przygotowanie nowych ludzi, którzy napłyną na fali tego buntu w stosunku do uśmiechniętej Polski.

Na czym ma polegać to przygotowanie?

Ukierunkowanie ich na bycie liderami w społeczeństwie, liderami w narodzie. Druga sprawa to jest to, co teraz robimy, czyli ta działalność społeczna i też przez taką działalność społeczną formowanie młodych ludzi, pewne uwrażliwienie na problemy społeczne. I właśnie większe zaangażowanie w pomoc naszym rodakom w takie oddolne inicjatywy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe