[FILM] Ronald Reagan – amerykański mąż stanu i przyjaciel Polski

27 września do polskich kin wchodzi amerykański film biograficzny „Reagan”. To świetnie nakręcona fabuła o prezydencie, który pokonał imperium zła, jak nazywano Związek Sowiecki.
Plakat filmu
Plakat filmu "Reagan" / grafika: dystrybutor filmu

Reagan miał ogromny szacunek i sympatię do Polaków, a na długo przed swoją prezydenturą poświęcał swoje felietony radiowe sprawie Katynia i niesprawiedliwości jałtańskiej (Reagan czuł moralne zobowiązanie ciążące na Ameryce wobec Polski w związku z powojenną zdradą mocarstw), co wcale nie należało do tematów popularnych na Zachodzie. Ale prawdziwie przyjacielskie uczucie do naszego narodu stało się udziałem Reagana pod wpływem Jana Pawła II oraz tego, co zdarzyło się podczas pielgrzymki papieża do Polski w czerwcu 1979 roku. Reagan doskonale odczytał, że te dziewięć dni pielgrzymki zmieni świat. „Ci młodzi ludzie w Polsce, którzy witali papieża – mówił w felietonie radiowym – urodzili się, wychowali i spędzili całe życie w ateistycznym ustroju komunistycznym. Spróbujcie ułożyć na ten temat polish jokes”.

Kolejnym elementem, który wzbudzał w Reaganie nie tylko radość, ale i podziw dla naszego narodu, był wybuch „Solidarności”. „Solidarność” stanowiła dla niego namacalny dowód na początek końca komunizmu. Reagan zażądał od swoich doradców, by do codziennego raportu dołączać specjalny segment informacyjny poświęcony tylko Polsce. Przez długi czas swój dzień zaczynał od pytania: „co dziś słychać w Polsce?”. Widział w nas najsłabsze ogniwo komunizmu. Richard Pipes, doradca prezydenta, tak wspomina 13 grudnia 1981 roku: „Prezydent był wściekły. Powiedział:

Trzeba coś zrobić. Musimy mocno ich uderzyć i ocalić „Solidarność

Prezydent był cały nakręcony, gotów do działania”.

W następnych dniach Reagan wielokrotnie wypowiadał się o stanie wojennym i sytuacji Polaków, używając bardzo mocnych słów. Poprosił też Amerykanów, by w geście solidarności z „odważnym narodem, który został zdradzony przez własny rząd” zapalić w oknach świece. Sam zrobił to samo. Dzień 30 stycznia ogłosił Dniem Solidarności i wezwał Amerykanów oraz cały świat do organizowania wieców poparcia, manifestacji i nabożeństw.

Choć Reagan przywiązywał dużą wagę do siły moralnego wsparcia i wierzył w nie, nie ograniczył się do gestów. Tego samego dnia przygotował list do Breżniewa, napisany tak ostrym językiem, jak chyba jeszcze nikt do Breżniewa nie odważył się mówić. Pod koniec grudnia Reagan ogłosił sankcje wobec ZSRS i PRL. Wstrzymał negocjacje gospodarcze, zakazał lotów sowieckich linii lotniczych do USA, zakazał eksportu znaczących produktów i technologii. Twarde stanowisko Reagana i ostra reakcja na stan wojenny były sygnałami dla Kremla, że czasy miękkiej polityki amerykańskiej i zdobywania bez sprzeciwu kolejnych przyczółków przez komunistów minęły bezpowrotnie.

Po 13 grudnia Ronald Reagan i Jan Paweł II utrzymywali ożywione kontakty. Papież poparł w liście do prezydenta działania administracji wobec komunistycznych reżimów. Sam zapewniał, że będzie wywierał moralny nacisk, choć ze zrozumiałych względów nie mógł wystąpić z tak ostrą retoryką, na jaką mógł pozwolić sobie prezydent USA. Jan Paweł II wysłał do Reagana list, który na prezydencie zrobił ogromne wrażenie i sprawił, że Polska stała się jeszcze bardziej bliska sercu Reagana. W liście tym polski papież opowiedział Reaganowi „tragiczne dzieje" narodu polskiego i opisał historię naszej walki o wolność.

Papież i prezydent pierwszy raz spotkali się 7 czerwca 1982 roku. Rok wcześniej obaj o mały włos nie zginęli w zamachach. W obydwu przypadkach wystarczyłoby, żeby kula zmieniła kierunek o kilka czy kilkanaście milimetrów i dwóch wybitnych mężów stanu i przywódców, którzy mieli największy wpływ na upadek komunizmu, nie miałoby szans na przeżycie. Zamachy miały miejsce w odstępstwie zaledwie kilku tygodni i trudno nawet wyobrazić sobie, jak wyglądałby świat, gdyby się powiodły. Obaj byli przekonani, że ocalenie zawdzięczają Bogu i że czas, który został im darowany, darowany został po coś. Głęboka wiara w Boga, brak złudzeń co do natury komunizmu, przekonanie o misyjnym charakterze ich służby, podobne zdanie na rolę Polski, przy tym wzajemna szczerość i szacunek sprawiły, że Reagan i Jan Paweł II zostali sojusznikami. I nie potrzeba było formalnych porozumień. Wspólnota celów była oczywista. W następnych latach na linii Waszyngton–Watykan dochodziło do dziesiątek spotkań i konsultacji. Jan Paweł II był informowany o najważniejszych sprawach dotyczących Polski, dostawał analizy, a nawet zdjęcia satelitarne. Reagan tymczasem, za pośrednictwem swoich wysłanników, często konsultował z Janem Pawłem II swoje decyzje. Dzięki opinii papieża nastąpiła między innymi modyfikacja polityki dotyczących sankcji.

 

„Solidarność ma dostać wszystko, co pomoże jej przetrwać"

– takie kategoryczne polecenie wydał Reagan swoim współpracownikom tuż po wprowadzeniu stanu wojennego. Warto wspomnieć w tym miejscu o doradcach Ronalda Reagana, takich jak William P. Clark, William Casey, Richard Allen czy Richard Pipes, gdyż zrobili bardzo dużo dla naszego kraju i zasłużyli na ogromną wdzięczność Polaków. Kolejne dyrektywy rządowe dotyczące Polski i bloku sowieckiego zakładały coraz bardziej ofensywne działania mające osłabić system. Jednocześnie ze Stanów szła wielomilionowa pomoc dla „Solidarności”. Reagan nie zamierzał też zmieniać retoryki. Nazwał Związek Sowiecki „imperium zła” czym znowu naraził się postępowym krytykom, a nawet niektórym swoim doradcom i... żonie. „Nancy, to naprawdę jest imperium zła” – odpowiedział jej na zarzuty o to, że nie powinien używać tak prowokacyjnych określeń.

Reagan w swoich wystąpieniach nie zapominał o nas. Tylko w 1983 roku 216 razy mówił publicznie o Polsce. Przy każdej możliwej okazji brał udział w świętach polonijnych, rocznicach, spotkaniach solidarnościowych. „Amerykanie nigdy, nigdy nie zapomną o dzielnych ludziach w Polsce i ich odważnej walce” – mówił do Polonii w Chicago. „Nikt nie może złamać ducha narodu polskiego”, „W Polsce nadal płonie ogień wolności”, „Za naszą i waszą wolność! To jest także nasze hasło, a nawet to coś więcej niż hasło: to program działania”. Moskiewska prasa kpiła: „Odnosi się wrażenie, że jeszcze trochę, a Reagan zacznie mówić po polsku!”.
12 czerwca 1987 roku Ronald Reagan wykrzyczał z Berlina wezwanie do Gorbaczowa o zburzeniu muru. W tym samym dniu Jan Paweł II wzywał na Westerplatte młodych Polaków do walki o wartości, nawet za cenę ofiary. Rozpoczynał się ostatni rozdział historii komunizmu...

„Gdyby nie polityka Reagana, «Solidarność» nie odniosłaby zwycięstwa” – powiedział Jan Nowak Jeziorański.
„My Polacy zawdzięczamy mu wolność” – wyznał Lech Wałęsa.

Cytaty pochodzą z książek Paula Kengora – Ronald Reagan i obalenie komunizmu, A.M.F. Plus Group, Warszawa 2007, oraz Ronald Reagan. Duchowa biografia, Rafael 2011.


 

POLECANE
Gwałtowny wzrost przestępczości wśród młodych migrantów w Nadrenii Północnej-Westfalii z ostatniej chwili
Gwałtowny wzrost przestępczości wśród młodych migrantów w Nadrenii Północnej-Westfalii

Wśród młodzieży pochodzącej z rodzin migrantów w Nadrenii Północnej-Westfalii znacznie wzrosła przestępczość – wynika z badania przeprowadzonego przez Uniwersytet w Kolonii i Państwowy Urząd Policji Kryminalnej.

The Economist: Ukraina zmaga się z finansowym kryzysem. Pieniędzy starczy do końca lutego z ostatniej chwili
"The Economist": Ukraina zmaga się z finansowym kryzysem. Pieniędzy starczy do końca lutego

Jak poinformował „The Economist”, Ukraina zmaga się z potężnym kryzysem finansowym. Pieniędzy starczy jej do końca lutego.

Groźny atak hakerski w Polsce. Wyciekły dane klientów znanego biura podróży z ostatniej chwili
Groźny atak hakerski w Polsce. Wyciekły dane klientów znanego biura podróży

Minister cyfryzacji, wicepremier Krzysztof Gawkowski poinformował, że w związku z atakiem hakerskim na spółkę Nowa Itaka, doszło do wycieku danych logowania części klientów korzystających z usług biura podróży. Zapewnił, że specjaliści z NASK pozostają w stałym kontakcie z ITAKĄ.

Dlaczego ONZ z agresorów czyni ofiary? Anna Wiejak: To kwestia lewicowego sposobu myślenia tylko u nas
Dlaczego ONZ z agresorów czyni ofiary? Anna Wiejak: To kwestia lewicowego sposobu myślenia

Opowiedzenie się przez Organizację Narodów Zjednoczonych po stronie karteli narkotykowych, a nie ginących wskutek ich działalności ludzi może szokować, ale kiedy przeanalizujemy, co działo się w tej instytucji przez ostatnie dziesięciolecia, okaże się, iż jest to tylko wypadkowa wcześniejszych procesów.

Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania

Od poniedziałku, 3 listopada, w Poznaniu rozpoczynają się dwie kluczowe inwestycje komunikacyjne – przebudowa mostu Bolesława Chrobrego oraz budowa nowej trasy tramwajowej w ul. Ratajczaka. Oznacza to duże utrudnienia dla pasażerów komunikacji miejskiej i kierowców.

Awaria BLIKA. Operator wydał komunikat z ostatniej chwili
Awaria BLIKA. Operator wydał komunikat

Użytkownicy BLIKA mogą mieć obecnie trudności z korzystaniem z niektórych funkcji systemu – poinformował w sobotę operator. Trwają prace nad przywróceniem pełnej dostępności usługi - dodał w oświadczeniu.

Polska eksportuje więcej towarów wysokich technologii niż Szwecja czy Hiszpania z ostatniej chwili
Polska eksportuje więcej towarów wysokich technologii niż Szwecja czy Hiszpania

W 2024 r. udział towarów wysokich technologii w polskim eksporcie ogółem wyniósł 9,1 proc. Pod względem wartości Polska eksportuje więcej towarów high-tech niż Szwecja czy Hiszpania – wynika z udostępnionego PAP raportu Polskiego Funduszu Rozwoju.

Tragedia w Zdunach. 7-letni chłopiec zginął podczas halloweenowej zabawy z ostatniej chwili
Tragedia w Zdunach. 7-letni chłopiec zginął podczas halloweenowej zabawy

W piątek w Zdunach (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego wypadku. Podczas halloweenowej zabawy 7-letni chłopiec został potrącony przez samochód. Dziecko zmarło w szpitalu mimo reanimacji i natychmiastowej pomocy ratowników. Sprawą zajmuje się policja i prokuratura.

Ukraiński wywiad uderzył pod Moskwą. Zniszczony strategiczny rurociąg paliwowy z ostatniej chwili
Ukraiński wywiad uderzył pod Moskwą. Zniszczony strategiczny rurociąg paliwowy

Ukraińskie siły specjalne zaatakowały i zniszczyły trzy nitki rurociągu Kolcewoj wokół stolicy Rosji, Moskwy, który służył do zaopatrywania w paliwo rosyjskiej armii – powiadomił w sobotę wywiad wojskowy Ukrainy (HUR).

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców kujawsko-pomorskiego

Operatorzy Enea i Energa przekazali harmonogram planowanych przerw w dostawie energii elektrycznej w województwie kujawsko-pomorskim. Wyłączenia zaplanowano w najbliższych dniach w wielu miejscowościach regionu – m.in. w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Grudziądzu, Chełmnie i okolicznych gminach.

REKLAMA

[FILM] Ronald Reagan – amerykański mąż stanu i przyjaciel Polski

27 września do polskich kin wchodzi amerykański film biograficzny „Reagan”. To świetnie nakręcona fabuła o prezydencie, który pokonał imperium zła, jak nazywano Związek Sowiecki.
Plakat filmu
Plakat filmu "Reagan" / grafika: dystrybutor filmu

Reagan miał ogromny szacunek i sympatię do Polaków, a na długo przed swoją prezydenturą poświęcał swoje felietony radiowe sprawie Katynia i niesprawiedliwości jałtańskiej (Reagan czuł moralne zobowiązanie ciążące na Ameryce wobec Polski w związku z powojenną zdradą mocarstw), co wcale nie należało do tematów popularnych na Zachodzie. Ale prawdziwie przyjacielskie uczucie do naszego narodu stało się udziałem Reagana pod wpływem Jana Pawła II oraz tego, co zdarzyło się podczas pielgrzymki papieża do Polski w czerwcu 1979 roku. Reagan doskonale odczytał, że te dziewięć dni pielgrzymki zmieni świat. „Ci młodzi ludzie w Polsce, którzy witali papieża – mówił w felietonie radiowym – urodzili się, wychowali i spędzili całe życie w ateistycznym ustroju komunistycznym. Spróbujcie ułożyć na ten temat polish jokes”.

Kolejnym elementem, który wzbudzał w Reaganie nie tylko radość, ale i podziw dla naszego narodu, był wybuch „Solidarności”. „Solidarność” stanowiła dla niego namacalny dowód na początek końca komunizmu. Reagan zażądał od swoich doradców, by do codziennego raportu dołączać specjalny segment informacyjny poświęcony tylko Polsce. Przez długi czas swój dzień zaczynał od pytania: „co dziś słychać w Polsce?”. Widział w nas najsłabsze ogniwo komunizmu. Richard Pipes, doradca prezydenta, tak wspomina 13 grudnia 1981 roku: „Prezydent był wściekły. Powiedział:

Trzeba coś zrobić. Musimy mocno ich uderzyć i ocalić „Solidarność

Prezydent był cały nakręcony, gotów do działania”.

W następnych dniach Reagan wielokrotnie wypowiadał się o stanie wojennym i sytuacji Polaków, używając bardzo mocnych słów. Poprosił też Amerykanów, by w geście solidarności z „odważnym narodem, który został zdradzony przez własny rząd” zapalić w oknach świece. Sam zrobił to samo. Dzień 30 stycznia ogłosił Dniem Solidarności i wezwał Amerykanów oraz cały świat do organizowania wieców poparcia, manifestacji i nabożeństw.

Choć Reagan przywiązywał dużą wagę do siły moralnego wsparcia i wierzył w nie, nie ograniczył się do gestów. Tego samego dnia przygotował list do Breżniewa, napisany tak ostrym językiem, jak chyba jeszcze nikt do Breżniewa nie odważył się mówić. Pod koniec grudnia Reagan ogłosił sankcje wobec ZSRS i PRL. Wstrzymał negocjacje gospodarcze, zakazał lotów sowieckich linii lotniczych do USA, zakazał eksportu znaczących produktów i technologii. Twarde stanowisko Reagana i ostra reakcja na stan wojenny były sygnałami dla Kremla, że czasy miękkiej polityki amerykańskiej i zdobywania bez sprzeciwu kolejnych przyczółków przez komunistów minęły bezpowrotnie.

Po 13 grudnia Ronald Reagan i Jan Paweł II utrzymywali ożywione kontakty. Papież poparł w liście do prezydenta działania administracji wobec komunistycznych reżimów. Sam zapewniał, że będzie wywierał moralny nacisk, choć ze zrozumiałych względów nie mógł wystąpić z tak ostrą retoryką, na jaką mógł pozwolić sobie prezydent USA. Jan Paweł II wysłał do Reagana list, który na prezydencie zrobił ogromne wrażenie i sprawił, że Polska stała się jeszcze bardziej bliska sercu Reagana. W liście tym polski papież opowiedział Reaganowi „tragiczne dzieje" narodu polskiego i opisał historię naszej walki o wolność.

Papież i prezydent pierwszy raz spotkali się 7 czerwca 1982 roku. Rok wcześniej obaj o mały włos nie zginęli w zamachach. W obydwu przypadkach wystarczyłoby, żeby kula zmieniła kierunek o kilka czy kilkanaście milimetrów i dwóch wybitnych mężów stanu i przywódców, którzy mieli największy wpływ na upadek komunizmu, nie miałoby szans na przeżycie. Zamachy miały miejsce w odstępstwie zaledwie kilku tygodni i trudno nawet wyobrazić sobie, jak wyglądałby świat, gdyby się powiodły. Obaj byli przekonani, że ocalenie zawdzięczają Bogu i że czas, który został im darowany, darowany został po coś. Głęboka wiara w Boga, brak złudzeń co do natury komunizmu, przekonanie o misyjnym charakterze ich służby, podobne zdanie na rolę Polski, przy tym wzajemna szczerość i szacunek sprawiły, że Reagan i Jan Paweł II zostali sojusznikami. I nie potrzeba było formalnych porozumień. Wspólnota celów była oczywista. W następnych latach na linii Waszyngton–Watykan dochodziło do dziesiątek spotkań i konsultacji. Jan Paweł II był informowany o najważniejszych sprawach dotyczących Polski, dostawał analizy, a nawet zdjęcia satelitarne. Reagan tymczasem, za pośrednictwem swoich wysłanników, często konsultował z Janem Pawłem II swoje decyzje. Dzięki opinii papieża nastąpiła między innymi modyfikacja polityki dotyczących sankcji.

 

„Solidarność ma dostać wszystko, co pomoże jej przetrwać"

– takie kategoryczne polecenie wydał Reagan swoim współpracownikom tuż po wprowadzeniu stanu wojennego. Warto wspomnieć w tym miejscu o doradcach Ronalda Reagana, takich jak William P. Clark, William Casey, Richard Allen czy Richard Pipes, gdyż zrobili bardzo dużo dla naszego kraju i zasłużyli na ogromną wdzięczność Polaków. Kolejne dyrektywy rządowe dotyczące Polski i bloku sowieckiego zakładały coraz bardziej ofensywne działania mające osłabić system. Jednocześnie ze Stanów szła wielomilionowa pomoc dla „Solidarności”. Reagan nie zamierzał też zmieniać retoryki. Nazwał Związek Sowiecki „imperium zła” czym znowu naraził się postępowym krytykom, a nawet niektórym swoim doradcom i... żonie. „Nancy, to naprawdę jest imperium zła” – odpowiedział jej na zarzuty o to, że nie powinien używać tak prowokacyjnych określeń.

Reagan w swoich wystąpieniach nie zapominał o nas. Tylko w 1983 roku 216 razy mówił publicznie o Polsce. Przy każdej możliwej okazji brał udział w świętach polonijnych, rocznicach, spotkaniach solidarnościowych. „Amerykanie nigdy, nigdy nie zapomną o dzielnych ludziach w Polsce i ich odważnej walce” – mówił do Polonii w Chicago. „Nikt nie może złamać ducha narodu polskiego”, „W Polsce nadal płonie ogień wolności”, „Za naszą i waszą wolność! To jest także nasze hasło, a nawet to coś więcej niż hasło: to program działania”. Moskiewska prasa kpiła: „Odnosi się wrażenie, że jeszcze trochę, a Reagan zacznie mówić po polsku!”.
12 czerwca 1987 roku Ronald Reagan wykrzyczał z Berlina wezwanie do Gorbaczowa o zburzeniu muru. W tym samym dniu Jan Paweł II wzywał na Westerplatte młodych Polaków do walki o wartości, nawet za cenę ofiary. Rozpoczynał się ostatni rozdział historii komunizmu...

„Gdyby nie polityka Reagana, «Solidarność» nie odniosłaby zwycięstwa” – powiedział Jan Nowak Jeziorański.
„My Polacy zawdzięczamy mu wolność” – wyznał Lech Wałęsa.

Cytaty pochodzą z książek Paula Kengora – Ronald Reagan i obalenie komunizmu, A.M.F. Plus Group, Warszawa 2007, oraz Ronald Reagan. Duchowa biografia, Rafael 2011.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe