Skandal w Pałacu Buckingham. "Patrzyli, jak są rozdzierane"

Pałac Buckingham znów wywołał burzę. Zaczęło się niewinnie i miało być wielkodusznie, a skończyło na prawdziwej awanturze w sieci.
król Karol III i królowa Kamila Skandal w Pałacu Buckingham.
król Karol III i królowa Kamila / Wikimedia Commons / Senedd Cymru / Welsh Parliament from Wales / Creative Commons Attribution 2.0 Generic license

Rodzina królewska zmaga się w tym roku z wieloma problemami, z których na pierwszy plan wybijają się kłopoty zdrowotne króla Karola III i księżnej Walii Kate. 

Choroba w Pałacu Buckingham

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, trafiła do szpitala w styczniu tego roku na operację jamy brzusznej, w marcu okazało się, że u Kate wykryto raka i księżna musi przejść chemioterapię. 

W tym samym czasie z Pałacu Buckingham dobiegły też niepokojące wieści o zdrowiu króla Karola III. 26 stycznia brytyjski monarcha trafił do szpitala z powodu problemów z prostatą. W czasie dodatkowych badań w lutym ujawniono, że cierpi na raka. Do publicznej wiadomości nie podano jednak, o jaki rodzaj nowotworu chodzi ani jak poważny jest stan króla.

Od tamtej pory media z całego świata śledzą każdą informację dotyczącą niezwykle popularnej rodziny królewskiej.

Zarówno księżna Kate – która ogłosiła, że zakończyła profilaktyczną chemioterapię i  zamierza jak najszybciej wrócić do królewskich obowiązków – jak i król Karol starają się stawić czoła swoim powinnościom.

Mark Shand i jego fundacja

Działając w tym duchu, król Karol wraz z małżonką królową Kamilą ogłosili, że świętują 10. rocznicę powołania ich na królewskich patronów Elephant Family.

Elephant Family to charytatywna fundacja brata królowej Kamili Marka Shanda, który był pisarzem-podróżnikiem i zapalonym ekologiem. Swoją fundację powołał do życia w 2002 roku, by wesprzeć ochronę słonia azjatyckiego i zapobiec wyginięciu tego gatunku.

Po nagłej śmierci Marka Shanda, do której doszło 23 kwietnia 2014 roku w Nowym Jorku na skutek jego upadku na chodniku, królewska para w hołdzie dla zmarłego objęła patronatem dzieło jego życia. Ostatnio przypomniała o tym na swoim instagramowym profilu.

We wrześniu świętujemy 10 lat króla i królowej jako królewskich prezesów @ElephantFamily, organizacji charytatywnej założonej w 2002 roku przez zmarłego brata Jej Wysokości, Marka Shanda. Kontynuując swoje dziedzictwo, organizacja charytatywna współpracuje z lokalnymi społecznościami w celu ochrony słoni i innych dzikich zwierząt, poprzez przywracanie bioróżnorodności, wspieranie współistnienia gatunków i monitorowanie siedlisk słoni

– możemy przeczytać w mediach społecznościowych. 

"Patrzyli, jak są rozdzierane"

Pod postem zaroiło się od komentarzy. Wiele z nich było przyjazne, z życzeniami i błogosławieństwami, ale zdarzały się także niezwykle krytyczne i zarzucające rodzinie królewskiej hipokryzję.

Co za żart. A co z tymi wszystkimi lisami, na które polowali i patrzyli, jak są rozdzierane przez stado psów. Psy, które później atakowały jelenie, polowały i zabijały na ich posiadłościach, takich jak np. Balmoral. Cietrzewie, których przez lata wystrzelano w Szkocji  miliony. Wszystko w imię ochrony??

– brzmiał m.in. jeden z komentarzy, pod którym rozgorzała dyskusja.

Polowania na lisy 

Pierwsze polowania na lisy zaczęły się w XV wieku w Wielkiej Brytanii i szybko rozprzestrzeniły się na cały świat. Kontrowersje budzą polowania na lisy z psami gończymi, które były powszechne w Wielkiej Brytanii. W 2002 roku wprowadzono zakaz polowań tym sposobem w Szkocji, dwa lata później także w Anglii oraz Walii.


 

POLECANE
Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych Wiadomości
Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych

W piątkowy wieczór doszło do niebezpiecznego incydentu na przystanku tramwajowym przy ul. Bronowickiej w Krakowie. Z okna przejeżdżającego tramwaju ktoś rozpylił gaz pieprzowy w stronę grupy osób czekających na peronie. Jak informują poszkodowani, sytuacja miała miejsce około godziny 19:30.

Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa

Prawie 250 tys. zł kosztować będzie dokumentacja projektowa nowego domu kultury, który powstanie w Rzeszowie na osiedlu Krakowska Południe przy ul. Stojałowskiego. Dokumentacja gotowa ma być w ciągu 10 miesięcy.

Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli Wiadomości
Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli

Czerwone flagi zakazujące wejścia do wody wiszą w sobotę w dwunastu kąpieliskach w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Powodem jest zakwit sinic.

Klub sportowy w żałobie. Nie żyje piłkarz Wiadomości
Klub sportowy w żałobie. Nie żyje piłkarz

W wieku 42 lat zmarł Ryszard Bagnicki - wieloletni piłkarz i aktywny członek zarządu klubu sportowego Ogniwo Piwniczna-Zdrój. Informacja o jego nagłym odejściu wstrząsnęła środowiskiem sportowym oraz lokalną społecznością Piwnicznej-Zdroju.

Tusk zmienia zdanie ws. wyborów. Silni Razem niezadowoleni z ostatniej chwili
Tusk zmienia zdanie ws. wyborów. "Silni Razem" niezadowoleni

W sobotę premier Donald Tusk zdystansował się od pomysłu "przeliczania głosów przez służby”, choć jeszcze w czerwcu pytał o "prawdziwe wyniki" wyborów prezydenckich.

Św. Michał Archanioł nad Bieszczadami tylko u nas
Św. Michał Archanioł nad Bieszczadami

6 lipca w Ustrzykach Dolnych odsłonięto największy w Polsce pomnik św. Michała Archanioła wykonany z brązu. Monumentalna figura nie tylko przyciąga uwagę rozmachem i artystyczną jakością, ale – co podkreślali organizatorzy uroczystości – niesie ze sobą silne przesłanie duchowe

Londyn uderza w przemytników ludzi. Pierwsze sankcje nałożone Wiadomości
Londyn uderza w przemytników ludzi. Pierwsze sankcje nałożone

446 osób usłyszało zarzut nielegalnego pokonania łodziami kanału La Manche w okresie od lipca 2024 r. do czerwca 2025 r. - podał portal dziennika „Times”, powołując się na dane brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych. To mniej niż 1 proc. wszystkich migrantów przybyłych w tym czasie na Wyspy.

Policja otoczyła restaurację w Wałbrzychu, w której zebrali się członkowie Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Policja otoczyła restaurację w Wałbrzychu, w której zebrali się członkowie Ruchu Obrony Granic

– W jednej z restauracji przebywa Robert Bąkiewicz z organizatorami zgromadzenia. Wraz z nimi około 7-8 osób w podeszłym wieku. Około 70 funkcjonariuszy policji w tym momencie pilnuje restauracji – informuje Telewizja Republika i pokazuje to, co dzieje się w sobotę w Wałbrzychu.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Są przerażeni z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Są przerażeni

Harry i Meghan planują nowe show. Pałac Buckingham obawia się kolejnych medialnych "bomb".

Polityk Polski 2050 przyznaje: Oczekiwano, że powstrzymam marszałka przed zwołaniem ZN Wiadomości
Polityk Polski 2050 przyznaje: "Oczekiwano, że powstrzymam marszałka przed zwołaniem ZN"

Wypowiedź marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w której ujawnił, że próbowano namówić go do dokonania zamachu stanu, wywołała szeroką falę komentarzy wśród polityków. Głos zabrała również poseł Polski 2050 Barbara Oliwiecka, która przyznała, że otrzymała sygnały, iż powinna odwieść lidera swojego ugrupowania od decyzji o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego.

REKLAMA

Skandal w Pałacu Buckingham. "Patrzyli, jak są rozdzierane"

Pałac Buckingham znów wywołał burzę. Zaczęło się niewinnie i miało być wielkodusznie, a skończyło na prawdziwej awanturze w sieci.
król Karol III i królowa Kamila Skandal w Pałacu Buckingham.
król Karol III i królowa Kamila / Wikimedia Commons / Senedd Cymru / Welsh Parliament from Wales / Creative Commons Attribution 2.0 Generic license

Rodzina królewska zmaga się w tym roku z wieloma problemami, z których na pierwszy plan wybijają się kłopoty zdrowotne króla Karola III i księżnej Walii Kate. 

Choroba w Pałacu Buckingham

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, trafiła do szpitala w styczniu tego roku na operację jamy brzusznej, w marcu okazało się, że u Kate wykryto raka i księżna musi przejść chemioterapię. 

W tym samym czasie z Pałacu Buckingham dobiegły też niepokojące wieści o zdrowiu króla Karola III. 26 stycznia brytyjski monarcha trafił do szpitala z powodu problemów z prostatą. W czasie dodatkowych badań w lutym ujawniono, że cierpi na raka. Do publicznej wiadomości nie podano jednak, o jaki rodzaj nowotworu chodzi ani jak poważny jest stan króla.

Od tamtej pory media z całego świata śledzą każdą informację dotyczącą niezwykle popularnej rodziny królewskiej.

Zarówno księżna Kate – która ogłosiła, że zakończyła profilaktyczną chemioterapię i  zamierza jak najszybciej wrócić do królewskich obowiązków – jak i król Karol starają się stawić czoła swoim powinnościom.

Mark Shand i jego fundacja

Działając w tym duchu, król Karol wraz z małżonką królową Kamilą ogłosili, że świętują 10. rocznicę powołania ich na królewskich patronów Elephant Family.

Elephant Family to charytatywna fundacja brata królowej Kamili Marka Shanda, który był pisarzem-podróżnikiem i zapalonym ekologiem. Swoją fundację powołał do życia w 2002 roku, by wesprzeć ochronę słonia azjatyckiego i zapobiec wyginięciu tego gatunku.

Po nagłej śmierci Marka Shanda, do której doszło 23 kwietnia 2014 roku w Nowym Jorku na skutek jego upadku na chodniku, królewska para w hołdzie dla zmarłego objęła patronatem dzieło jego życia. Ostatnio przypomniała o tym na swoim instagramowym profilu.

We wrześniu świętujemy 10 lat króla i królowej jako królewskich prezesów @ElephantFamily, organizacji charytatywnej założonej w 2002 roku przez zmarłego brata Jej Wysokości, Marka Shanda. Kontynuując swoje dziedzictwo, organizacja charytatywna współpracuje z lokalnymi społecznościami w celu ochrony słoni i innych dzikich zwierząt, poprzez przywracanie bioróżnorodności, wspieranie współistnienia gatunków i monitorowanie siedlisk słoni

– możemy przeczytać w mediach społecznościowych. 

"Patrzyli, jak są rozdzierane"

Pod postem zaroiło się od komentarzy. Wiele z nich było przyjazne, z życzeniami i błogosławieństwami, ale zdarzały się także niezwykle krytyczne i zarzucające rodzinie królewskiej hipokryzję.

Co za żart. A co z tymi wszystkimi lisami, na które polowali i patrzyli, jak są rozdzierane przez stado psów. Psy, które później atakowały jelenie, polowały i zabijały na ich posiadłościach, takich jak np. Balmoral. Cietrzewie, których przez lata wystrzelano w Szkocji  miliony. Wszystko w imię ochrony??

– brzmiał m.in. jeden z komentarzy, pod którym rozgorzała dyskusja.

Polowania na lisy 

Pierwsze polowania na lisy zaczęły się w XV wieku w Wielkiej Brytanii i szybko rozprzestrzeniły się na cały świat. Kontrowersje budzą polowania na lisy z psami gończymi, które były powszechne w Wielkiej Brytanii. W 2002 roku wprowadzono zakaz polowań tym sposobem w Szkocji, dwa lata później także w Anglii oraz Walii.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe