Sędzia Piotr Andrzejewski: Mamy pozainstytucjonalną przemoc prawną

– Przy nominacjach i nowych obsadach organów państwa często mamy do czynienia z umieszczaniem tam ludzi dyspozycyjnych, nieliczących się z dotychczasowymi zasadami funkcjonowania prawa – mówi mecenas Piotr Andrzejewski, zastępca prezesa Trybunału Stanu, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Piotr Andrzejewski / Sędzia Piotr Andrzejewski: Mamy pozainstytucjonalną przemoc prawną
Piotr Andrzejewski / / fot. Wikimedia Commons/Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

– Jak Pan postrzega stan demokracji w Polsce po przejęciu władzy przez KO, która hasło przywracania standardów demokratycznych miała na sztandarach?

– Stan demokracji w obecnej sytuacji jest uzależniony od tego, kto go ocenia. Obiektywnie mówiąc, w Polsce to, co robi obecny rząd, przypomina system totalitarny, gdzie dochodzi do sprzężenia władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej z naruszaniem reguł konstytucyjnych wszystkich trzech władz.

Stary model 

– Czy w krótkich dziejach III RP były podobne rażące naruszenia praworządności i obniżania standardów demokratycznych?

– Obecna koalicja rządząca pod wodzą KO stosuje podobny model, który funkcjonował w Polsce pomiędzy 2007 a 2015 rokiem. To pozostawia dużo do życzenia, jeśli mówimy o demokratycznych rządach prawa i praworządności, i każe poważnie niepokoić się o stan naszego państwa.

– Czy w Polsce – podobnie jak to było w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej – demokracja ustępuje miejsca „sądokracji”? Tam dzięki sądom rewolucja obyczajowa odniosła tryumf. 

– To się odbywa nie przy pomocy prawa, tylko przez jego nadużywanie i okłamywanie co do znaczenia charakteru i normy prawnej oraz sposobu realizacji tego prawa. „Contra lex”, czyli przeciwko prawu, sytuują się niektóre posunięcia władzy wykonawczej, znajdując aprobatę w części władzy sądowniczej, która swoim działaniem godzi w zasady konstytucyjne, choćby w przepis mówiący, że sędzia nie tylko nie może należeć do partii politycznej czy związku zawodowego, ale nie wolno mu też prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezawisłości sądów i sędziów.To się przejawia w sposobie sprawowania wymiaru sprawiedliwości.

Cyniczne traktowanie wygranych wyborów nie może oznaczać sprzeniewierzaniu się dotychczasowym zasadom sprawowania wymiaru sprawiedliwości.

Pozainstytucjonalna przemoc prawna 

– Teraz mamy z tym do czynienia?

– W Polsce zaistniała pozainstytucjonalna przemoc prawna. Mamy do czynienia ze stosowaniem metod, które są wzorcem w systemach autorytarnych i totalitarnych. Często mam wrażenie, że w Polsce zaistniał nielegalny stan wyjątkowy. 

– Mocne tezy. Co w takim razie z decyzjami i umowami podpisywanymi w takich warunkach? Będzie je można podważać?

– Przy nominacjach i nowych obsadach organów państwa często mamy do czynienia z umieszczaniem tam ludzi dyspozycyjnych, nieliczących się z dotychczasowymi zasadami funkcjonowania prawa i rzetelnego interpretowania normy prawnej. Obecna władza robi to, co próbowała insynuować rządom PiS – nie tylko nie uznaje legalnych prezydenckich sędziów, ale tworzy „neoprokuraturę”, z nieograniczonym zakresem dyspozycyjności, czy „neotelewizję”. Kompetencje władcze tych instytucji nie zostały legalnie po 13 grudnia ubiegłego roku przekreślone, a są tylko dowolnie rozszerzane.

Czynności prawne dotyczące zmiany składów personalnych, czy to będą ambasadorowie, czy to będzie prokurator krajowy i jego podkomendni, zgodnie z konstytucją i polskim prawem wymagają konsensusu z prezydentem. Ich desygnowanie przez członka władzy wykonawczej – minister sprawiedliwości, premier – stanowi w myśl zasad prawa czynność prawną niezupełną, tzn. nie rodzi samoistnie wiążących skutków prawnych, jeżeli nie uzyskała potwierdzenia aktem konsensusu z prezydentem. Takie działania wymuszają dalsze posłuszeństwo drogami przemocy instytucjonalnej. 

– Jak obecna kultura prawna wpływa na kondycję naszej demokracji?

– Moc obowiązująca czynności prawnej niezupełnej, np. w zakresie nominacji, za każdym razem pozostaje w zawieszeniu i nie powinna rodzić skutków prawnych, a to, że je rodzi, świadczy o tym, że mamy do czynienia z rodzajem nielegalnego stanu wyjątkowego. 

– Czy z punktu widzenia prawa to już zamach stanu?

– Trudno formułować jednoznaczne odpowiedzi na tak postawione pytania, czy mamy do czynienia z pełzającym zamachem stanu, czy z jego poplecznictwem i wspieraniem. Czy w najwyższych organach prokuratury mamy do czynienia z grupą przestępczą? Odpowiem w razie postawienia prokuratorów przed Trybunałem Stanu, po ich wysłuchaniu na zasadzie postępowania ku temu stosownemu.

Globalny trend 

– W latach 80. Jan Paweł II mocno stawiał na obronę praw sumienia, podstawowych wolności ludzkich i poszanowania osoby. Może jesteśmy w tym miejscu demokracji, gdy trzeba do tego powrócić?

– Instrumentalizacja insertem politycznym zastąpiła kierowanie się sumieniem. Stąd dualistyczny stosunek do prawa, moralności i treści norm prawnych. Ośrodki unijne i niedawna totalna opozycja skutecznie przygotowywały społeczeństwo do przekonania, że ten, kto bierze władzę, może dyktować treść prawa w drodze uzurpacji.

Tylko system autorytarny może w trybie administracyjnym zmuszać lekarza do działań wbrew sumieniu, np. w przypadku aborcji, lub łamać podstawowe prawa człowieka, i dlatego że ma się w ręku policję i aparat przymusu.

– Funkcjonujemy jednak w specyficznej przestrzeni UE, gdzie musimy implementować większość prawa, a często jest to prawo godzące w wolność sumienia obywateli chrześcijan.

– To jest trend globalny. Proszę zobaczyć, jak zachowują się Demokraci wobec Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych. To wszystko służy zakłamywaniu rzeczywistości, nasycaniu emocji i psuciu demokracji. 

– Jakie konsekwencje prawne będą miały zmiany wprowadzane w szkołach bez konsultacji z rodzicami i często wbrew ich wartościom?

– To zależy od tego, jakie adekwatne środki oporu będziemy stosować. To zależny, jak dalece ludzie, rodzice przebudzą się z letargu dobrobytu, który został im zaimplementowany po 2015 roku.

– W jakim zakresie chronić podstawowe prawa obywatelskie, kiedy w Unii Europejskiej mamy „suwerenność dzieloną” i suwerenność „kosmopolityczną”?

– W takim zakresie, w jakim będzie się przestrzegać zobowiązań i umów oraz znaczenia treści tych, na zasadach których wstępowaliśmy do Unii Europejskiej. Dzisiaj mamy do czynienia z inną Unią niż tą, do której wstępowaliśmy. Warto pamiętać, że Mateusz Morawiecki w liście otwartym do pozostałych członków UE i PE oświadczał – jak widać nieskutecznie – że Polska i jej władze będą przestrzegać tylko tych scedowanych na UE praw, które z własnej woli przyjmują w zgodzie z polską konstytucją. 


Piotr Andrzejewski 

Piotr Andrzejewski, zastępca prezesa Trybunału Stanu, związany z Solidarnością od momentu jej powstania, uczestniczący w tworzeniu prawnych zrębów Związku, a w następnych latach obrońca opozycjonistów w najgłośniejszych sprawach stanu wojennego.


 

POLECANE
Umowa ws. złóż mineralnych z USA. Zełenski zabiera głos polityka
Umowa ws. złóż mineralnych z USA. Zełenski zabiera głos

Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że w negocjowanej obecnie umowie o współpracy z USA, które chcą dostępu do ukraińskich złóż mineralnych, Waszyngton nie przedstawił dotychczas żadnych gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa. Zapowiedział również, iż "nie podpisze czegoś, za co będzie płaciło 10 pokoleń Ukraińców".

Wybory do Bundestagu. Są wyniki 150 z 299 okręgów wyborczych z ostatniej chwili
Wybory do Bundestagu. Są wyniki 150 z 299 okręgów wyborczych

Niemiecki nadawca publiczny ARD podał aktualną prognozę wyników wyborów do Bundestagu na podstawie danych ze 150 na 299 okręgów wyborczych.

Ekspert: Koalicja chadeków i SPD nie będzie łatwa polityka
Ekspert: Koalicja chadeków i SPD nie będzie łatwa

Prof. Klaus Stuewe uważa, że prognozy wyników chadeckiego bloku CDU/CSU i prawicowej AfD w niedzielnych wyborach do Bundestagu odzwierciedlają niezadowolenie Niemców z koalicji kierowanej przez kanclerza Olafa Scholza. Politolog powiedział w rozmowie z PAP, że utworzenie koalicji chadeków i SPD może nie być proste.

Wyniki wyborów w Niemczech. Podano nowe dane z ostatniej chwili
Wyniki wyborów w Niemczech. Podano nowe dane

Program drugi niemieckiej telewizji publicznej ZDF o g. 20:58 podał nowe dane ws. wyników wyborów parlamentarnych w Niemczech. Różnią się one nieznacznie od wyników exit poll; co się zmieniło?

Messi stracił nerwy po meczu. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Messi stracił nerwy po meczu. Sieć obiegło nagranie

Lionel Messi, gwiazda Interu Miami, wpadł w złość po meczu inaugurującym sezon Major League Soccer przeciwko New York City (2:2). Argentyńczyk nie zgadzał się z decyzjami sędziego i dostał żółtą kartkę już po zakończeniu spotkania.

Wyniki wyborów Niemczech. Jest komentarz Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Wyniki wyborów Niemczech. Jest komentarz Donalda Trumpa

Prezydent USA Donald Trump wyraził w piątek radość z wyborczego zwycięstwa CDU/CSU w Niemczech. Jak stwierdził, dowodzi to, że Niemcy mieli dość "braku zdrowego rozsądku" w sprawach energetyki i imigracji.

Gorzki wynik. Scholz nie kryje rozczarowania po wyborach polityka
"Gorzki wynik". Scholz nie kryje rozczarowania po wyborach

Niedzielne wybory do Bundestagu zakończyły się historycznym ciosem dla niemieckiej socjaldemokracji. SPD, kierowane przez kanclerza Olafa Scholza, zdobyło zaledwie 16 proc. głosów – to najgorszy rezultat partii od zakończenia II wojny światowej. W porównaniu z poprzednimi wyborami z 2021 roku, kiedy to socjaldemokraci uzyskali 25,7%, strata jest druzgocąca.

Wynik wyborów w Niemczech optymalny z polskiego punktu widzenia. Gorące komentarze polityka
"Wynik wyborów w Niemczech optymalny z polskiego punktu widzenia". Gorące komentarze

Wyniki przedterminowych wyborów do Bundestagu wzbudziły ogromne emocje nie tylko w Niemczech, ale także w Polsce. Politycy, komentatorzy i publicyści analizują, co nowy układ sił oznacza dla relacji polsko-niemieckich, zwłaszcza w kontekście współpracy gospodarczej, polityki bezpieczeństwa oraz przyszłości Unii Europejskiej.

Są wyniki badań papieża Franciszka z ostatniej chwili
Są wyniki badań papieża Franciszka

Podano nowe informacje ws. stanu zdrowia papieża Franciszka.

Dramatyczna akcja ratunkowa w Beskidach. Nie żyje turysta Wiadomości
Dramatyczna akcja ratunkowa w Beskidach. Nie żyje turysta

W sobotnie popołudnie na żółtym szlaku w rejonie Klimczoka w Beskidach doszło do dramatycznego zdarzenia.

REKLAMA

Sędzia Piotr Andrzejewski: Mamy pozainstytucjonalną przemoc prawną

– Przy nominacjach i nowych obsadach organów państwa często mamy do czynienia z umieszczaniem tam ludzi dyspozycyjnych, nieliczących się z dotychczasowymi zasadami funkcjonowania prawa – mówi mecenas Piotr Andrzejewski, zastępca prezesa Trybunału Stanu, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Piotr Andrzejewski / Sędzia Piotr Andrzejewski: Mamy pozainstytucjonalną przemoc prawną
Piotr Andrzejewski / / fot. Wikimedia Commons/Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

– Jak Pan postrzega stan demokracji w Polsce po przejęciu władzy przez KO, która hasło przywracania standardów demokratycznych miała na sztandarach?

– Stan demokracji w obecnej sytuacji jest uzależniony od tego, kto go ocenia. Obiektywnie mówiąc, w Polsce to, co robi obecny rząd, przypomina system totalitarny, gdzie dochodzi do sprzężenia władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej z naruszaniem reguł konstytucyjnych wszystkich trzech władz.

Stary model 

– Czy w krótkich dziejach III RP były podobne rażące naruszenia praworządności i obniżania standardów demokratycznych?

– Obecna koalicja rządząca pod wodzą KO stosuje podobny model, który funkcjonował w Polsce pomiędzy 2007 a 2015 rokiem. To pozostawia dużo do życzenia, jeśli mówimy o demokratycznych rządach prawa i praworządności, i każe poważnie niepokoić się o stan naszego państwa.

– Czy w Polsce – podobnie jak to było w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej – demokracja ustępuje miejsca „sądokracji”? Tam dzięki sądom rewolucja obyczajowa odniosła tryumf. 

– To się odbywa nie przy pomocy prawa, tylko przez jego nadużywanie i okłamywanie co do znaczenia charakteru i normy prawnej oraz sposobu realizacji tego prawa. „Contra lex”, czyli przeciwko prawu, sytuują się niektóre posunięcia władzy wykonawczej, znajdując aprobatę w części władzy sądowniczej, która swoim działaniem godzi w zasady konstytucyjne, choćby w przepis mówiący, że sędzia nie tylko nie może należeć do partii politycznej czy związku zawodowego, ale nie wolno mu też prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezawisłości sądów i sędziów.To się przejawia w sposobie sprawowania wymiaru sprawiedliwości.

Cyniczne traktowanie wygranych wyborów nie może oznaczać sprzeniewierzaniu się dotychczasowym zasadom sprawowania wymiaru sprawiedliwości.

Pozainstytucjonalna przemoc prawna 

– Teraz mamy z tym do czynienia?

– W Polsce zaistniała pozainstytucjonalna przemoc prawna. Mamy do czynienia ze stosowaniem metod, które są wzorcem w systemach autorytarnych i totalitarnych. Często mam wrażenie, że w Polsce zaistniał nielegalny stan wyjątkowy. 

– Mocne tezy. Co w takim razie z decyzjami i umowami podpisywanymi w takich warunkach? Będzie je można podważać?

– Przy nominacjach i nowych obsadach organów państwa często mamy do czynienia z umieszczaniem tam ludzi dyspozycyjnych, nieliczących się z dotychczasowymi zasadami funkcjonowania prawa i rzetelnego interpretowania normy prawnej. Obecna władza robi to, co próbowała insynuować rządom PiS – nie tylko nie uznaje legalnych prezydenckich sędziów, ale tworzy „neoprokuraturę”, z nieograniczonym zakresem dyspozycyjności, czy „neotelewizję”. Kompetencje władcze tych instytucji nie zostały legalnie po 13 grudnia ubiegłego roku przekreślone, a są tylko dowolnie rozszerzane.

Czynności prawne dotyczące zmiany składów personalnych, czy to będą ambasadorowie, czy to będzie prokurator krajowy i jego podkomendni, zgodnie z konstytucją i polskim prawem wymagają konsensusu z prezydentem. Ich desygnowanie przez członka władzy wykonawczej – minister sprawiedliwości, premier – stanowi w myśl zasad prawa czynność prawną niezupełną, tzn. nie rodzi samoistnie wiążących skutków prawnych, jeżeli nie uzyskała potwierdzenia aktem konsensusu z prezydentem. Takie działania wymuszają dalsze posłuszeństwo drogami przemocy instytucjonalnej. 

– Jak obecna kultura prawna wpływa na kondycję naszej demokracji?

– Moc obowiązująca czynności prawnej niezupełnej, np. w zakresie nominacji, za każdym razem pozostaje w zawieszeniu i nie powinna rodzić skutków prawnych, a to, że je rodzi, świadczy o tym, że mamy do czynienia z rodzajem nielegalnego stanu wyjątkowego. 

– Czy z punktu widzenia prawa to już zamach stanu?

– Trudno formułować jednoznaczne odpowiedzi na tak postawione pytania, czy mamy do czynienia z pełzającym zamachem stanu, czy z jego poplecznictwem i wspieraniem. Czy w najwyższych organach prokuratury mamy do czynienia z grupą przestępczą? Odpowiem w razie postawienia prokuratorów przed Trybunałem Stanu, po ich wysłuchaniu na zasadzie postępowania ku temu stosownemu.

Globalny trend 

– W latach 80. Jan Paweł II mocno stawiał na obronę praw sumienia, podstawowych wolności ludzkich i poszanowania osoby. Może jesteśmy w tym miejscu demokracji, gdy trzeba do tego powrócić?

– Instrumentalizacja insertem politycznym zastąpiła kierowanie się sumieniem. Stąd dualistyczny stosunek do prawa, moralności i treści norm prawnych. Ośrodki unijne i niedawna totalna opozycja skutecznie przygotowywały społeczeństwo do przekonania, że ten, kto bierze władzę, może dyktować treść prawa w drodze uzurpacji.

Tylko system autorytarny może w trybie administracyjnym zmuszać lekarza do działań wbrew sumieniu, np. w przypadku aborcji, lub łamać podstawowe prawa człowieka, i dlatego że ma się w ręku policję i aparat przymusu.

– Funkcjonujemy jednak w specyficznej przestrzeni UE, gdzie musimy implementować większość prawa, a często jest to prawo godzące w wolność sumienia obywateli chrześcijan.

– To jest trend globalny. Proszę zobaczyć, jak zachowują się Demokraci wobec Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych. To wszystko służy zakłamywaniu rzeczywistości, nasycaniu emocji i psuciu demokracji. 

– Jakie konsekwencje prawne będą miały zmiany wprowadzane w szkołach bez konsultacji z rodzicami i często wbrew ich wartościom?

– To zależy od tego, jakie adekwatne środki oporu będziemy stosować. To zależny, jak dalece ludzie, rodzice przebudzą się z letargu dobrobytu, który został im zaimplementowany po 2015 roku.

– W jakim zakresie chronić podstawowe prawa obywatelskie, kiedy w Unii Europejskiej mamy „suwerenność dzieloną” i suwerenność „kosmopolityczną”?

– W takim zakresie, w jakim będzie się przestrzegać zobowiązań i umów oraz znaczenia treści tych, na zasadach których wstępowaliśmy do Unii Europejskiej. Dzisiaj mamy do czynienia z inną Unią niż tą, do której wstępowaliśmy. Warto pamiętać, że Mateusz Morawiecki w liście otwartym do pozostałych członków UE i PE oświadczał – jak widać nieskutecznie – że Polska i jej władze będą przestrzegać tylko tych scedowanych na UE praw, które z własnej woli przyjmują w zgodzie z polską konstytucją. 


Piotr Andrzejewski 

Piotr Andrzejewski, zastępca prezesa Trybunału Stanu, związany z Solidarnością od momentu jej powstania, uczestniczący w tworzeniu prawnych zrębów Związku, a w następnych latach obrońca opozycjonistów w najgłośniejszych sprawach stanu wojennego.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe