"Nie wiem, co będzie". Dramat gwiazdy "M jak miłość"

Teresa Lipowska wyznała, że twórcy serialu dostarczają jej scenariusz na ostatnią chwilę, przez co często czuje się zestresowana. Pomimo swojego doświadczenia wolałaby, aby sytuacja była dla niej bardziej przejrzysta. Aktorka dodała, że w ostatnim czasie jej rola stała się mniej ważna, a postać, którą gra pojawia się rzadziej na ekranie.
Lipowska: Nie wiem, co będzie
Sympatycy "Barbary Mostowiak" zastanawiają się, co będzie działo się w kolejnych odcinkach i czy zobaczą swoją idolkę. Tymczasem Lipowska w rozmowie z serwisem Show News przyznała, że sama często nie wie, co ją czeka.
- Tego nie wiem, jeszcze nie dostałam scenariusza. Dostaję go na cztery, pięć dni przed. Naprawdę nie wiem, co będzie
- powiedziała aktorka, którą decyzje twórców serialu przyprawiają o niepokój. Wyjaśniła, że często stawiana jest przed faktem dokonanym przez, co trudno jest jej się przygotować.
- Staramy się mówić tekstem, który napisał scenarzysta, ale jeżeli mamy potrzebę to możemy zmieniać sobie troszkę. Ja zwłaszcza, która 24 lata jestem w serialu mam troszeczkę inny język i muszę mieć inny język jako postać, którą gram, więc mnie denerwują, że piszą tak jak dla pani doktor czy prokurator, ale to są takie drobne zmiany
- podkreśliła seniorka.
Serial "M jak miłość"
Serial „M jak miłość” emitowany jest na antenie TVP2 od 4 listopada 2000 roku. To jedna z najpopularniejszych zaraz po „Klanie” i „Na dobre i na złe” telenowel w Polsce. Opowiada o historii rodziny Mostowiaków, której członkowie przeżywają wiele emocjonalnych perypetii. Produkcja przyciągnęła rekordową widownię w 2005 roku. Było to aż 12,5 mln widzów. Twórcy serialu zostali kilkukrotnie nagrodzeni m.in. Telekamerą „TeleTygodnia” oraz Złotą i Platynową Telekamerą.