Zaginął Polak na Atlantyku. Trwają poszukiwania

Zaginął Polak na Atlantyku
Trwają poszukiwania jachtu z Polakiem na pokładzie, który zaginął na Oceanie Atlantyckim w okolicach Wysp Kanaryjskich. Jak podał na Facebooku syn zaginionego, podróżnik wypłynął 13 czerwca z portu Gran Tarajal na wyspie Fuerteventura (Wyspy Kanaryjskie). Miał dopłynąć do portu Pasito Blanco na Gran Canarii, by w sobotę, 15 czerwca lecieć samolotem z Las Palmas do domu we Frankfurcie. Mężczyzna miał już kupiony bilet lotniczy, nie dotarł jednak jachtem na Gran Canarii. Zaginął na Oceanie Atlantyckim.
Trwają poszukiwania
O zaginięciu Marka Siedleckiego zostały powiadomione służby kilku państw: hiszpańska Guardia Civil, polskie i hiszpańskie morskie służby poszukiwania i ratownictwa SAR, ambasada Polski w Hiszpanii oraz niemiecka policja.
Sprawa zaginionego na Atlantyku Polaka jest monitorowana przez polskie służby dyplomatyczne, nasz konsul w Madrycie pozostaje w kontakcie z miejscowymi służbami prowadzącymi poszukiwania oraz bliskimi podróżnika. Obecnie tylko tyle możemy powiedzieć
– przekazał PAP rzecznik resortu spraw zagranicznych Paweł Wroński.
Syn apeluje o pomoc
O pomoc w poszukiwaniu zaginionego zwrócił się jego syn Przemysław Siedlecki. Na Facebooku umieścił apel, podając informacje przydatne w poszukiwaniach.