Bloomberg: USA przygotowują nowe sankcje na wypadek odrzucenia przez Rosję umowy pokojowej
Co musisz wiedzieć:
- USA przygotowują nowe sankcje na wypadek odrzucenia przez Rosję projektu umowy pokojowej dotyczącej zakończenia wojny w Ukrainie – informuje Bloomberg.
- Restrukcje miałyby uderzyć przede wszystkim w tzw. flotę cieni transportującą rosyjską ropę oraz podmioty wspierające te operacje.
- Decyzja o wprowadzeniu sankcji należy do prezydenta Donalda Trumpa, a ogłoszenie może nastąpić nawet jeszcze w tym tygodniu.
- Kreml ostrzegł, że nowe sankcje pogorszą relacje z USA, podczas gdy rozmowy pokojowe wciąż blokują spory o terytoria, aktywa Rosji i gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.
USA nałożą nowe sankcje na Rosję?
Nowe sankcje mogłyby zostać ogłoszone nawet jeszcze w tym tygodniu – przekazały niektóre ze źródeł Bloomberga.
Amerykański minister finansów Scott Bessent miał poruszyć tę kwestię podczas spotkania w tym tygodniu z grupą europejskich ambasadorów. Po rozmowie Bessent podkreślił na platformie X, że priorytetem USA jest zakończenie wojny, toczącej się od 2022 r. na Ukrainie.
Finalną decyzję w sprawie sankcji – jak podkreślili rozmówcy agencji Bloomberga – podejmie prezydent USA Donald Trump. Dotychczasowe sankcje nie wpłynęły na postępowanie Kremla, choć obniżyły ceny ropy, co boleśnie uderzyło w rosyjski budżet.
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania
- Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców
- Polska w pierwszej dwudziestce świata, miliony w nędzy. Druga strona gospodarczego sukcesu
- Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana
Stanowisko Kremla
Poproszony o komentarz do informacji Bloomberga Kreml oświadczył, że nowe sankcje pogorszyłyby amerykańsko-rosyjskie relacje.
Agencja Bloomberga przypomniała, że w wywiadzie udzielonym stacji ABC rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow oświadczył, że strony konfliktu są „na krawędzi” dyplomatycznego rozwiązania, które zakończyłoby wojnę Rosji z Ukrainą. Wyraził nadzieję, iż porozumienie zostanie osiągnięte „raczej prędzej niż później”. Jednocześnie jednak podkreślił, że Rosja nie wycofała się ani z żądań terytorialnych, ani też ze sprzeciwu wobec perspektywy stacjonowania w Ukrainie sił NATO lub tzw. koalicji chętnych.
Rozmowy pokojowe ws. wojny na Ukrainie
Przedstawiciele USA, Ukrainy i Europy z zadowoleniem przyjęli znaczący postęp w zakresie gwarancji wspieranych przez USA, mających zapewnić Ukrainie powojenne bezpieczeństwo – przypomniała agencja, dodając, że do rozstrzygnięcia pozostają kwestie sporne dotyczące przyszłego statusu terytoriów we wschodniej Ukrainie, wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego oraz zarządzania Zaporoską Elektrownią Jądrową. Kijów chce również uzyskać na piśmie dokładne informacje o tym, co zrobiliby jego sojusznicy w przypadku ponownej inwazji Rosji na Ukrainę.
Rosja zażądała od Ukrainy odstąpienia jej całych obwodów donieckiego i ługańskiego, które wojska rosyjskie usiłują zająć od 2014 roku. Propozycje USA sugerowały przekształcenie nieokupowanego obszaru w zdemilitaryzowaną lub wolną strefę ekonomiczną pod specjalnym administrowaniem. Nie jest jasne, czy tereny miałyby zostać de facto uznane za rosyjskie, ani też czy i jakie ustępstwa byłaby gotowa zaoferować w zamian Moskwa. Kijów i wielu jego sojuszników odrzuciło perspektywę oddania ukraińskich terytoriów Rosji i wycofania wojsk z obszarów Donbasu kluczowych dla obrony Ukrainy.
Urzędnicy amerykańscy również postrzegają unieruchomione rosyjskie aktywa jako element przyszłego porozumienia pokojowego, jak twierdzą niektóre źródła, w tym samym czasie, gdy europejscy przywódcy mają jeszcze w tym tygodniu podjąć decyzję, czy wykorzystać zamrożone aktywa do udzielenia Ukrainie pomocy wojskowej i gospodarczej. Rosja zareagowała gwałtownie na tę perspektywę, co – jak twierdzą źródła – jest sygnałem, że próbuje ona zablokować realizację tego kroku i dąży do złagodzenia sankcji wobec swojej coraz bardziej podupadającej gospodarki.




