Czescy rolnicy otworzyli supermarket. Niemieckie sklepy zagrożone
Portal Eprehledne.cz donosi, że w Czechach powstał supermarket założony przez samych rolników, który stanowi konkurencję dla wielkich międzynarodowych koncernów.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że zagraniczne sieci handlowe działające w Czechach oszukują nie tylko klientów, którym naliczane są skandaliczne ceny, ale także krajowych dostawców. Zamiatają nimi jeszcze więcej. Dyktują nieracjonalnie niskie ceny zakupu, które w ogóle nie odpowiadają cenie, za jaką następnie sprzedają towar. A jeśli jakiś rolnik się nie ugnie, to po prostu zastępują go innym, nawet z drugiego końca świata
– napisano na portalu.
Czytaj także: Prof. Michał Łuczewski: Polityka staje się religią
Wołania bez odpowiedzi
W tekście podkreślono, że Izba Rolnicza Republiki Czeskiej wielokrotnie zwracała uwagę na to, iż do wielkich marketów w Czechach importowane są warzywa i owoce z zagranicy, chociaż są one dostępne u lokalnych rolników.
Wygląda jednak na to, że rolnikom w końcu zabrakło cierpliwości, bo stało się dla nich jasne, że sieci handlowe nie zmienią swojego zachowania, przynajmniej jeśli nie znajdą się pod presją. I tak zaczęli otwierać własne sklepy i większe sklepy. Mówi się też, że wkrótce mogłaby powstać tu nowa sieć, która miałaby działać właśnie w oparciu o współpracę krajowych producentów i dostawców żywności
– zaznaczono w tekście.
Czytaj także: Stało się: wielki powrót do Ekstraklasy po dziewiętnastu latach
Czeski supermarket
W ten sposób produkty trafiają do klientów bezpośrednio. Tak działa sklep Hanácký grunt, którego operatorem jest spółdzielnia rolnicza Unčovice.