Budowa CPK "odłożona". Jest komentarz z Pałacu Prezydenckiego
Media: Budowa CPK "odłożona"
Chodzi o ujawnione w ostatnich dniach informacje dotyczące rozbudowy warszawskiego lotniska Okęcie i przesunięcia terminu budowy lotniska w Baranowie, gdzie miał powstać Centralny Port Komunikacyjny. Koncepcja CPK powstała kilkanaście lat temu, ale jej realizację rozpoczęto dopiero za rządów PiS.
W poniedziałek „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego została „odłożona”.
Wracają inwestycje na Lotnisku Chopina, którego przepustowość kosztem 2,4 mld zł wzrośnie do 30 mln pasażerów rocznie, czyli o połowę. Część samolotów ma być przeniesiona do Modlina, Radomia i Łodzi
– poinformowano w publikacji.
Czytaj również: Beata Szydło po publikacji ws. CPK: Tusk jest po to, żeby Polskę zwijać
Jest głos z Pałacu Prezydenckiego
W ocenie Prezydenta RP CPK to największe wyzwanie pierwszej połowy XXI w. Po zmianie władzy Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał, że Polska potrzebuje inwestycji rozwojowych takich, jak CPK i w tym celu m.in. zwołał Radę Gabinetową z premierem Donaldem Tuskiem i ministrami rządu KO–Trzecia Droga–Nowa Lewica. Wskazał wówczas, że budowa CPK, jak modernizacja polskiej armii, budowa elektrowni atomowych oraz rozwój portów to dla rozwoju Polski kwestie fundamentalne.
To miał być centralny port dla Polski, który otworzy nam nie tylko możliwości nowych lotniczych połączeń pasażerskich, ale stoją za tym również kwestie transportowe. Patrząc na wskaźniki, ilu w Europie w najbliższych latach przybędzie pasażerów w ruchu lotniczym, to Polska mogłaby stać się na tym rynku poważnym graczem i dużym beneficjentem tego wzrostu. Wydaje się, że obecnie rządząca ekipa chce wygasić ten pomysł, proponując jakąś protezę
– skomentował minister Ćwik. Polityk dodał, że stołeczne lotnisko Chopina nie rozwinie się na podobną skalę i „nie będzie stanowić nawet cząstki tego, czym miał być Centralny Port Komunikacyjny”.
Krwiobiegiem rozwoju gospodarczego jest infrastruktura drogowa, kolejowa i lotnicza. To stało u podstaw promowanej przez Prezydenta RP Inicjatywy Trójmorza. Do tego doszedł dodatkowy element związany z wojną na Ukrainie – kwestia szybkiego i sprawnego przemieszczania wojska i sprzętu wojskowego na wypadek konfliktu zbrojnego. My potrzebujemy tych połączeń
– podsumował zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP.
Czytaj także: Nowa pomoc dla obywateli Ukrainy w Polsce. Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy
„GW”: Budowa CPK odłożona
W poniedziałek, podczas obchodów 90. rocznicy oddania do użytku Lotniska Chopina, poinformowano o decyzji o rozbudowie Lotniska Chopina w Warszawie do przepustowości ok. 30 mln pasażerów rocznie w 2029 r.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek przekazał, że w 2035 r. cały ruch lotniczy z Warszawy będzie mógł zostać przeniesiony do planowanego portu w Baranowie. PPL LOT podały, że 2035 r. to realny termin, a poprzednia data, czyli 2028 r., „była myśleniem życzeniowym”.
Gorzki komentarz eksperta
Do decyzji w sprawie Lotniska Chopina oraz Centralnego Portu Komunikacyjnego odniósł się w mediach społecznościowych Andrzej Banucha, ekspert z zarządzania strategicznego w logistyce. Jego zdaniem audyty CPK okazały się „ściemą”.
Dotychczasowe analizy i wydane 3 mld zł na projekty i grunty w piach, za to wydamy 2,4 mld zł na Chopina, który i tak nie zwiększy przepustowości, bo NIE MA SLOTÓW. Ach, i skończą na ok. 2032 r, czyli później niż mogło być CPK
– podkreślił Andrzej Banucha.