Budowa CPK odłożona. Żukowska: Nie zgadzam się z tym

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona – poinformowała „Gazeta Wyborcza”. Tuż po publikacji artykułu w sieci wybuchła burza.
CZYTAJ TAKŻE: Wyborcy koalicji 13 grudnia wściekli po publikacji o odłożeniu budowy CPK
„Nie zgadzam się z tym”
W poniedziałek, podczas obchodów 90. rocznicy oddania do użytku Lotniska Chopina, poinformowano o decyzji o rozbudowie Lotniska Chopina w Warszawie do przepustowości ok. 30 mln pasażerów rocznie w 2029 r.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek przekazał, że w 2035 r. cały ruch lotniczy z Warszawy będzie mógł zostać przeniesiony do planowanego portu w Baranowie. PPL LOT podały, że 2035 r. to realny termin, a poprzednia data, czyli 2028 r., „była myśleniem życzeniowym”.
Nie rozumiem tej zapowiedzi, że jednocześnie mielibyśmy finansować rozbudowę Okęcia, a później do 2032 roku wydać kolejne pieniądze na budowę CPK. Te dwa porty – blisko siebie – by się nawzajem zjadły. Jeżeli słyszę zapowiedź o dofinansowaniu Okęcia, to można wyciągnąć wniosek, że mówienie o CPK, że ono byłoby w 2032 roku, jest mydleniem oczu. To mnie martwi. Najpierw słyszeliśmy o tym, że będzie odstąpienie od budowy szprych kolejowych, że trzeba to zrobić od nowa. Jak od nowa, skoro w ogóle nie będziemy w to teraz inwestować? Absolutnie się z tym nie zgadzam
– powiedziała na antenie Telewizji Republika Anna Maria Żukowska.
CZYTAJ TAKŻE: Anna Lewandowska ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji