Brytyjscy urzędnicy nie chcą sprzedawać broni Izraelowi
Sky News dotarło do korespondencji reprezentującego urzędników służby cywilnej związku PCS, w której zażądano pilnego spotkania z departamentem w celu omówienia "zagrożenia prawnego, przed jakim stoją urzędnicy służby cywilnej".
"Biorąc pod uwagę konsekwencje dla naszych pracowników, uważamy, że istnieją wystarczające podstawy do natychmiastowego zawieszenia wszystkich prac. W związku z tym prosimy o pilne spotkanie z nami w celu omówienia tej sprawy" – brzmi treść listu.
CZYTAJ TAKŻE: Izrael usłyszał groźbę "nieuchronnej zemsty"
Presja po izraelskim ataku na wolontariuszy
Źródło Sky News wskazuje, że członkowie PCS zwrócili się do swoich pracodawców o powstrzymanie się od przydzielania zadań związanych z licencjami eksportowymi, a także innych obowiązków potencjalnie związanych z działaniami Izraela w Strefie Gazy.
Brytyjscy urzędnicy obawiają się ewentualnych konsekwencji prawnych. Podkreślono, że wysiłki w tej sprawie trwają już od stycznia, gdy Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze oświadczył, że "Izrael musi podjąć wszelkie niezbędne środki będące w jego mocy, by zapobiec aktom ludobójstwa w Strefie Gazy".
Sky News zwraca uwagę, że po izraelskim ataku na wolontariuszy z World Central Kitchen znacząco wzrosła presja na premierze Rishim Sunaku, by zawiesił sprzedaż broni do Izraela.
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje Franciszek Kamiński, współorganizator strajku w ZG Rudna w 1981 roku