Polityk PiS zaapelował do Donalda Tuska ws. odmrożenia cen energii

Puda został zapytany o słowa minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski, która twierdzi, ze podwyżki cen energii wyniosą około 30 złotych na rodzinę. – Nie spotkałem się, aby pani minister zapowiedziała, że będzie to 30 zł co miesiąc. A może to będzie o 30 zł co miesiąc więcej. Czyli w pierwszym miesiącu 30 zł, a w kolejnym 30 zł plus 30 zł? – zapytał polityk PiS.
Z pewnością, aby można było funkcjonować, musimy mieć możliwość korzystania z energii. Takie kraje jak Rosja, Białoruś czy Ukraina mają dużo tańsze niż my koszty produkcji właśnie dlatego, że mają tanią energię. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby być krajem, który nie będzie się rozwijać z powodu zbyt wysokich cen energii. Komisja Europejska czy obecny polski rząd chcą wprowadzić podwyżki cen energii, które doprowadzą do tego, że staniemy się mniej konkurencyjni
– stwierdził Grzegorz Puda.
– Wskaźnik PKB za pierwszy kwartał tamtego roku Polska miała lepszy niż Niemcy! Warto z tego wyciągnąć wnioski. Bo skoro gospodarka, którą zawsze podziwialiśmy, na której wszyscy się wzorowali, była w recesji i tkwi w niej nadal, bo wskaźniki są coraz gorsze, a Polska pomimo trudności się rozwija, to znaczy, że rząd Mateusza Morawieckiego się sprawdził – dodał były minister.
Puda zaapelował także do szefa polskiego rządu Donalda Tuska, aby "powstrzymał huraoptymistyczne inicjatywy swoich ministrów co do podwyżek energii, by Polska była nadal krajem, który się rozwija, a nie zwija, jak chciałaby tego zachodnia część Europy".
CZYTAJ TAKŻE: Rafał Trzaskowski usunął nagranie z życzeniami, ale w internecie nic nie ginie
Odmrożenie cen energii uderzy w portfele Polaków
Niedawno dziennik "Rzeczpospolita" rozmawiał z przedstawicielami spółdzielni mieszkaniowych z różnych regionów Polski, którzy żalili się, że nikt nie pamięta o ochronie spółdzielni już po odmrożeniu cen energii.
Szacują oni, że ceny energii dla tzw. części wspólnych, a więc oświetlenie korytarzy, wind itd., których koszty utrzymania ujęto w czynszach, mogą wzrosnąć nawet 60 proc. Podobnie z ciepłem systemowym: ciepłownie nie ukrywają, że odmrożone ceny pójdą w górę. Realne oszczędności w coraz większej grupie spółdzielni daje fotowoltaika, co potwierdzają wyliczenia tych, z którymi rozmawialiśmy
– pisze "Rz".
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej ostro o sprawie prokurator Ewy Wrzosek: "Granice zostały przekroczone"