Ekspert ds. historii Podhala proponuje debatę reżyserowi filmu "Biała Odwaga"
Początkowo to pytanie miało zostać zadane Marcinowi Koszałce 11 marca 2024 roku, za pośrednictwem Tomasza Drwala prowadzącego swój kanał na YouTube. Wywiad z reżyserem „Białej Odwagi”, gdzie miano zadać jeszcze inne pytania od widzów tego kanału, nie doszedł do skutku, i nie wiadomo czy się odbędzie. Dlatego po dwóch tygodniach oczekiwania, postanowiłem już publicznie przedstawić reżyserowi Marcinowi Koszałce propozycję takiej debaty, i czekam na odpowiedź.
Nietypowy incydent na granicy polsko-ukraińskiej
"Znawca tematu Goralenvolk"
Moje całe uzasadnienie i recenzja filmu „Biała Odwaga” zostały zawarte na nagranym wtedy filmie. W skrócie:
W ostatnim czasie w ramach promocji filmu, Pan Marcin Koszałka w wielu wywiadach przedstawiał się nie tylko jako twórca „Białej Odwagi”, ale jako znawca tematu Goralenvolk. Te wypowiedzi odnosiły się już do wydarzeń historycznych, które należałoby omówić. W wywiadach reżyser Marcin Koszałka mówił, że jego film powinien stać się początkiem większej dyskusji na ten temat. Dlatego proponuję Panu Koszałce debatę o Goralenvolk i kolaboracji na Podhalu, w której mógłby też wziąć udział Pan Łukasz Maciejewski drugi scenarzysta „Białej Odwagi”, z którym Tomasz Drwal, już przeprowadził wywiad na swoim kanale.
Proponuję debatę
Proponuję debatę na ustalonych kanałach YouTube, oraz moderator lub moderatorzy pilnujący, aby rozmowa odbyła się na ustalonych zasadach. Na kolejnych debatach Pan Marcin Koszałka mógłby omówić szczegóły przedstawione przez inne osoby z Podhala, które od lat upamiętniają i zajmują się podhalańskim ruchem oporu: kurierami, pierwszym transportem do Auschwitz, Konfederacją Tatrzańską, czy wieloma oddziałami partyzanckimi.
W pamięci ludzkiej zapisuje się przede wszystkim obraz, który jest więcej wart niż tysiąc opisujących go słów. Jakie obrazy zostaną w pamięci po obejrzeniu tego filmu, kiedy zdecydowana większość widzów nie zna prawdziwej historii, i nie może tego odpowiednio zinterpretować? Dla mnie film „Biała Odwaga”, to najpierw jego twórcy i aktorzy: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał, Filip Pławiak, Julian Świeżewski, a dopiero później fabuła, która została strasznie pocięta. Wielu scen z tego filmu nie pokazano widzom w wersji kinowej, jednak później „Biała Odwaga” ma być emitowana na platformie Prime Amazon, i to podobno w trzech jednogodzinnych odcinkach. Wtedy zagraniczni widzowie dostaną ponad godzinę więcej fabuły, niż w wersji kinowej. Czy w tych dodatkowych scenach będzie mocnej wyeksponowany filmowy mundur i legion góralski SS, które nigdy nie powstały? Jakie inne wątki zostaną rozwinięte, a w wersji kinowej zostały tylko zarysowane? Tego nie wiemy. Dlatego dopiero po obejrzeniu pełnej wersji „Białej Odwagi”, będziemy mogli ocenić przekaz i wartość artystyczną tego filmu.
W Polsce i na świecie należy przedstawiać całą historyczną prawdę o przebiegu drugiej wojny na Podhalu, w tym o kolaboracji. Pytanie czy prawdę uda nam się z Podhala w pełni pokazać. W kwestii wizji artystycznych tego tematu, pozostaje nam już tylko ocena twórczości, i intencji autorów. Film „Biała Odwaga” nie był pierwszy, ani ostatni nawiązujących w fabule do „Goralenvolk”. Platforma Netflix od stycznia 2024 roku prezentuje serial „Forst”. Kolejny amerykański koncern medialny Sky Show Time rozpoczyna następną produkcję, i jeśli fabuła nowego filmu nawiązującego do „Goralenvolk” będzie zgodna z książką „Śleboda”, to większość akcji będzie przebiegała w Murzasichlu.
[Autor Zbigniew Sikora napisał książkę "Krwawy Ślad i Nieznani Bohaterowie Podhala"]