Mirosławiec: Awaryjne lądowanie amerykańskiego drona bojowego. Generał: „To Rosjanie”
Pierwsze informacje o zerwaniu łączności z dronem MQ9 Reaper przekazano w poniedziałek późnym wieczorem.
Awaryjne lądowanie amerykańskiego drona
Nieuzbrojony bezzałogowy statek powietrzny MQ9 Reaper sił powietrznych USA w Europie wykonujący zaplanowany kwartalny trening na lotnisku w Mirosławcu stracił łączność z bazą. Trwa oczekiwanie na awaryjne przyziemienie. Służby zostały postawione w stan gotowości
– poinformowało Dowództwo Generalne. W kolejnym wpisie przekazano, że maszyna awaryjnie lądowała zgodnie z procedurami, a miejsce zostało zabezpieczone przez służby.
18 marca po godz 23 w okolicach Mirosławca doszło do awaryjnego lądowania bezzałogowego statku powietrznego SZ USA, który wykonywał loty w polskiej przestrzeni powietrznej. Przyziemienie nastąpiło zgodnie z procedurami w zabezpieczonym terenie niezamieszkanym. Miejsce zostało zabezpieczone przez służby, dochodzenie prowadzi Żandarmeria Wojskowa
– informuje Dowództwo Generalne.
Czytaj także: Gen. Wiesław Kukuła: Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO
Gen. Skrzypczak: „To wynik zakłócenia sygnału”
W rozmowie z RMF FM gen. Waldemar Skrzypczak poinformował, że utrata kontroli nad dronem przez Amerykanów jest wynikiem zakłócenia sygnału przez Rosjan.
Wiemy o tym, że w rejonie Pomorza Zachodniego i południowego Bałtyku Rosjanie prowadzą operację zakłócającą wszystkie możliwe sygnały. Ten dron ma alternatywne systemy. Kiedy ma utracony sygnał, może przejść na autonomiczne kierowanie i samodzielnie wylądować we wskazanym wcześniej przez pilotów miejscu (…) o zakłóceniach sygnału w rejonie Bałtyku mówią również piloci samolotów cywilnych. Trzeba to zidentyfikować i temu przeciwdziałać. To nie dotyczy jednego drona amerykańskiego, ale również komunikacji komercyjnej
– wyjaśniał generał. Co do samego drona, przekazał, że MQ9 Reaper jest to „myśliwy-zabójca, który może być nosicielem różnego rodzaju uzbrojenia”.
Ma takie walory jak samolot myśliwski (…) ten jednak nie miał uzbrojenia, więc nie było zagrożenia bezpośredniego wybuchami. Jeżeli upadłby w miejscu, gdzie są ludzie, na pewno poczyniłby szkody. Samą swoją wielkością i paliwem, które przenosił w zbiornikach
– podsumował gen. Skrzypczak.
Czytaj również: Wicepremier Kosiniak-Kamysz zapowiada polsko-niemiecką koalicję
18 marca po godz 23 w okolicach Mirosławca doszło do awaryjnego lądowania bezzałogowego statku powietrznego SZ USA, który wykonywał loty w polskiej przestrzeni powietrznej. Przyziemienie nastąpiło zgodnie z procedurami w zabezpieczonym terenie niezamieszkanym. Miejsce zostało… pic.twitter.com/7w1p4X6MvV
— Dowództwo Generalne (@DGeneralneRSZ) March 18, 2024