MON tłumaczy decyzję w sprawie Caracali
Szef MON-u poinformował także, że „także w ostatniej fazie, mimo przedłużenia warunków i kwestii, które różniły stanowisko polskie i stanowisko francuskie, Airbus Helicopters nie przedstawił własnych propozycji”. Według słów Antoniego Macierewicza, ministerstwo było więc „zmuszone do uznania, że rozmowy zostały zakończone”.
Minister obrony narodowej powiedział także, że resort będzie dążył do jak najszybszego rozwiązania problemu, chcąc zapewnić niezbędne dla polskiej armii helikoptery wielozadaniowe. Zapewnił również, że „ w żadnym wymiarze ta obecna sytuacja nie odbije się negatywnie na polskich zdolnościach obronnych” ani też na kwestii zatrudnienia w polskich zakładach, szczególnie lotniczych w Łodzi.
Na stronie MON znalazło się też oświadczenie, w którym resort „ubolewa, że niemiecki wydawca wydający codzienną gazetę „Fakt” w Polsce, wprowadza w błąd naszą opinię publiczną, grożąc wyimaginowanymi zarzutami jakoby Polska miała płacić kary za kontrakt, który został zerwany z winy francuskiego producenta”.
„To raczej Polska winna domagać się zadośćuczynienia w związku z odmową podpisania umowy offsetowej przez stronę francuską. Przypominamy, że rząd PO i PSL chciał wydatkować na rzecz producenta francuskiego 13,5 mld zł., kupując tam śmigłowce Caracal. Nie zawarł jednak kontraktu na offset, czyli obowiązkowych dostaw technologii dla Polski. Rząd francuski był w pełni świadomy, że powodzenie umowy zależy od porozumienia w sprawie offsetu. Mimo wielu ofert ze strony Polski przedstawianych przez Ministra Rozwoju, strona francuska w ciągu dziewięciomiesięcznych negocjacji odrzuciła polskie propozycje offsetu”
- czytamy dalej w oświadczeniu na stronie resortu.
/aeb
źródło: MON, Polskie Radio