"To żaden wstyd". Dramat gwiazdy "M jak miłość"

Serial „M jak miłość” to jedna z najpopularniejszych zaraz po „Klanie” i „Na dobre i na złe” telenowel w Polsce. Aktorka Katarzyna Kołeczek, która odgrywa w nim rolę Jagody wyznała, że w ostatnim czasie mierzyła się z ogromnymi trudnościami. Wszystko przez skomplikowaną sytuację życiową, która doprowadziła ją do rozpaczy. Dodała, że niewiele osób miało świadomość tego, jak bardzo cierpi.
Katarzyna Kołeczek, polska aktorka teatralna, filmowa i serialowa opublikowała szczery wpis na Instagramie. Ujawniła w nim, że jedynie terapia u psychologa pomogła jej stanąć na nogi.
- Często dostaję pytania o to, czy zawsze jestem optymistyczna, radosna i pełna energii. Otóż nie... Bardzo pracuję nad tym, by nie dać się ciemnym myślom, ale jak każdy mam lepsze i gorsze dni. Miałam taki moment w życiu, gdy przerosło mnie wszystko
- czytamy w mediach społecznościowych.
- Gdyby nie terapia, nie wiem, gdzie byłabym dziś. To żaden wstyd mówić o tym, że boli nas dusza, że jest nam ze sobą niewygodnie, że nie wiemy, skąd biorą się łzy. Najważniejsza jest chyba świadomość, że człowiek nie jest sam. Mnie udało pokonać moje demony, dziś staram się skupiać na pozytywach, rozmasowywać ból podczas terapii, wybiegać smutki, łapać endorfiny. Każdy musi znaleźć swój własny klucz i tego Wam życzę
- dodała aktorka.
O czym jest serial "M jak miłość"?
Serial "M jak miłość" jest polskim serialem obyczajowym, emitowanym na antenie TVP2 od 2000 roku. Opowiada o losach rodziny Mostowiaków, mieszkających w Grabinie oraz ich przyjaciół i znajomych.
Głównym motywem serialu jest miłość, ale poruszane są również inne ważne tematy, takie jak rodzina, przyjaźń, zdrada, śmierć, choroba, czy problemy z prawem. "M jak miłość" jest jednym z najpopularniejszych polskich seriali, a jego oglądalność sięga kilku milionów widzów. Produkcja przyciągnęła rekordową widownię w 2005 roku. Było to aż 12,5 mln widzów. Twórcy serialu zostali kilkukrotnie nagrodzeni m.in. Telekamerą „TeleTygodnia” oraz Złotą i Platynową Telekamerą.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:"To nie jest wymarzony scenariusz". Tusk zabrał głos po spotkaniu z rolnikami