Niemieccy rolnicy wściekli na niemieckie media
Rolnicy są wściekli na Brukselę i europejską biurokrację. I coraz bardziej na media
- podaje Welt.de.
Zdaniem protestujących rolników doniesienia na temat demonstracji są fałszywe i jednostronne. Jak podają protesty są opisywane jako mniejsze niż w rzeczywistości.
Na przykład 12 stycznia w mediach pokazano w połowie pusty plac targowy w Norymberdze, choć w momencie rozpoczęcia demonstracji był on wypełniony 2500 traktorami
- czytamy.
Jak informuje serwis w ostatnich dniach rolnicy zablokowali m.in. dostawę "Allgäuer Zeitung".
Przypomnijmy, że kilka dni temu odbył się protest rolników przed drukarnią w Bremerhaven; później zablokowano również centrum dystrybucji gazet, z którego dostarczany jest „Hamburger Morgenpost”.
Protesty w Niemczech
O trwających w Niemczech protestach rolników informowaliśmy szeroko na łamach Tysol.pl. Choć ostatecznie niemiecki rząd anulował niektóre planowane cięcia w sektorze rolnym, rolnicy nadal byli niezadowoleni. W całym kraju blokowano autostrady, odbywały się wiece i akcje protestacyjne.
Jednocześnie rozpoczęła się akcja propagandowa niemieckich mediów, które usiłowały protestujących deprecjonować poprzez… porównania do nazistów.
CZYTAJ TAKŻE: "Już tu nie pracujecie". Burza po emisji popularnego programu TVN
CZYTAJ TAKŻE: Meghan Markle ogłosiła radosną nowinę. Gratulacje spływają z całego świata