Problem w Pałacu Buckingham. Operacja Kate Middleton to dopiero początek
Kate Middleton i książę William cieszą się ogromną popularnością wśród Brytyjczyków. Media wskazują, że na większą sympatię mogła liczyć tylko królowa Elżbieta II.
Przypomnijmy, że w ostatnich sondażach książę William jest za każdym razem wyżej notowany od króla Karola III.
Operacja Kate Middleton to dopiero początek
Jak ostatnio poinformowały brytyjskie media, księżna Walii przeszła operację jamy brzusznej i nie powróci do królewskich obowiązków przez kilka miesięcy. Książę William również dostosuje swój harmonogram, aby być u boku żony i dzieci.
Tuż po tych wydarzeniach hiszpański kanał telewizyjny Telecinco wyemitował nowy odcinek „Fiesty”, programu, który analizuje bieżące wydarzenia społeczne i polityczne zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym.
Ich zdaniem życie Kate Middleton z pewnością było zagrożone.
Jednak, jak poinformował Pałac Buckingham, Kate wyszła ze szpitala i czuje się dobrze. To jednak nie wszystko.
Jak informuje GB News, sama operacja Kate Middleton to dopiero początek zmartwień dla rodziny królewskiej. Okazuje się, że posiadłość, w której obecnie mieszka, nie jest idealna i może sprawiać jej pewne trudności.
Ekspert i komentator królewski Michael Cole wyjawił w rozmowie z GB News, że ma pewne wątpliwości co do tego, czy księżna powinna zostać w swoim domu. Jego zdaniem dom jest za mały, by pomieścić dodatkowych gości, w tym niani, która na pewno przydałaby się Kate do pomocy przy opiece nad dziećmi.