Kultury, języki, tradycje i duchowość tubylców muszą być zachowane, a ich wkład w ochronę środowiska i dziedzictwo kulturowe uznane, powiedział na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku 9 października stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ, abp Gabriele Caccia. Dodał, że z drugiej strony nietolerancja i brak szacunku dla kultur rdzennej ludności jest „formą przemocy”, która nie powinna być akceptowana.

Strażnicy przyrody

Rdzenni mieszkańcy mają do odegrania ważną rolę w walce ze zmianami klimatycznymi ze względu na ich harmonijne więzi ze środowiskiem i dlatego, że „wzmacniają odporność ekosystemów”, powiedział dyplomata papieski, cytowany przez portal Vatican News. Podkreślił, że duża część różnorodności biologicznej na świecie jest chroniona przez ludy tubylcze, co czyni je kluczowymi „strażnikami ochrony przyrody”.

Naruszenia praw człowieka

Mówca wyraził zaniepokojenie brakiem konsultacji z ludnością rdzenną lub jej zgody na ustanowienie obszarów chronionych. Ostrzegł, że często prowadzi to do dalszych naruszeń praw człowieka, takich jak handel ludźmi, praca przymusowa i wykorzystywanie seksualne. Problematyczne jest również to, że działania turystyczne zamieniają rdzenną kulturę w towar i prowadzą do wywłaszczenia ich ziem i zasobów. Zamiast tego należy dążyć do zrównoważonej turystyki, która szanuje naturalne i społeczne ekosystemy i nie chce narzucać rdzennej ludności określonego sposobu życia – zaapelował arcybiskup.

Kultura spotkania

Za ważne uznał promowanie „kultury spotkania” z ludnością tubylczą, której przeciwieństwem jest „całkowicie zamknięty, ahistoryczny, statyczny «indygenizm», odrzucający wszelkie zmieszanie”. W tym kontekście przywołał adhortację apostolską Franciszka „Querida Amazonía”, w której papież szczegółowo mówił o traktowaniu rdzennej ludności.

ts (KAI/VN) / Nowy Jork