Świątek zapytana o Lewandowskiego. Nie kryła zaskoczenia

Prowadzący konferencję zwrócił się do tenisistki, nawiązując do kwestii memów, które w ostatnim czasie chętnie tworzą internauci. Dotyczą one polskiej reprezentacji piłki nożnej. Na jednym z nich widać Igę Świątek, która rzekomo pisze wiadomość SMS do Roberta Lewandowskiego. Zawodniczka zgodnie ze scenariuszem, jaki wymyślili internauci, miała napisać: „Czytam, że jednak gracie na mistrzostwach Europy. A sorry, to o siatkarzach”. Na grafice obecny był również Robert Lewandowski, który naciska przycisk "zablokuj", tak by nie musieć dłużej rozmawiać ze Świątek.
Świątek stanęła w obronie Lewandowskiego
Tenisistka, kiedy usłyszała pytanie, czy taka wymiana zdań faktycznie miewa miejsce, początkowo nie kryła zaskoczenia. Szybko jednak zripostowała, stając w obronie piłkarza. Podkreśliła, że osiągnął on globalny sukces i zapewne nie przejmuje się tak mało istotnymi kwestiami. Dodała również, że tego typu memy świadczą jedynie o wielkiej popularności Roberta.
- Te memy by nie powstawały, gdyby Lewandowski nie był naszym najlepszym sportowcem. On jest ogromną inspiracją i sądzę, że gdyby nie on, pewnie większość z nas nie wiedziałaby, iż to w ogóle jest możliwe, by osiągnąć globalny sukces
- podsumowała.
Wokół polskiej reprezentacji rozpętała się ostatnio burza. Sfrustrowani internauci często porównują ostatni sukces polskich siatkarzy, którzy zostali mistrzami Europy z porażkami biało-czerwonych w piłce nożnej. Wszystko przez kilka przegranych meczy, w tym ten z Albanią, który zakończył się wynikiem (2:0) dla naszych przeciwników. Ostatecznie polskiej drużynie w eliminacjach do mistrzostw Europy przypadło zaledwie 6 pkt. W grupie E przewodzi Albania z 10 pkt., na drugim są Czesi z 8 pkt., a na ostatnim Wyspy Owcze z 1 pkt.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Jeśli PiS nie wygra, nikt nie zatrzyma przymusowej relokacji migrantów do Polski”