Dariusz Matecki: Nie możemy pozwolić na jakąkolwiek nielegalną migrację

Zapytany o kryzys na włoskiej wyspie Lampedusa Dariusz Matecki wskazuje, że w jego ocenie za to co się dzieje odpowiedzialność ponoszą liberalne rządy w państwach Europy Zachodniej: Niemcy, Francja, Holandia czy Belgia.
Wszyscy, którzy przez lata godzili się na nielimitowane przyjmowanie nielegalnych migrantów. Na ściąganie migrantów do pracy z krajów zupełnie obcych nam kulturowo. Przez działalność tych rządów Europa dziś nie jest bezpieczna i ludzie po prostu boją się wyjść na ulice
– podkreśla polityk.
"Jako Suwerenna Polska nie możemy pozwolić na jakąkolwiek nielegalną migrację"
Pytany o to, jakie wnioski z powyższej sytuacji może wyciągnąć Polska, Dariusz Matecki odpowiada, że bardzo daleko idące.
Obserwując to, co dzieje się np. na Lampedusie, jako Suwerenna Polska nie możemy pozwolić na jakąkolwiek nielegalną migrację. Każdy nielegalny migrant powinien zostać zawrócony i odesłany do kraju pochodzenia
– podkreślił polityk i dodał, że "legalna migracja powinna być ściśle kontrolowana, a osoby przyjeżdżające do nas do pracy, szczególnie z krajów innych kulturowo, powinny być bardzo dobrze weryfikowane. Nie ma zgody na przyjazd do Polski tylko dla warunków socjalnych".
Zapytany o "aferę wizową", która rozgrzewa głównie media sprzyjające opozycji, odparł, że "nie ma rządów idealnych, tylko różnica między Zjednoczoną Prawicą, a PO-PSL jest taka, że my szybko działamy i prokuratura bezwzględnie ściga każde przestępstwo".
Jeśli doszło do przestępstwa w tej sprawie, to każda z osób uczestnicząca w tym procederze powinna ponieść surowe konsekwencja. Jednak należy również podkreślić, że jest to mały wycinek z migracji, kropla w morzu, z której opozycja próbuje wypić politycznego szampana
– podsumował Dariusz Matecki.