Katastrofa podwodnej łodzi Titan. Szokująca oferta OceanGate
Łódź Titan utraciła łączność ze statkiem Polar Prince 18 czerwca po 105 minutach od rozpoczęcia podwodnej podróży. Ostatecznie szczątki batyskafu pozostałe po katastrofie odnaleziono ok. 500 metrów od wraku Titanica.
Kolejne wyprawy do wraku Titanica
Pomimo ogromnej tragedii, jaka dotknęła załogę, jak i jej najbliższych firma OceanGate wciąż promuje wyprawy do wraku Titanica. Kolejne dwie mają odbyć się w czerwcu 2024 roku. O szczegółach poinformował Insider.com. Okazuje się, że szczegóły oferty są po prostu kuriozalne.
- Witryna poinformowała, że podróżującym może towarzyszyć francuski nurek PH Nargeolet - jedna z osób, które zginęły na pokładzie łodzi podwodnej Titan na początku tego miesiąca - informuje Insider.com.
Do tej pory nikt z przedstawicieli OceanGate nie ustosunkował się do tej kwestii. W sprawie katastrofy łodzi wciąż toczą się badania, które mają na celu ustalenie wszystkich okoliczności tragedii. W środę amerykańska straż przybrzeżna przekazała, że ludzkie szczątki, które odnaleziono wraz z kawałkami łodzi Titana, zostały zabezpieczone.
Błędy doprowadziły do tragedii?
W mediach nie brakuje ożywionej dyskusji nt. bezpieczeństwa na łodzi podwodnej Titan. Wielu ekspertów jest zdania, że dokonano poważnych zaniedbań, chociażby w kwestii materiałów, z jakich wykonana była łódź. Wiadomo, że pasażerowie wcześniejszych wypraw zgłaszali problemy dotyczące chociażby komunikacji/łączności. Pomimo wyraźnych sygnałów ostrzegawczych nie zaniechano organizacji podwodnych wypraw. Reżyser filmu "Titanic" i badacz oceanu James Cameron ocenił, że tragedie zarówno Titanica, jak i Titana mają wiele podobieństw. "W obu przypadkach kapitanowie nie posłuchali ostrzeżeń o niebezpieczeństwie" - powiedział.
- Uderzają mnie podobieństwa z samą katastrofą Titanica, gdzie kapitan był wielokrotnie ostrzegany o lodzie przed swoim statkiem a mimo to, płynął całą parą w pole lodu w bezksiężycową noc. I w rezultacie zginęło wielu ludzi - dodał Cameron.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Piotr Duda: Skutki nagonki na Jana Pawła II zataczają coraz szersze kręgi