Kapitan zdążył nadać "mayday". Nikt nie przeżył katastrofy dreamlinera w Indiach

Samolot linii Air India lecący do Londynu z 242 osobami na pokładzie tuż po starcie runął na ziemię w gęsto zabudowanej części miasta.
katastrofa w Ahmedabad, Gujarat Kapitan zdążył nadać
katastrofa w Ahmedabad, Gujarat / PAP/EPA/SIDDHARAJ SOLANKI

Co musisz wiedzieć?

  • Katastrofa miała miejsce na lotnisku w Ahmedabadzie w Indiach, podczas próby startu samolotu Air India o godzinie 13:38.
  • Na pokładzie znajdowało się 242 pasażerów.
  • Samolot zmierzał do Birmingham w Wielkiej Brytanii.

 

 

Jak podano, tuż po starcie kapitan zdążył nadać sygnał "mayday", a wkrótce później samolot spadł na zabudowania poza terenem lotniska. W wyniku uderzenia najbardziej ucierpiał hostel dla lekarzy.

Ekipy ratunkowe podkreśliły, że obok 230 pasażerów Boeinga 787-8 Dreamlinera, 10 osób personelu pokładowego i dwóch pilotów wśród ofiar tragedii jest też wiele osób, które przebywały w budynku, na który spadł samolot, oraz w najbliższym sąsiedztwie.

Krótko wcześniej policja cytowana przez Agencję Reutera podała, że do miejscowych szpitali przetransportowano ciała ponad 100 osób.

Tragedia w Ahmadabadzie to jedna z największych katastrof lotniczych w historii Indii

– podała agencja.

 

Kapitan zdążył nadać "mayday". Nikt nie przeżył katastrofy dreamlinera w Indiach

Załoga zdążyła nadać sygnał mayday, czyli sygnał zagrożenia i pomocy, i na tym kontakt się urwał, tzn. nie było później kontaktu radiowego i samolot zniknął z radarów

– mówił na antenie Polsat News konsultant lotniczy Piotr Czarnowski.
 

Start jest generalnie jedną z dwóch faz lotu, które są bardzo niebezpieczne dla samolotu, bo jest nisko, ma małą prędkość, w związku z tym małe możliwości manewrowania

– wyjaśnił ekspert. 

W rozmowie z Polsat News Piotr Czarnowski wskazał, że maszyna miała 12 lat, więc jak na standardy lotnicze nie była stara. Co więcej, na pokładzie była doświadczona załoga – jeden z kapitanów miał za sobą ponad 8 tys. godzin lotów.

Wiemy, że do wypadku doszło kilka sekund po starcie. Samolot nie osiągnął więcej niż 200 m wysokości

– powiedział specjalista.


Katastrofa lotnicza. Na pokładzie kilkaset osób

Maszyna uległa wypadkowi podczas próby startu. Według doniesień indyjskiej policji na pokładzie znajdowało się 242 pasażerów oraz ładunek. Samolot miał wystartować o 13:38 i uderzyć w budynek dwie minuty później, o 13:40.

Relacje telewizyjne ukazały dramatyczne obrazy płonących szczątków samolotu, nad którymi unosiły się kłęby gęstego, czarnego dymu. Stacje telewizyjne, jako pierwsze podające informacje o tragedii, zaznaczają, że obecnie brak jest dokładnych danych dotyczących liczby ofiar. Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać intensywną akcję ratunkową. 


 

POLECANE
 Nie żyje jeden z najwybitniejszych mistrzów fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje jeden z najwybitniejszych mistrzów fotografii

W wieku 96 lat zmarł Tadeusz Rolke - jeden z najwybitniejszych polskich fotografów, prekursor polskiej fotografii reportażowej. "Jestem z urodzenia fotografem dokumentalnym" - mówił o sobie. 

Niemcy: Imigrant śmiertelnie ranił żonę nożem Wiadomości
Niemcy: Imigrant śmiertelnie ranił żonę nożem

W niemieckim Krailling (Bawaria) doszło do brutalnego ataku z użyciem noża. Ofiarą padła kobieta pochodzenia jemeńskiego, matka sześciorga dzieci. Sprawcą był jej mąż, 36-letni Danon G., który od 2022 roku przebywał w Niemczech. Według śledczych motywem zabójstwa była decyzja kobiety o zakończeniu małżeństwa.

Kto straci stanowisko ministra? Zaskakujące doniesienia z ostatniej chwili
Kto straci stanowisko ministra? Zaskakujące doniesienia

Rekonstrukcja rządu zbliża się wielkimi krokami. Według informacji podanych przez TVN24 ze ministerialnymi stanowiskami pożegnają się trzy kobiety: Katarzyna Kotula, Adriana Porowska i Marzena Okła-Drewnowicz.

Media: białoruski śmigłowiec strącił rosyjski dron lecący w kierunku Ukrainy z ostatniej chwili
Media: białoruski śmigłowiec strącił rosyjski dron lecący w kierunku Ukrainy

Śmigłowiec Mi-24 należący do sił obrony powietrznej Białorusi strącił dron rosyjski zmierzający w kierunku Ukrainy - podała w poniedziałek agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródła w wywiadzie ukraińskim. Szczątki maszyny spadły w obwodzie homelskim na wschodzie Białorusi.

Adam Bodnar pozwany przez sędziego. Do procesu prędko nie dojdzie z ostatniej chwili
Adam Bodnar pozwany przez sędziego. Do procesu prędko nie dojdzie

Adam Bodnar został pozwany w prywatnym akcie oskarżenia. Pozew złożył sędzia Jacek Przygucki, odwołany przez ministra sprawiedliwości z funkcji prezesem sądu w Suwałkach. "Minister postąpił w stosunku do mnie w sposób bezprawny" - wyjaśniał sędzia swoją decyzję.   

Żołnierz zaatakowany na granicy. Jest komunikat wojska z ostatniej chwili
Żołnierz zaatakowany na granicy. Jest komunikat wojska

– Żołnierz służący na granicy z Białorusią został zaatakowany przez agresywnego migranta. Stan żołnierza jest stabilny, ale obecnie nie może on pełnić służby – przekazał rzecznik wojskowego zgrupowania na Podlasiu mjr Błażej Łukaszewski. Migrant został zatrzymany przez Straż Graniczną.

Dziwna sytuacja na granicznym moście. Czyj jest most łączący niemiecki Frankfurt nad Odrą i polskie Słubice? tylko u nas
Dziwna sytuacja na granicznym moście. Czyj jest most łączący niemiecki Frankfurt nad Odrą i polskie Słubice?

Na chwilę obecną incydent, który miał miejsce 10 lipca w godzinach południowych, pozostaje tematem dyskusji zarówno wśród mieszkańców, jak i w mediach. Wydarzenie to pokazuje, jak delikatne mogą być kwestie związane z granicami, symboliką i prawem, zwłaszcza w regionach, gdzie współpraca transgraniczna odgrywa kluczową rolę.

Gdańsk zorganizował wystawę Nasi chłopcy o… żołnierzach III Rzeszy. Burza w sieci z ostatniej chwili
Gdańsk zorganizował wystawę "Nasi chłopcy" o… żołnierzach III Rzeszy. Burza w sieci

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi Chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. ''Nasi chłopcy bronili Polski i ginęli od niemieckich dział, a nie zakładali mundury Wehrmachtu czy SS'' – oświadczył były szef MON Mariusz Błaszczak.

mBank wydał komunikat dla klientów z ostatniej chwili
mBank wydał komunikat dla klientów

Limity dla płatności z rachunków dla firm obowiązują od 14 lipca 2025 r.

Rząd chce zmian polskich symboli narodowych. Ruszyły prace z ostatniej chwili
Rząd chce zmian polskich symboli narodowych. Ruszyły prace

Powołany przez resort kultury zespół zajmie się m.in. zmianą kolejności zwrotek "Mazurka Dąbrowskiego", pomalowaniem nóg orła na złoto i ustaleniem karmazynu jako oficjalnego odcienia czerwieni – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita".

REKLAMA

Kapitan zdążył nadać "mayday". Nikt nie przeżył katastrofy dreamlinera w Indiach

Samolot linii Air India lecący do Londynu z 242 osobami na pokładzie tuż po starcie runął na ziemię w gęsto zabudowanej części miasta.
katastrofa w Ahmedabad, Gujarat Kapitan zdążył nadać
katastrofa w Ahmedabad, Gujarat / PAP/EPA/SIDDHARAJ SOLANKI

Co musisz wiedzieć?

  • Katastrofa miała miejsce na lotnisku w Ahmedabadzie w Indiach, podczas próby startu samolotu Air India o godzinie 13:38.
  • Na pokładzie znajdowało się 242 pasażerów.
  • Samolot zmierzał do Birmingham w Wielkiej Brytanii.

 

 

Jak podano, tuż po starcie kapitan zdążył nadać sygnał "mayday", a wkrótce później samolot spadł na zabudowania poza terenem lotniska. W wyniku uderzenia najbardziej ucierpiał hostel dla lekarzy.

Ekipy ratunkowe podkreśliły, że obok 230 pasażerów Boeinga 787-8 Dreamlinera, 10 osób personelu pokładowego i dwóch pilotów wśród ofiar tragedii jest też wiele osób, które przebywały w budynku, na który spadł samolot, oraz w najbliższym sąsiedztwie.

Krótko wcześniej policja cytowana przez Agencję Reutera podała, że do miejscowych szpitali przetransportowano ciała ponad 100 osób.

Tragedia w Ahmadabadzie to jedna z największych katastrof lotniczych w historii Indii

– podała agencja.

 

Kapitan zdążył nadać "mayday". Nikt nie przeżył katastrofy dreamlinera w Indiach

Załoga zdążyła nadać sygnał mayday, czyli sygnał zagrożenia i pomocy, i na tym kontakt się urwał, tzn. nie było później kontaktu radiowego i samolot zniknął z radarów

– mówił na antenie Polsat News konsultant lotniczy Piotr Czarnowski.
 

Start jest generalnie jedną z dwóch faz lotu, które są bardzo niebezpieczne dla samolotu, bo jest nisko, ma małą prędkość, w związku z tym małe możliwości manewrowania

– wyjaśnił ekspert. 

W rozmowie z Polsat News Piotr Czarnowski wskazał, że maszyna miała 12 lat, więc jak na standardy lotnicze nie była stara. Co więcej, na pokładzie była doświadczona załoga – jeden z kapitanów miał za sobą ponad 8 tys. godzin lotów.

Wiemy, że do wypadku doszło kilka sekund po starcie. Samolot nie osiągnął więcej niż 200 m wysokości

– powiedział specjalista.


Katastrofa lotnicza. Na pokładzie kilkaset osób

Maszyna uległa wypadkowi podczas próby startu. Według doniesień indyjskiej policji na pokładzie znajdowało się 242 pasażerów oraz ładunek. Samolot miał wystartować o 13:38 i uderzyć w budynek dwie minuty później, o 13:40.

Relacje telewizyjne ukazały dramatyczne obrazy płonących szczątków samolotu, nad którymi unosiły się kłęby gęstego, czarnego dymu. Stacje telewizyjne, jako pierwsze podające informacje o tragedii, zaznaczają, że obecnie brak jest dokładnych danych dotyczących liczby ofiar. Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać intensywną akcję ratunkową. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe