To koniec. Prigożyn się wycofuje

Chcieli zdemontować PKW Wagner. Wyszliśmy 23 czerwca na Marsz Sprawiedliwości. W ciągu dnia przeszliśmy prawie 200 km od Moskwy. W tym czasie nie przelaliśmy ani kropli krwi naszych bojowników Teraz nadeszła chwila, kiedy może się polać krew. Dlatego rozumiejąc odpowiedzialność za rozlew krwi rosyjskiej po jednej ze stron, zawracamy nasze konwoje i zgodnie z planem wracamy do obozów polowych
- mówi teraz Prigożyn
Bunt Prigożyna
Szef Grupy Wagnera oskarżył kierownictwo w Rosji o przeprowadzenie ataku na pozycje jego wojsk. Jewgienij Prigożyn zapowiedział odwet. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zaprzecza.
Bunt Prigożyna. Jest reakcja Kremla
Stanowisko Kremla
Jak informuje rosyjska agencja TASS, oświadczenie Jewgienija Prigożyna stało się podstawą do wszczęcia postępowania karnego o podżeganie do zbrojnego powstania. Poinformowano o tym w Narodowym Komitecie Antyterrorystycznym. Wezwano do "zaprzestania nielegalnych działań".
Z kolei recznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Władimir Putin został poinformowany o sytuacji wokół Prigożyna, podejmowane są wszelkie niezbędne działania.
Prigozhin says it's over:
— Dmitri (@wartranslated) June 24, 2023
"They were going to dismantle PMC Wagner. We came out on 23 June to the March of Justice. In a day, we walked to nearly 200km away from Moscow. In this time, we did not spill a single drop of blood of our fighters. Now, the moment has come when blood…