Międzynarodowa działalność związkowa. Karolina Sobolewska z „S” w HBC Coca-Cola: Warto się zaangażować

Dlaczego warto brać udział w międzynarodowych spotkaniach organizacji związkowych, jak przełamywać pierwsze lody i dlaczego język nie stanowi bariery komunikacyjnej (nawet w rozmowie z Francuzami), o tym w rozmowie z Marcinem Krzeszowcem mówiła Karolina Sobolewska z Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w HBC Coca-Cola, w której pełni rolę europejskiego członka Rady Pracowniczej i członka związków zawodowych NSZZ „Solidarność”.
 Międzynarodowa działalność związkowa. Karolina Sobolewska z „S” w HBC Coca-Cola: Warto się zaangażować
/ Uczestnicy spotkania Coca Cola Alliance/ Genewa maj 2023 fot. arch. IUF

– W połowie maja brała Pani udział w spotkaniu IUF Coca-Cola Alliance w Genewie, gdzie przybyli przedstawiciele 26 organizacji związkowych z całego świata. Reprezentowała Pani na nim swoją Organizację Zakładową NSZZ „Solidarność” w HBC Coca-Cola z Radzymina. Jak często odbywają się takie spotkania i czego dotyczą?  

– Takie spotkania organizowane są raz w roku. Spotykają się na nich organizacje związkowe ze wszystkich krajów wchodzących w skład Coca-Coli. W ich trakcie poruszamy najróżniejsze tematy, również te wrażliwe, dlatego komunikaty z ich przebiegu są zazwyczaj ogólnikowe. Rozmawiamy zarówno na temat relacji międzyludzkich, jak również konkretnych problemów, z którymi zmagają się pracownicy naszej korporacji w danym kraju. Na takim forum możemy jako związkowcy z Solidarności wyartykułować swoje zastrzeżenia co do działania firmy, przedyskutować trudności, a później wypracować rozwiązania tych problemów. 

– W spotkaniach nie uczestniczą przedstawiciele korporacji? 

– Nie zapraszamy przedstawicieli firmy. W spotkaniach biorą udział tylko związki zawodowe, przeważnie związki z Coca-Coli lub PepsiCo. 

– O czym rozmawiają związkowcy na takim forum? 

– Tak jak w każdej pracy są rzeczy dobre i złe. Mówimy zarówno o tym, co fajnego mamy wprowadzonego w naszym kraju i jak pomagamy naszym pracownikom, ale także o tym, co staramy się przeforsować jako związki zawodowe, żeby na przykład polepszyć komunikację pomiędzy pracownikami a firmą czy zarządem a związkami zawodowymi. 

– Utknęły Pani w głowie jakieś konkretne rozwiązania, o których mówili związkowcy na spotkaniu w Genewie? 

– Teraz, jak dobrze wiemy, na tapecie jest przede wszystkim inflacja. Na ostatnim spotkaniu w Genewie byli obecni związkowcy z Afryki, którzy w swoich krajach mają inflację na poziomie przeszło 50 proc. Powiedzieli nam, że wśród rozwiązań, które udało im się wdrożyć w zakładach pracy, były również te dotyczące wzrostu wynagrodzeń. Wszyscy pracownicy dostali tam 20 proc. podwyżki.  

– Czy można na takich spotkaniach dowiedzieć się tego, w jakim kierunku zmierza organizacja, czy kierownictwo planuje duże zwolnienia i w jakiej kondycji finansowej znajduje się cała korporacja? 

– Jeśli w danym kraju firma udziela takich informacji z odpowiednim wyprzedzeniem, to oczywiście związkowcy również nam to przekazują. Jeśli chodzi o naszą rozlewnię Coca-Cola Hellenic, ale myślę, że także całą korporację, kierownictwo robi wszystko, by nie zwalniać ludzi. Szczególnie teraz, gdy inflacja jest wysoka, firma stawia na relacje ze związkami zawodowymi i pracownikami. 

– Od kiedy Pani bierze udział w spotkaniach związkowych na szczeblu międzynarodowym? Czy trudno było przełamać pierwsze lody? 

– Musiałam przede wszystkim zmienić swoje nastawienie. Ciągle miałam taką mentalność, że jak się jedzie na duże spotkanie, gdzie będą reprezentanci innych krajów to mogę sobie nie poradzić. Wtedy pojawia się lekki strach, ale w momencie, gdy poznaje się tych ludzi, to wszystko znika. To naprawdę cudowne doświadczenie, bo Ci ludzie są fantastyczni. Nie ma między nami żadnej bariery językowej, no może z wyjątkiem Francuzów, bo oni zawsze chcieliby rozmawiać po francusku (śmiech). Ale nawet w takich sytuacjach zawsze można skorzystać z pomocy tłumaczy, którzy chętnie wspierają nas w komunikacji. 

– Osoby z podstawową znajomością angielskiego też sobie poradzą? 

– Oczywiście, że tak. Nie ma najmniejszego problemu. Plusem jest również to, że nie jedzie się samemu i zawsze można zabrać osobę towarzyszącą, która będzie nas wspierać i pomagać. Ale nawet, gdyby ktoś pojechał sam, to nie widzę żadnych przeciwwskazań. Na przykład jeśli ktoś będzie miał problem ze zrozumieniem wygłaszanej prezentacji, to później po spotkaniu każdy otrzymuje te materiały i wtedy może je sobie na spokojnie przejrzeć czy przełożyć na język polski. Ponadto fantastyczne jest to, że nie ma przymusu wypowiadania się. Jeśli ktoś ma ochotę może zabrać głos, ale to jest całkowicie dobrowolne. 

– Co powiedziałaby Pani związkowcom z Solidarności, którzy obawiają się udziału w tego rodzaju spotkaniach? 

– Trzeba się przełamać. Ja sama broniłam się przez 2 lata przed takimi wyjazdami. Bałam się, że nie dam rady czy zostanę źle przyjęta. To wszystko jednak pryska w momencie, gdy poznaje się tych ludzi. Oni są bardzo otwarci i tak jak wspomniałam, nie ma bariery językowej. Nikt ci nie powie, że nie będzie z tobą rozmawiał, bo nie umiesz angielskiego. W stu procentach polecam się zaangażować, bo warto jest tego doświadczyć i to przeżyć. Mogę dodać, że z ludźmi, których poznałam na takich spotkaniach, mam stały kontakt na Facebooku czy WhatsAppie i od czasu do czasu korespondujemy również prywatnie. Polecam takie wyjazdy z całego serca. Ja się zaangażowałam i w kolejnych latach na pewno będę chciała dalej w nich uczestniczyć. Plusem jest również to, że po spotkaniach można pozwiedzać europejskie miasta. To jest naprawdę fantastyczne, móc spotkać się ze związkowcami z innych państw, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami, wiedzą i tym, co udało się im wprowadzić w swoich zakładach. 


 

POLECANE
Jeśli upadnie reżim ajatollahów w świat popłynie ogromna ilość irańskiej ropy. Po co komu będzie rosyjska? tylko u nas
Jeśli upadnie reżim ajatollahów w świat popłynie ogromna ilość irańskiej ropy. Po co komu będzie rosyjska?

Atak Izraela na Iran zaskoczył Rosję. Na Kremlu uważano, że Trump trzyma na uwięzi Netanjahu, dopóki ma nadzieję na wymuszenie poprzez negocjacje rezygnacji przez Teheran ze wzbogacania uranu. Kolejna runda rozmów była zaplanowana na weekend. Tymczasem potężna powietrzna flota państwa żydowskiego uderzyła w piątek w islamską republikę.

Iran zamierza zaatakować dwa izraelskie miasta. Padło ostrzeżenie Wiadomości
Iran zamierza zaatakować dwa izraelskie miasta. Padło ostrzeżenie

Iran wzywa mieszkańców Hajfy i Tel Awiwu do ewakuacji. Szef sztabu irańskiej armii ostrzega przed nadchodzącymi "operacjami karnymi".

Wyborcza: Jest decyzja PSL ws. wyborów parlamentarnych. Koniec współpracy z partią Hołowni z ostatniej chwili
"Wyborcza": Jest decyzja PSL ws. wyborów parlamentarnych. Koniec współpracy z partią Hołowni

We wtorek wieczorem "Gazeta Wyborcza" informuje, że Rada Naczelna PSL podjęła decyzję o zakończeniu kampanijnej współpracy z partią Szymona Hołowni.

Mariusz Błaszczak: Chcą ukraść Polakom wybory Wiadomości
Mariusz Błaszczak: Chcą ukraść Polakom wybory

Poseł Mariusz Błaszczak skrytykował pomysł ponownego przeliczania głosów, uznając go za próbę podważenia zaufania do instytucji państwowych.

Nowa awantura w koalicji 13 grudnia. Radzę mu, żeby się odczepił z ostatniej chwili
Nowa awantura w koalicji 13 grudnia. "Radzę mu, żeby się odczepił"

W koalicji rządzącej znów zawrzało. Tym razem poszło o planowane zmiany w przepisach dotyczących rozwodów. 

Blackout w Hiszpanii. Rząd podał przyczynę awarii dostawy prądu Wiadomości
Blackout w Hiszpanii. Rząd podał przyczynę awarii dostawy prądu

Hiszpański rząd podał we wtorek przyczynę kwietniowej awarii dostaw prądu. Minister ds. transformacji energetycznej Sara Aagesen wskazała na błędy techniczne.

Nieoficjalnie: Trump poważnie rozważa dołączenie do wojny przeciwko Iranowi z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Trump poważnie rozważa dołączenie do wojny przeciwko Iranowi

Prezydent USA Donald Trump poważnie rozważa włączenie USA do wojny i przeprowadzenie amerykańskiego ataku na irańskie obiekty nuklearne, przede wszystkim podziemne zakłady Fordo - podał we wtorek portal Axios, powołując się na źródła w amerykańskich władzach.

Prezydent Andrzej Duda zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego

W środę odbędzie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent Andrzej Duda zaprosił też na spotkanie Karola Nawrockiego.

Ranking konkurencyjności gospodarek. Fatalny wynik Polski i spadek o 11 pozycji z ostatniej chwili
Ranking konkurencyjności gospodarek. Fatalny wynik Polski i spadek o 11 pozycji

Polska gospodarka odnotowała jeden z największych spadków w historii udziału w prestiżowym, szwajcarskim rankingu konkurencyjności IMD. Zajęliśmy dopiero 52. miejsce na 69 analizowanych państw, tracąc aż 11 pozycji względem ubiegłego roku. To najgorszy wynik od pięciu lat i sygnał, że polska gospodarka ma poważne problemy strukturalne.

Troje dziennikarzy „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl z nagrodą i wyróżnieniami SDP! z ostatniej chwili
Troje dziennikarzy „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl z nagrodą i wyróżnieniami SDP!

Dziennikarka portalu Tysol.pl oraz TV Republika Monika Rutke otrzymała nagrodę im. Stefana Żeromskiego za reportaż „Zakaz wstępu” opublikowany na portalu tysol.pl. Krzysztof Karnkowski oraz Marcin Krzeszowiec zostali wyróżnieni w konkursie SDP odpowiednio za opublikowane na łamach „Tygodnika Solidarność” teksty: „J. D. Vance. Z pasa rdzy na sam szczyt?” oraz „Stalowa agonia”. 

REKLAMA

Międzynarodowa działalność związkowa. Karolina Sobolewska z „S” w HBC Coca-Cola: Warto się zaangażować

Dlaczego warto brać udział w międzynarodowych spotkaniach organizacji związkowych, jak przełamywać pierwsze lody i dlaczego język nie stanowi bariery komunikacyjnej (nawet w rozmowie z Francuzami), o tym w rozmowie z Marcinem Krzeszowcem mówiła Karolina Sobolewska z Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w HBC Coca-Cola, w której pełni rolę europejskiego członka Rady Pracowniczej i członka związków zawodowych NSZZ „Solidarność”.
 Międzynarodowa działalność związkowa. Karolina Sobolewska z „S” w HBC Coca-Cola: Warto się zaangażować
/ Uczestnicy spotkania Coca Cola Alliance/ Genewa maj 2023 fot. arch. IUF

– W połowie maja brała Pani udział w spotkaniu IUF Coca-Cola Alliance w Genewie, gdzie przybyli przedstawiciele 26 organizacji związkowych z całego świata. Reprezentowała Pani na nim swoją Organizację Zakładową NSZZ „Solidarność” w HBC Coca-Cola z Radzymina. Jak często odbywają się takie spotkania i czego dotyczą?  

– Takie spotkania organizowane są raz w roku. Spotykają się na nich organizacje związkowe ze wszystkich krajów wchodzących w skład Coca-Coli. W ich trakcie poruszamy najróżniejsze tematy, również te wrażliwe, dlatego komunikaty z ich przebiegu są zazwyczaj ogólnikowe. Rozmawiamy zarówno na temat relacji międzyludzkich, jak również konkretnych problemów, z którymi zmagają się pracownicy naszej korporacji w danym kraju. Na takim forum możemy jako związkowcy z Solidarności wyartykułować swoje zastrzeżenia co do działania firmy, przedyskutować trudności, a później wypracować rozwiązania tych problemów. 

– W spotkaniach nie uczestniczą przedstawiciele korporacji? 

– Nie zapraszamy przedstawicieli firmy. W spotkaniach biorą udział tylko związki zawodowe, przeważnie związki z Coca-Coli lub PepsiCo. 

– O czym rozmawiają związkowcy na takim forum? 

– Tak jak w każdej pracy są rzeczy dobre i złe. Mówimy zarówno o tym, co fajnego mamy wprowadzonego w naszym kraju i jak pomagamy naszym pracownikom, ale także o tym, co staramy się przeforsować jako związki zawodowe, żeby na przykład polepszyć komunikację pomiędzy pracownikami a firmą czy zarządem a związkami zawodowymi. 

– Utknęły Pani w głowie jakieś konkretne rozwiązania, o których mówili związkowcy na spotkaniu w Genewie? 

– Teraz, jak dobrze wiemy, na tapecie jest przede wszystkim inflacja. Na ostatnim spotkaniu w Genewie byli obecni związkowcy z Afryki, którzy w swoich krajach mają inflację na poziomie przeszło 50 proc. Powiedzieli nam, że wśród rozwiązań, które udało im się wdrożyć w zakładach pracy, były również te dotyczące wzrostu wynagrodzeń. Wszyscy pracownicy dostali tam 20 proc. podwyżki.  

– Czy można na takich spotkaniach dowiedzieć się tego, w jakim kierunku zmierza organizacja, czy kierownictwo planuje duże zwolnienia i w jakiej kondycji finansowej znajduje się cała korporacja? 

– Jeśli w danym kraju firma udziela takich informacji z odpowiednim wyprzedzeniem, to oczywiście związkowcy również nam to przekazują. Jeśli chodzi o naszą rozlewnię Coca-Cola Hellenic, ale myślę, że także całą korporację, kierownictwo robi wszystko, by nie zwalniać ludzi. Szczególnie teraz, gdy inflacja jest wysoka, firma stawia na relacje ze związkami zawodowymi i pracownikami. 

– Od kiedy Pani bierze udział w spotkaniach związkowych na szczeblu międzynarodowym? Czy trudno było przełamać pierwsze lody? 

– Musiałam przede wszystkim zmienić swoje nastawienie. Ciągle miałam taką mentalność, że jak się jedzie na duże spotkanie, gdzie będą reprezentanci innych krajów to mogę sobie nie poradzić. Wtedy pojawia się lekki strach, ale w momencie, gdy poznaje się tych ludzi, to wszystko znika. To naprawdę cudowne doświadczenie, bo Ci ludzie są fantastyczni. Nie ma między nami żadnej bariery językowej, no może z wyjątkiem Francuzów, bo oni zawsze chcieliby rozmawiać po francusku (śmiech). Ale nawet w takich sytuacjach zawsze można skorzystać z pomocy tłumaczy, którzy chętnie wspierają nas w komunikacji. 

– Osoby z podstawową znajomością angielskiego też sobie poradzą? 

– Oczywiście, że tak. Nie ma najmniejszego problemu. Plusem jest również to, że nie jedzie się samemu i zawsze można zabrać osobę towarzyszącą, która będzie nas wspierać i pomagać. Ale nawet, gdyby ktoś pojechał sam, to nie widzę żadnych przeciwwskazań. Na przykład jeśli ktoś będzie miał problem ze zrozumieniem wygłaszanej prezentacji, to później po spotkaniu każdy otrzymuje te materiały i wtedy może je sobie na spokojnie przejrzeć czy przełożyć na język polski. Ponadto fantastyczne jest to, że nie ma przymusu wypowiadania się. Jeśli ktoś ma ochotę może zabrać głos, ale to jest całkowicie dobrowolne. 

– Co powiedziałaby Pani związkowcom z Solidarności, którzy obawiają się udziału w tego rodzaju spotkaniach? 

– Trzeba się przełamać. Ja sama broniłam się przez 2 lata przed takimi wyjazdami. Bałam się, że nie dam rady czy zostanę źle przyjęta. To wszystko jednak pryska w momencie, gdy poznaje się tych ludzi. Oni są bardzo otwarci i tak jak wspomniałam, nie ma bariery językowej. Nikt ci nie powie, że nie będzie z tobą rozmawiał, bo nie umiesz angielskiego. W stu procentach polecam się zaangażować, bo warto jest tego doświadczyć i to przeżyć. Mogę dodać, że z ludźmi, których poznałam na takich spotkaniach, mam stały kontakt na Facebooku czy WhatsAppie i od czasu do czasu korespondujemy również prywatnie. Polecam takie wyjazdy z całego serca. Ja się zaangażowałam i w kolejnych latach na pewno będę chciała dalej w nich uczestniczyć. Plusem jest również to, że po spotkaniach można pozwiedzać europejskie miasta. To jest naprawdę fantastyczne, móc spotkać się ze związkowcami z innych państw, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami, wiedzą i tym, co udało się im wprowadzić w swoich zakładach. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe