Burza wokół Pałacu Buckingham. Rodzina królewska nie chce zwrócić szczątków księcia

Książę Alemajehu był synem cesarza Abisynii Teodora II. Objął tron w 1855 roku i doprowadził do zjednoczenia państwa po okresie rozbicia dzielnicowego. Po bitwie pod Maqdala w 1868 roku rzekomy potomek biblijnego króla Salomona został przewieziony do Anglii, gdzie pochowano go w kaplicy św. Jerzego w zamku Windsor. Niektórzy uważają, że była to kradzież.
Rodzina królewska odmawia
Minęło 150 lat, a Etiopczycy wciąż zastanawiają się, czy i kiedy Alemayehu wróci do domu. Wielokrotne naciski na Pałac Buckingham nie przyniosły jednak efektu. Rzecznik rodziny królewskiej wyjaśnił bowiem, że zabranie szczątków Alemayehu może wpłynąć na inne pochowane w kaplicy osoby.
- Jest bardzo mało prawdopodobne, aby ekshumacja szczątków była możliwa bez naruszania miejsca spoczynku znacznej liczby innych osób w pobliżu - przekazał Pałac Buckingham.
Władze kaplicy dodały, że przede wszystkim mają „obowiązek zachowania godności zmarłego”. Wiadomo, że cały proces zwrotu szczątków Alemayehu trwa od 2006. Wówczas prezydent Etiopii pisał do królowej Elżbiety II, jednak prośba została zignorowana.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Burza w Pałacu Buckingham. Księżna Kate nie mogła tego zrobić