– Panie Donald Tusk, jak pan chce poznać opinie, to niech pan tutaj przyjedzie i z ludźmi porozmawia, a nie czyta z kartki, bo to już jest groteska i ośmieszanie – powiedział lider Agrounii.

Zboże z Ukrainy od połowy 2022 roku trafia do Polski bez unijnych ceł, co sprawia, że zboże wyprodukowane przez polskich rolników zalega w magazynach. W kwestii zboża ze wschodu padają również poważne zarzuty co do jego jakości.

Na ten temat głos zabrał lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który zboże z Ukrainy określił jako „najgorszy syf”.

– Najgorszy syf wjeżdża do naszego kraju, a rząd bezradnie przygląda się tej patologii – stwierdza Donald Tusk. Lider PO przytoczył również słowa prezes Izby Zbożowo-Paszowej Moniki Piątkowskiej z programu „Newsroom WP”, która powiedziała, że „to zboże w końcu wyjdzie z tych wagonów i przyjdzie do nas. Tam się mogły rozwinąć robaki, różne bakterie i grzyby”.

Kołodziejczak odpowiada Tuskowi

Na słowa Tuska postanowił odpowiedzieć Michał Kołodziejczak z Agrounii.

– Tusk właśnie przeczytał z kartki opinie rolników i innych ludzi, co myślą na temat zboża technicznego przywożonego z Ukrainy – rozpoczyna lider Agrounii.

– Dzisiaj mamy tylu ekspertów, którzy się na tym wszystkim znają, a my tutaj, w Hrubieszowie kolejny raz stoimy, protestujemy i mówimy: ten temat trzeba rozwiązać. Są tu fachowcy: jest Andrzej, który hoduje świnie, jest Rafał, który uprawia ogórki, jest Magda, która uprawia pszenicę – wylicza Kołodziejczak.

Kołodziejczak wezwał Tuska, aby ten przyjechał do Hrubieszowa i na miejscu zapoznał się z sytuacją.

– Mówimy jasno: panie Donald Tusk, jak pan chce poznać te opinie, to niech pan tutaj przyjedzie i z ludźmi, z praktykami porozmawia, a nie czyta z kartki, bo to już jest groteska i ośmieszanie. Chcecie znać się na wszystkim, a nie znacie się na niczym – mówi działacz Agrounii.

Minister rolnictwa o zbożu z Ukrainy

Na temat problemów ze zbożem z Ukrainy wypowiedział się nowy minister rolnictwa Robert Telus, który na antenie Programu III Polskiego Radia mówił o konieczności zahamowania napływu zboża z Ukrainy i następnie jego wypływu z Polski do innych krajów.

– Musimy zahamować napływ zboża z Ukrainy i uruchomić maksymalnie możliwy wypływ zboża z Polski – mówił dziś w Programie III Polskiego Radia szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.