„Doradca prawny” żądał od dziennikarzy niemal miliona złotych. Sąd ich uniewinnił

Sromotną klęskę poniósł przed wymiarem sprawiedliwości zabrzański „doradca prawny” Fabian Pawlak – negatywny bohater artykułów śledczych i interwencyjnych lokalnego „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej”.
Młotek sędziowski „Doradca prawny” żądał od dziennikarzy niemal miliona złotych. Sąd ich uniewinnił
Młotek sędziowski / Pixabay.com

W ubiegły czwartek (16 lutego) Sąd Okręgowy w Gliwicach w dwóch niezależnych od siebie wyrokach prawomocnie uniewinnił dwóch dziennikarzy gazety – red. nacz. Jakuba Lazara oraz red. Przemysława Jarasza (współpracownika naszego portalu) – od kilkudziesięciu zarzutów zniesławienia (art. 212 kk) stawianych przez Pawlaka. Rozstrzygająca w obydwu procesach karnych sędzia Grażyna Tokarczyk orzekła, że dokładnie wszystkie informacje zawarte w publikacjach „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” na temat Fabiana Pawlaka były prawdziwe, czego dowiedziono przed sądem niezbicie. Teraz „doradca prawny” będzie musiał pokryć koszty procesu i zwrócić około 1500 zł należności za obronę adwokacką w apelacji. Lokalnych dziennikarzy nękanych kolejnymi aktami oskarżenia wspierało Centrum Monitoringu Wolności Prasy, a także Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Do procesów w charakterze strony społecznej włączył się także Związek Zawodowy „Kadra” KWK Budryk, w osobie jego przewodniczącego – zabrzanina Mirosława Dynaka. 

Uniewinnienie dziennikarzy to przede wszystkim jednak ogromna zasługa ich obrońców: mecenasa Pawła Matyji z Katowic (byłego dziennikarza TVP) oraz radcy prawnego Kamila Szafrańskiego z zabrzańskiej kancelarii Koczyk & Szafrański. Ten ostatni także reprezentował red. Jarasza w trzecim procesie karnym z oskarżenia Fabiana Pawlaka, w którym w grudniu ub.r. dziennikarz również został uniewinniony w dość kuriozalnym postępowaniu. Pawlak oskarżał go bowiem o… niewłaściwe i pomawiające zredagowanie zapytania prasowego do prezesa sądu w Lublinie, w którym Pawlak kiedyś odbywał staż w dziale administracyjnym (w tej sprawie trwa oczekiwanie na uprawomocnienie się wyroku).

 

Żądał blisko 1 miliona złotych

O co dokładnie chodziło w dwóch właśnie zakończonych prawomocnymi uniewinnieniami procesach? W pierwszym dziennikarze zostali oskarżeni przez Fabiana Pawlaka za serię artykułów z 2018 roku ukazujących kontrowersje wokół jego działalności zawodowej. „Głos Zabrza i Rudy Śląskiej” ujawnił w nich zgodnie z prawdą, iż część klientów tego absolwenta prawa czuła się pokrzywdzona jego działaniem i wprowadzona w błąd co do jego uprawnień zawodowych. Bowiem jako nieadwokat i nieradca prawny (nie zdał odpowiednich egzaminów) nie mógł np. reprezentować ich w sprawach karnych czy rozwodowych, choć na swej stronie internetowej zapewniał, iż świadczy niemal pełen wachlarz usług. Ludzie czujący się za poszkodowanych szukali ratunku w zabrzańskim biurze poselskim Borysa Budki, redakcji „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej”, a także złożyli zawiadomienia do prokuratury (postępowania były wszczęte, ale finalnie umorzono je). 

– Problem polegał na tym, że prawnik ten nazywał siebie „doradcą prawnym”, a w nazwie swojej działalności zawarł słowo „kancelaria”. A to u ludzi nieobytych ze specjalistycznym nazewnictwem prawnym rodziło mylne skojarzenie z zawodowym „radcą prawnym”. Tymczasem w sensie formalnym i prawnym „doradcę prawnego” i „radcę prawnego” dzieli przepaść pod względem uprawnień i możliwości reprezentowania klientów w sądzie, a także w kwestii tajemnicy zawodowej. Ta bowiem w przypadku doradcy prawnego nie istnieje i nie obowiązuje – wyjaśnia niuanse tej gry słownej red. Jarasz. 

Niezależnie od tego, że jego artykuł był obszernie sprawdzony i udokumentowany, i wypowiadał się w nim sam bohater, w imię pełnej otwartości na jego argumentację, redakcja opublikowała jego krótkie sprostowanie, a odpowiedzią na nie było podanie kolejnych faktów i ustaleń w następnym numerze. Fabian Pawlak w akcie oskarżenia kwestionował jednak niemal wszystkie argumenty, zaś już w trakcie trwania procesu zawezwał oskarżonych dziennikarzy do zawarcia ugody sądowej opiewającej łącznie na blisko milion złotych! Wypłacenie takiej sumy oznaczałoby nie tylko likwidację gazety, ale także prywatne bankructwa redaktorów. Jednakże Sąd Rejonowy w Zabrzu w osobie sędziego Bartosza Dobrzańskiego orzekł już w pierwszej instancji, iż artykuły opisywały prawdziwe zjawiska i fakty i w czerwcu u.br. uniewinnił dziennikarzy. Co prawda winę naczelnego sąd dostrzegł wyłącznie w jednym słowie wypowiedzianym przez niego spontanicznie na antenie lokalnej telewizji i w związku z tym warunkowo umorzył postępowanie, ale ostatecznie i w tym zakresie szef gazety został w pełni uniewinniony przez Sąd Okręgowy w Gliwicach. 

 

Bo napisali o oskarżeniu

Drugie oskarżenie Fabiana Pawlaka wobec tych samych dziennikarzy „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” pojawiło się po roku od pierwszej publikacji. W nowym artykule opisano główne tezy aktu oskarżenia złożonego w sądzie i przypomniano Czytelnikom, o co w sprawie chodzi. Po tej publikacji zareagował rzecznik prasowy Izby Adwokackiej w Katowicach mec. Paweł Matyja, który skrytykował postawę „doradcy prawnego” i zaproponował redakcji pomoc prawną w procesie. Te wszystkie fakty i komentarze także zostały opublikowane w gazecie. Po tych dwóch artykułach pt. „Ścigani za prawdę” oraz „Solidarni z Głosem” zarówno dziennikarz, jak i redaktor naczelny zostali ponownie oskarżeni przez bohatera ich tekstów. I także w czerwcu br. – po dwuletnim procesie – Sąd Rejonowy uniewinnił obydwu dziennikarzy, a Sąd Okręgowy w Gliwicach teraz w pełni podtrzymał to rozstrzygnięcie.

[Przemysław Jarasz i Jakub Lazar]


 

POLECANE
Niemieckie medium, w którym publikowano instrukcję stosowania wobec PiS metod policyjnych na liście niemieckich służb gorące
Niemieckie medium, w którym publikowano "instrukcję" stosowania wobec PiS "metod policyjnych" na liście niemieckich służb

Bawarski Urząd Ochrony Konstytucji opublikował analizę rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej nazywanej w dokumencie "DOPPELGÄNGER". Co ciekawe przewija się w niej nazwa medium, które publikowało artykuły Klausa Bachmanna, który wzywał do stosowania "metod policyjnych" wobec PiS i Andrzeja Dudy.

Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz z ostatniej chwili
Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz

Armię dotyka seria tragicznych wydarzeń. Tym razem o śmierci żołnierza poinformowała 18. Dywizja Zmechanizowana.

Adam Bodnar podziękował za przewrócenie państwa konstytucyjnego gorące
Adam Bodnar podziękował za "przewrócenie państwa konstytucyjnego"

Donald Tusk i Adam Bodnar odbyli wielogodzinne spotkanie z przedstawicielami ściśle wyselekcjonowanych i najbardziej upolitycznionych środowisk sędziowskich.

Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców tylko u nas
Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców

Niemiecki rząd przyznaje w publikacji Bundestagu, ze w Niemczech średnie miesięczne wynagrodzenie dla pracujących na pełen etat wynosi 3 945 euro dla Niemców i 3 034 euro dla obcokrajowców. Mediana wynagrodzeń obcokrajowców była zatem o 911 euro lub 23 procent niższa niż w przypadku Niemców.

Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie z ostatniej chwili
Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie

W sobotę na niestrzeżonej plaży nad jeziorem Ukiel w Olsztynie doszło do tragicznego wypadku. 36-letni mężczyzna stracił życie, próbując uratować swojego siedmioletniego syna, który wpadł do wody podczas zabawy na pontonie.

Nie żyje znany piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany piłkarz

Media obiegła informacja o śmierci byłego piłkarza reprezentacji Szkocji. Ron Yeats miał 86 lat.

Technicy działają. Potężna awaria na niemieckiej kolei z ostatniej chwili
"Technicy działają". Potężna awaria na niemieckiej kolei

W sobotę, 7 września doszło do poważnej awarii systemu łączności Deutsche Bahn, która sparaliżowała ruch kolejowy w środkowych Niemczech.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach

Jak poinformował IMGW, Europa wschodnia, północna oraz częściowo centralna znajdują się w zasięgu słabnącego wyżu znad zachodniej Rosji, pozostała część kontynentu pod wpływem rozległego niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią. Zachodnia i centralna Polska będzie w zasięgu zatoki niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią, a wschodnie obszary kraju pozostaną na skraju wyżu z centrum nad zachodnią Rosją. Na przeważający obszar kraju z południa będzie napływać powietrze pochodzenia zwrotnikowego, jedynie wschód pozostanie w powietrzu polarnym, kontynentalnym.

Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji

Anna Lewandowska podzieliła się w mediach społecznościowych radosną wiadomością.

Kiedy się Pan dowiedział? Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska z ostatniej chwili
"Kiedy się Pan dowiedział?" Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska

Lufthansa w niedawnym komunikacie prasowym informowała, że firma ma planach poczynić wielką wartą 600 milionów euro inwestycję. Chodzi o gruntowną modernizację hubu cargo na lotnisku we Frankfurcie. Wszystko miałoby odbyć się do 2030 roku. W związku z tymi ambitnymi planami poseł PiS Sebastian Łukaszewicz zwrócił się do Premiera Donalda Tuska z interpelacją w której zawarł 4 ważne pytania.

REKLAMA

„Doradca prawny” żądał od dziennikarzy niemal miliona złotych. Sąd ich uniewinnił

Sromotną klęskę poniósł przed wymiarem sprawiedliwości zabrzański „doradca prawny” Fabian Pawlak – negatywny bohater artykułów śledczych i interwencyjnych lokalnego „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej”.
Młotek sędziowski „Doradca prawny” żądał od dziennikarzy niemal miliona złotych. Sąd ich uniewinnił
Młotek sędziowski / Pixabay.com

W ubiegły czwartek (16 lutego) Sąd Okręgowy w Gliwicach w dwóch niezależnych od siebie wyrokach prawomocnie uniewinnił dwóch dziennikarzy gazety – red. nacz. Jakuba Lazara oraz red. Przemysława Jarasza (współpracownika naszego portalu) – od kilkudziesięciu zarzutów zniesławienia (art. 212 kk) stawianych przez Pawlaka. Rozstrzygająca w obydwu procesach karnych sędzia Grażyna Tokarczyk orzekła, że dokładnie wszystkie informacje zawarte w publikacjach „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” na temat Fabiana Pawlaka były prawdziwe, czego dowiedziono przed sądem niezbicie. Teraz „doradca prawny” będzie musiał pokryć koszty procesu i zwrócić około 1500 zł należności za obronę adwokacką w apelacji. Lokalnych dziennikarzy nękanych kolejnymi aktami oskarżenia wspierało Centrum Monitoringu Wolności Prasy, a także Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Do procesów w charakterze strony społecznej włączył się także Związek Zawodowy „Kadra” KWK Budryk, w osobie jego przewodniczącego – zabrzanina Mirosława Dynaka. 

Uniewinnienie dziennikarzy to przede wszystkim jednak ogromna zasługa ich obrońców: mecenasa Pawła Matyji z Katowic (byłego dziennikarza TVP) oraz radcy prawnego Kamila Szafrańskiego z zabrzańskiej kancelarii Koczyk & Szafrański. Ten ostatni także reprezentował red. Jarasza w trzecim procesie karnym z oskarżenia Fabiana Pawlaka, w którym w grudniu ub.r. dziennikarz również został uniewinniony w dość kuriozalnym postępowaniu. Pawlak oskarżał go bowiem o… niewłaściwe i pomawiające zredagowanie zapytania prasowego do prezesa sądu w Lublinie, w którym Pawlak kiedyś odbywał staż w dziale administracyjnym (w tej sprawie trwa oczekiwanie na uprawomocnienie się wyroku).

 

Żądał blisko 1 miliona złotych

O co dokładnie chodziło w dwóch właśnie zakończonych prawomocnymi uniewinnieniami procesach? W pierwszym dziennikarze zostali oskarżeni przez Fabiana Pawlaka za serię artykułów z 2018 roku ukazujących kontrowersje wokół jego działalności zawodowej. „Głos Zabrza i Rudy Śląskiej” ujawnił w nich zgodnie z prawdą, iż część klientów tego absolwenta prawa czuła się pokrzywdzona jego działaniem i wprowadzona w błąd co do jego uprawnień zawodowych. Bowiem jako nieadwokat i nieradca prawny (nie zdał odpowiednich egzaminów) nie mógł np. reprezentować ich w sprawach karnych czy rozwodowych, choć na swej stronie internetowej zapewniał, iż świadczy niemal pełen wachlarz usług. Ludzie czujący się za poszkodowanych szukali ratunku w zabrzańskim biurze poselskim Borysa Budki, redakcji „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej”, a także złożyli zawiadomienia do prokuratury (postępowania były wszczęte, ale finalnie umorzono je). 

– Problem polegał na tym, że prawnik ten nazywał siebie „doradcą prawnym”, a w nazwie swojej działalności zawarł słowo „kancelaria”. A to u ludzi nieobytych ze specjalistycznym nazewnictwem prawnym rodziło mylne skojarzenie z zawodowym „radcą prawnym”. Tymczasem w sensie formalnym i prawnym „doradcę prawnego” i „radcę prawnego” dzieli przepaść pod względem uprawnień i możliwości reprezentowania klientów w sądzie, a także w kwestii tajemnicy zawodowej. Ta bowiem w przypadku doradcy prawnego nie istnieje i nie obowiązuje – wyjaśnia niuanse tej gry słownej red. Jarasz. 

Niezależnie od tego, że jego artykuł był obszernie sprawdzony i udokumentowany, i wypowiadał się w nim sam bohater, w imię pełnej otwartości na jego argumentację, redakcja opublikowała jego krótkie sprostowanie, a odpowiedzią na nie było podanie kolejnych faktów i ustaleń w następnym numerze. Fabian Pawlak w akcie oskarżenia kwestionował jednak niemal wszystkie argumenty, zaś już w trakcie trwania procesu zawezwał oskarżonych dziennikarzy do zawarcia ugody sądowej opiewającej łącznie na blisko milion złotych! Wypłacenie takiej sumy oznaczałoby nie tylko likwidację gazety, ale także prywatne bankructwa redaktorów. Jednakże Sąd Rejonowy w Zabrzu w osobie sędziego Bartosza Dobrzańskiego orzekł już w pierwszej instancji, iż artykuły opisywały prawdziwe zjawiska i fakty i w czerwcu u.br. uniewinnił dziennikarzy. Co prawda winę naczelnego sąd dostrzegł wyłącznie w jednym słowie wypowiedzianym przez niego spontanicznie na antenie lokalnej telewizji i w związku z tym warunkowo umorzył postępowanie, ale ostatecznie i w tym zakresie szef gazety został w pełni uniewinniony przez Sąd Okręgowy w Gliwicach. 

 

Bo napisali o oskarżeniu

Drugie oskarżenie Fabiana Pawlaka wobec tych samych dziennikarzy „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” pojawiło się po roku od pierwszej publikacji. W nowym artykule opisano główne tezy aktu oskarżenia złożonego w sądzie i przypomniano Czytelnikom, o co w sprawie chodzi. Po tej publikacji zareagował rzecznik prasowy Izby Adwokackiej w Katowicach mec. Paweł Matyja, który skrytykował postawę „doradcy prawnego” i zaproponował redakcji pomoc prawną w procesie. Te wszystkie fakty i komentarze także zostały opublikowane w gazecie. Po tych dwóch artykułach pt. „Ścigani za prawdę” oraz „Solidarni z Głosem” zarówno dziennikarz, jak i redaktor naczelny zostali ponownie oskarżeni przez bohatera ich tekstów. I także w czerwcu br. – po dwuletnim procesie – Sąd Rejonowy uniewinnił obydwu dziennikarzy, a Sąd Okręgowy w Gliwicach teraz w pełni podtrzymał to rozstrzygnięcie.

[Przemysław Jarasz i Jakub Lazar]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe