Ordo Iuris: Chcą ograniczyć wolność wyznania. Mamy odpowiedź
Radykałowie chcą zakazać spowiedzi dzieciom i młodzieży
Jeszcze niedawno posłowie Lewicy zbierali podpisy pod projektem ustawy, który przewidywał, że 13-letnie dziewczynki mogą samodzielnie decydować o przeprowadzeniu aborcji – nawet bez wiedzy i zgody swoich rodziców. Czyli dla Lewicy kilkunastoletnie dzieci są na tyle „dojrzałe”, by zabić swoje dziecko, ale nie są wystarczająco dojrzałe, by się z tego wyspowiadać i otrzymać przebaczenie.
Natychmiast sprzeciwiliśmy się oczywiście tym absurdalnym pomysłom. Przygotowaliśmy opinię prawną oraz uruchomiliśmy internetową petycję, w której żądamy od Roberta Biedronia wycofania się ze swojej skandalicznej wypowiedzi i podkreślamy, że realizacja jego apelu byłaby rażącym pogwałceniem zagwarantowanej konstytucyjnie wolności religii oraz prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
Wolność religijną należy wzmacniać
Nie ograniczamy się jednak tylko do apeli. Aby skutecznie przeciwstawić się podobnym antychrześcijańskim inicjatywom, musimy wzmocnić wolność religijną w Polsce. W tym celu przygotowaliśmy zbiór szczegółowych propozycji zmian legislacyjnych, które zaprezentowaliśmy w środę w trakcie konferencji zorganizowanej wspólnie z Katolicką Agencją Informacyjną w siedzibie polskiego Episkopatu.
Chcemy między innymi, aby konstytucyjnie gwarantowana wolność sumienia uzyskała szerokie umocowanie w szeregu ustaw regulujących funkcjonowanie konkretnych zawodów a także w Kodeksie pracy. Dzięki temu żaden pracownik ani przedsiębiorca nie będzie mógł zostać zmuszony do zrobienia w miejscu pracy czegoś, co byłoby sprzeczne z jego religią lub wartościami.
W trosce o pacjentów i pracowników szpitali, przygotowaliśmy rozwiązania zabezpieczające ich prawo do korzystania z opieki duszpasterskiej. Pamiętając o tym, że niektóre z wprowadzonych w czasie epidemii Covid-19 restrykcji sanitarnych w sposób bardzo poważny ograniczyły wolność religijną Polaków, proponujemy, by związki wyznaniowe o uregulowanym statusie prawnym dysponowały wyłączną kompetencją w kwestii zarządzania ewentualnych ograniczeń uczestnictwa w obrzędach religijnych.
Postulujemy, aby uczniowie chcący zdawać na maturze religię jako przedmiot dodatkowy, mieli taką możliwość. Wskazujemy także, że w szeregu europejskich państw funkcjonują ostrzejsze warunki rejestracji związków wyznaniowych oraz przyznawania im szczególnych uprawnień. Dzięki temu organy państwa mogą łatwiej zweryfikować, czy nowe związki nie są sektami powoływanymi w celach uzyskania przywilejów zastrzeżonych dla kościołów. Postulujemy także likwidację Funduszu Kościelnego wraz z wyrównaniem strat wyrządzonych przez władzę komunistyczną wspólnotom religijnym.
Nerwowe reakcje lewicowych mediów
Nasze propozycje już odbiły się szerokim echem w przestrzeni medialnej. Napisała o nich między innymi „Rzeczpospolita”, która alarmuje, że Ordo Iuris chce, by klauzula sumienia przysługiwała „nie tylko lekarzom i pielęgniarkom, jak obecnie, lecz też diagnostom laboratoryjnym, farmaceutom i przedsiębiorcom”.
A przecież Trybunał Konstytucyjny już w 2015 roku potwierdził, że na sprzeciw sumienia może powołać się każdy człowiek, co wynika bezpośrednio z Konstytucji. Zmiany legislacyjne na poziomie ustawowym pełnią jedynie rolę informacyjną i proceduralną. Do ataku na Ordo Iuris przyłączyła się też oczywiście „Gazeta Wyborcza”, publikując artykuł pod tytułem „Ordo Iuris znowu odleciało. W siedzibie Episkopatu. Proponuje między innymi klauzulę sumienia dla farmaceutów”.
Jednocześnie lewicowe media podsycają ciągle nienawiść do chrześcijan w Polsce. Pod koniec stycznia na portalu radia Tok FM mogliśmy przeczytać, że „katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim chronić dzieci”. Kilka dni później, przy okazji finału WOŚP, portal tygodnika Polityka opublikował rysunek Jerzego Owsiaka i księdza podpisanych odpowiednio jako „dobro” i „zło”.
Podobnym językiem posługują się też radykalni politycy. Sławomir Nitras mówił wprost o tym, że katolików należy „opiłować z pewnych przywilejów”. Gdyby podobne słowa padły pod adresem innej grupy społecznej, natychmiast pojawiłyby się oskarżenia o antysemityzm, rasizm, ksenofobię czy szowinizm. Poseł PO został jednak niedawno wyróżniony przez swoją partię powierzeniem mu zadania kontroli prawidłowości przeprowadzenia zbliżających się wyborów parlamentarnych.
Czas skończyć z bezkarnością wulgarnych prowokatorów
Niestety ataki na chrześcijan często napotykają także na wyrozumiałość organów ścigania. Pięć lat temu całą Polskę oburzyło wystawiane w Teatrze Powszechnym w Warszawie przedstawienie „Klątwa”, w ramach którego aktorzy ścinali i obscenicznie wykorzystywali krzyże oraz symulowali stosunek płciowy z figurą św. Jana Pawła II. Choć z ujawnionej przez media opinii biegłego wynikało, że istnieją jednoznaczne podstawy do postawienia w tej sprawie zarzutów, to prokuratura umorzyła niedawno postępowanie. Złożyliśmy w tej sprawie zażalenie do sądu.
Interweniowaliśmy także kilka tygodni temu w Pomorskim Kuratorium Oświaty, gdy jasełka w jednej z gdańskich szkół średnich zostały zamienione w wulgarny polityczny kabaret, podczas którego szydzono ze Świąt Narodzenia Pańskiego. W przesłanej Kuratorium opinii prawnej wskazaliśmy na zasadność wdrożenia w szkole programu i harmonogramu poprawy efektywności kształcenia i wychowania. Kontynuujemy także szereg postępowań sądowych w obronie uczuć religijnych chrześcijan oraz bierzemy aktywny udział w procesie legislacyjnym inicjatywy obywatelskiej „W obronie chrześcijan”, która po wprowadzeniu korekt może znacząco podnieść poziom ochrony praw osób wierzących w Polsce.
Aby uświadomić polskiemu społeczeństwu skalę zagrożenia dla wolności religijnej, opracowujemy także raport na temat potencjalnych długofalowych skutków wdrożenia antyreligijnych pomysłów lewicy. Nieustannie zbieramy także dane do corocznego raportu na temat przestępstw z nienawiści popełnionych wobec chrześcijan w Polsce. Nasz raport za rok 2021, jak co roku, został uwzględniony w oficjalnych statystykach OBWE.
Postawienie przed sądem wulgarnych prowokatorów uderzających w uczucia religijne osób wierzących oraz doprowadzenie do zmian w prawie, które wzmocnią gwarancje wolności religijnej, to absolutnie kluczowa sprawa. Bez mobilizacji społecznej oraz podjęcia zdecydowanych i skutecznych działań możemy stracić gwarantowaną nam przez Konstytucję RP wolność religijną.
Łukasz Bernaciński – członek Zarządu Ordo Iuris