Figura Matki Bożej pozostała nietknięta po zawaleniu się katedry w Turcji
Tragedia w Turcji
W nocy z 5 na 6 lutego br. Turcję i Syrię nawiedziło silne trzęsienie ziemi, w którym śmierć poniosły tysiące ludzi. W ciągu krótkiego czasu wiele miejscowości zamieniło się w gruzowiska. Na miejscu do tej pory trwa akcja ratunkowa, w której udział biorą m.in. polscy ratownicy.
Miasto İskenderun, położone w tureckiej prowincji Hatay, ogromnie ucierpiało w wyniku kataklizmu. Zawaliła się w nim m.in. rzymskokatolicka katedra pw. Zwiastowania NMP. Jak widać poniżej na zdjęciach zamieszczonych przez miejscowego jezuitę o. Antuana Ilgita SJ, szkody w kościele są kolosalne, można mówić wręcz o zrównaniu go z ziemią. Jednak – jak widać na zdjęciach – ocalała figura Matki Bożej z Dzieciątkiem, stanowiąc niejako symbol Tej, której świątynia była szczególnie dedykowana.
Relacja o. Antuana
Ojciec Antuan dzieli się z wiernymi sytuacją panującą na miejscu i dziękuje im za modlitwę.
„Tak, zawalenie katedry robi wrażenie, jeszcze wczoraj odprawiliśmy tam niedzielną Mszę Świętą!” – napisał jezuita.
Duchowny relacjonuje przebieg wydarzeń, informuje o trudnych warunkach, w jakich muszą sobie poradzić. Pisze, że wraz z mieszkającymi tu mniszkami klauzurowymi, włoskimi przyjaciółmi i innymi zgromadzonymi próbują zorganizować posiłek i bezpieczne miejsce dla potrzebujących, których przyjmują do siebie. Wśród osób szukających schronienia są zarówno chrześcijanie różnych denominacji, jak i muzułmanie.
„Przyniosłem z katedry obraz Matki Bożej, ten obraz będzie naszą siłą i z Nią stawimy czoła wszystkiemu” – zapewnia duchowny.
„Nadal ufajmy Bogu i Jego Świętej Opatrzności. Pada deszcz, jest zimno, a wstrząsy są silne” – czytamy we wpisie.