Sudan Południowy: Masakra tuż przed wizytą papieża
Masakra
- Pasterze bydła chodzili od domu do domu mordując niewinnych, nieuzbrojonych cywilów – poinformował wieczorem Andruga Mabe Saverio, minister informacji stanu Central Equatoria. Minister ostro potępił „atak z zemsty”, w którym zginęli zarówno ludzie, jak i zwierzęta gospodarcze.
Według lokalnych mediów, wcześniej obóz pasterzy zaatakowała „nieznana uzbrojona grupa”. Mabe potępił „barbarzyńskie i systematyczne zabijanie” cywilów. Atak potwierdził w rozmowie z rozgłośnią „EyeRadio” arcybiskup Kościoła episkopalnego w stanie Central Equatoria, Paul Yugusuk. Poinformował, że po krwawej masakrze z regionu uciekło ponad 3 tys. mieszkańców.
Wizyta papieska
Po trzydniowej wizycie w Demokratycznej Republice Konga papież odleciał już do Sudanu Południowego. Przylot do stolicy kraju, Dżuby, jest planowany dziś na godz. 15.00 (14.00 czasu polskiego). W najmłodszym państwie świata nadal trwają walki, mimo zawarcia w 2018 roku porozumienia pokojowego. Panuje wielka nadzieja, że Franciszek zjednoczy mieszkańców Sudanu Południowego.
W programie wizyty w stolicy Sudanu Południowego, Dżubie, papieżowi towarzyszyć będą zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej, arcybiskup Canterbury Justin Welby oraz moderator Zgromadzenia Ogólnego Prezbiteriańskiego Kościoła Szkocji, pastor Iain Greenshields.
Abp Welby w swoim wpisie na Twitterze wyraził przerażenie masakrą w Kajo-Keji „w przeddzień naszej pielgrzymki pokoju”. Prymas Kościoła Anglii ponownie wezwał do obrania innej drogi. Podkreślił, że Sudan Południowy musi się zjednoczyć „dla sprawiedliwego pokoju”.
ts (KAI) / Dżuba