Karuzela z Blogerami. Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Czy w szachy da się grać czołgami?

Głównym tematem polskich mediów jest dziś wybór najemnego zbawcy reprezentacji piłki nożnej. Przebija on nawet sprawę wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą. Nie grozi nam ani nagły dobrobyt, ani upragniona przez Donalda Tuska klęska gospodarcza, więc ze starożytnego hasła „chleba i igrzysk” zostały tylko igrzyska.
 Karuzela z Blogerami. Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Czy w szachy da się grać czołgami?
/ pxfuel.com

W dniu, kiedy to piszę, odbyło się spotkanie sekretarza generalnego NATO z ministrem obrony Niemiec, a ich rozmowa nie przyniosła żadnego rozstrzygnięcia. Ktoś musi zadać kilka niemiłych pytań; niech będę to ja, felietonista związkowego tygodnika. Jens Stoltenberg nie zapytał Borisa Pistoriusa wprost, czy Niemcy mają zamiar poważnie traktować swoją przynależność do sojuszu, a więc wesprzeć wspólny wysiłek obrony Ukrainy. Wszyscy zakładają, że niemiecki brak zaangażowania w dostawy ciężkiego uzbrojenia jest wynikiem lęków, a nie politycznych spekulacji. O ile Polska traktuje możliwość zwycięstwa Rosji w tej wojnie jako zagrożenie własnej niepodległości, o tyle politycy niemieccy mogą uważać to za czynnik korzystny, a nawet liczyć na potencjalny efekt domina w postaci upadku suwerenności krajów bałtyckich oraz Polski. Okupacja naszego kraju przez armię Federacji Rosyjskiej mogłaby stworzyć odwrotność sytuacji z 17 września 1939 r., gdy Związek Sowiecki zaanektował województwa wschodnie RP pod pretekstem ochrony mniejszości narodowych przed skutkami wojny. W obecnych okolicznościach to Niemcy mogłyby wysłać Bundeswehrę dla ochrony mniejszości niemieckiej i fikcyjnych mniejszości regionalnych na Ziemiach Zachodnich. W ten sposób, podobnie jak w 1945 r., nawet po upadku agresora zmiana polskich granic mogłaby pozostać trwała. Nikt nie ma odwagi zapytać o to nie tylko polityków CDU i SPD, ale nawet działaczy ziomkostw czy AFD. Tymczasem propozycja Aleksandra Dugina w tej sprawie została jasno wyrażona. Osobnym tematem jest dążenie wielu polityków UE do wykorzystania politycznego momentu, jakim był brexit, do zerwania więzi transatlantyckich z USA i wyparcia całego anglosaskiego świata polityki, gospodarki i kultury z kontynentalnej Europy. Dla eurodeputowanych oznaczałoby to zastąpienie języka angielskiego popularniejszym wśród nich niemieckim, a dla Niemiec – powrót do utraconej przez Holokaust pozycji „Weltsprache” dla ich języka (przed II wojną światową to niemiecki, a nie angielski, był językiem kontraktów międzynarodowych).

Dla wielu społeczeństw Zachodu Europa bez niepodległej Polski i paru innych krajów nie była niczym szokującym przez 123 lata. To trochę jak z losem sieroty: większość szczęśliwych dzieci nie potrafi się z nią identyfikować. Podobnie przeciętny Francuz, Brytyjczyk czy Austriak nie wyobraża sobie świata bez własnego państwa i języka; stąd mniejszy niż u nas lęk przed pomysłami federalizacji Europy. Nasza generacja z łatwością myśli globalnie o takich zjawiskach jak ochrona środowiska naturalnego, ale jest pozbawiona wyobraźni w kwestiach zmian politycznych, powstawania i znikania całych państw – czego świadkami byli ludzie żyjący w czasach obu wojen światowych. Niestety, sprzyja temu niechęć do nauki historii. Dużym błędem jest nasze naiwne przekonanie, że ludzie z „wielkiego świata” mają o nim jakiekolwiek pojęcie. Przed laty, podczas pobytu w niemieckim szpitalu sądziłem, że koledzy i personel pytający mnie, czy w języku polskim używa się alfabetu łacińskiego czy cyrylicy, żartują sobie ze mnie – przecież nasze kraje sąsiadują ze sobą. Dziś już nie dziwię się, gdy nowy znajomy na Facebooku z innego kontynentu pyta mnie o płeć, choć moje imię brzmi prawie tak samo w każdym popularnym języku. Jak więc wytłumaczyć tym ludziom, że wojna na Ukrainie zagraża całej Europie, bo rosyjski czołg może dojechać do ich pięknego miasta na jednym tankowaniu?

Poczucie jedności świata bywa dziś mniejsze niż w epoce żaglowców. Skoro polityczny spryt zastępuje uczciwość i szlachetność, to każdy łajdak i awanturnik potrafi wyrządzić więcej krzywd światu niż sto lat temu, kiedy ludzie pasjonowali się geografią i historią. Dziś mieszkańcy brytyjskich miast, które były bombardowane przez hitlerowskie rakiety V1 i V2, nie potrafią zdobyć się na empatię wobec ukraińskich rodzin ginących w blokowiskach bombardowanych przez rakiety rosyjskie. Śmierć obcych i nieznanych zaczyna być traktowana jako gambit za własne bezpieczeństwo i dobrobyt.

 

 

 


 

POLECANE
Proces fińskiej polityk oskarżonej o mowę nienawiści. Zacytowała Biblię z ostatniej chwili
Proces fińskiej polityk oskarżonej o mowę nienawiści. Zacytowała Biblię

Fińska parlamentarzystka i była minister spraw wewnętrznych dr Päivi Räsänen stanęła dziś przed Sądem Najwyższym Finlandii. Razem z biskupem Juhaną Pohjolą odpowiada za rzekomą „mowę nienawiści” — chodzi o cytowanie Biblii i publiczne wyrażanie chrześcijańskich przekonań dotyczących małżeństwa i seksualności. Sprawa, znana jako „Bible Tweet”, uznawana jest za precedensową dla wolności słowa i wolności religijnej w Europie.

Nie żyje Rafał Wójcik. Olimpijczyk przegrał walkę z chorobą z ostatniej chwili
Nie żyje Rafał Wójcik. Olimpijczyk przegrał walkę z chorobą

W czwartek w Szczecinie zmarł Rafał Wójcik, jeden z czołowych polskich biegaczy na średnich i długich dystansach przełomu wieków, olimpijczyk z Sydney – poinformował Polski Związek Lekkiej Atletyki. Miał 53 lata.

Jest odpowiedź Rosji na decyzję prezydenta USA o wznowieniu testów nuklearnych z ostatniej chwili
Jest odpowiedź Rosji na decyzję prezydenta USA o wznowieniu testów nuklearnych

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w czwartek, że Rosja i Stany Zjednoczone nie prowadzą nowego wyścigu zbrojeń, choć Moskwa odpowie symetrycznie, jeśli inne państwa wznowią próby z bronią nuklearną. Oświadczenie padło w reakcji na zapowiedź Donalda Trumpa, który polecił wznowienie amerykańskich testów jądrowych.

Prezydent Nawrocki powołał prof. Grzegorza Berendta na ambasadora ds. dyplomacji historycznej z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki powołał prof. Grzegorza Berendta na ambasadora ds. dyplomacji historycznej

29 października Prezydent RP Karol Nawrocki powołał dr. hab. Grzegorza Berendta na Ambasadora – specjalnego przedstawiciela Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ds. dyplomacji historycznej.

Wypadek na Wisłostradzie. Kluczowa trasa w Warszawie zablokowana z ostatniej chwili
Wypadek na Wisłostradzie. Kluczowa trasa w Warszawie zablokowana

W czwartek przed południem na Wisłostradzie, przed mostem Grota-Roweckiego na Bielanach, doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Francja wprowadza nową definicję gwałtu z ostatniej chwili
Francja wprowadza nową definicję gwałtu

Francuski parlament ratyfikował poprawkę do kodeksu karnego, która po raz pierwszy w historii kraju włącza pojęcie zgody do prawnej definicji gwałtu i napaści seksualnej. W efekcie tej zmiany każdy akt seksualny bez zgody drugiej osoby będzie uznany za gwałt – niezależnie od użycia przemocy, groźby czy przymusu.

Z niemieckiego magazynu zniknęło porsche, setki pralek i fortepian. Zatrzymani Polacy  z ostatniej chwili
Z niemieckiego magazynu zniknęło porsche, setki pralek i fortepian. Zatrzymani Polacy 

Hamburska policja rozbiła grupę przestępczą podejrzaną o włamania do magazynów i kradzież cennych towarów, w tym setek pralek, elektroniki, luksusowego porsche czy drogiego fortepianu. W sprawie zatrzymano czterech obywateli Polski i jednego Niemca. Jak donosi portal dw.com, śledczy podejrzewają, że grupa działała w sposób zorganizowany i profesjonalny, a skradzione przedmioty przechowywano w kilku lokalizacjach w północnych Niemczech.

Ewakuacja szkoły w woj. opolskim. Budynek został ostrzelany z ostatniej chwili
Ewakuacja szkoły w woj. opolskim. Budynek został ostrzelany

Szkoła podstawowa we Włodarach w woj. opolskim została dziś rano ewakuowana po tym, jak w kierunku budynku padły strzały – informuje stacja TVN24.

Wydano pilny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego z ostatniej chwili
Wydano pilny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego

Mieszkańcy województwa pomorskiego otrzymali dziś Alert RCB. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed silnym wiatrem, który ma występować w regionie w środę i czwartek (30–31 października). Służby apelują o zachowanie ostrożności podczas pobytu na zewnątrz i unikanie przebywania pod drzewami.

Premier Litwy po rozmowie z Tuskiem: Polska wstrzyma otwarcie granicy z Białorusią z ostatniej chwili
Premier Litwy po rozmowie z Tuskiem: Polska wstrzyma otwarcie granicy z Białorusią

Premier Litwy Inga Ruginiene poinformowała w czwartek, że po decyzji rządu w Wilnie o zamknięciu granicy z Białorusią i po rozmowie, jaką odbyła z premierem Donaldem Tuskiem, Polska zgodziła się opóźnić ponowne otwarcie swojej granicy z Białorusią.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Czy w szachy da się grać czołgami?

Głównym tematem polskich mediów jest dziś wybór najemnego zbawcy reprezentacji piłki nożnej. Przebija on nawet sprawę wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą. Nie grozi nam ani nagły dobrobyt, ani upragniona przez Donalda Tuska klęska gospodarcza, więc ze starożytnego hasła „chleba i igrzysk” zostały tylko igrzyska.
 Karuzela z Blogerami. Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Czy w szachy da się grać czołgami?
/ pxfuel.com

W dniu, kiedy to piszę, odbyło się spotkanie sekretarza generalnego NATO z ministrem obrony Niemiec, a ich rozmowa nie przyniosła żadnego rozstrzygnięcia. Ktoś musi zadać kilka niemiłych pytań; niech będę to ja, felietonista związkowego tygodnika. Jens Stoltenberg nie zapytał Borisa Pistoriusa wprost, czy Niemcy mają zamiar poważnie traktować swoją przynależność do sojuszu, a więc wesprzeć wspólny wysiłek obrony Ukrainy. Wszyscy zakładają, że niemiecki brak zaangażowania w dostawy ciężkiego uzbrojenia jest wynikiem lęków, a nie politycznych spekulacji. O ile Polska traktuje możliwość zwycięstwa Rosji w tej wojnie jako zagrożenie własnej niepodległości, o tyle politycy niemieccy mogą uważać to za czynnik korzystny, a nawet liczyć na potencjalny efekt domina w postaci upadku suwerenności krajów bałtyckich oraz Polski. Okupacja naszego kraju przez armię Federacji Rosyjskiej mogłaby stworzyć odwrotność sytuacji z 17 września 1939 r., gdy Związek Sowiecki zaanektował województwa wschodnie RP pod pretekstem ochrony mniejszości narodowych przed skutkami wojny. W obecnych okolicznościach to Niemcy mogłyby wysłać Bundeswehrę dla ochrony mniejszości niemieckiej i fikcyjnych mniejszości regionalnych na Ziemiach Zachodnich. W ten sposób, podobnie jak w 1945 r., nawet po upadku agresora zmiana polskich granic mogłaby pozostać trwała. Nikt nie ma odwagi zapytać o to nie tylko polityków CDU i SPD, ale nawet działaczy ziomkostw czy AFD. Tymczasem propozycja Aleksandra Dugina w tej sprawie została jasno wyrażona. Osobnym tematem jest dążenie wielu polityków UE do wykorzystania politycznego momentu, jakim był brexit, do zerwania więzi transatlantyckich z USA i wyparcia całego anglosaskiego świata polityki, gospodarki i kultury z kontynentalnej Europy. Dla eurodeputowanych oznaczałoby to zastąpienie języka angielskiego popularniejszym wśród nich niemieckim, a dla Niemiec – powrót do utraconej przez Holokaust pozycji „Weltsprache” dla ich języka (przed II wojną światową to niemiecki, a nie angielski, był językiem kontraktów międzynarodowych).

Dla wielu społeczeństw Zachodu Europa bez niepodległej Polski i paru innych krajów nie była niczym szokującym przez 123 lata. To trochę jak z losem sieroty: większość szczęśliwych dzieci nie potrafi się z nią identyfikować. Podobnie przeciętny Francuz, Brytyjczyk czy Austriak nie wyobraża sobie świata bez własnego państwa i języka; stąd mniejszy niż u nas lęk przed pomysłami federalizacji Europy. Nasza generacja z łatwością myśli globalnie o takich zjawiskach jak ochrona środowiska naturalnego, ale jest pozbawiona wyobraźni w kwestiach zmian politycznych, powstawania i znikania całych państw – czego świadkami byli ludzie żyjący w czasach obu wojen światowych. Niestety, sprzyja temu niechęć do nauki historii. Dużym błędem jest nasze naiwne przekonanie, że ludzie z „wielkiego świata” mają o nim jakiekolwiek pojęcie. Przed laty, podczas pobytu w niemieckim szpitalu sądziłem, że koledzy i personel pytający mnie, czy w języku polskim używa się alfabetu łacińskiego czy cyrylicy, żartują sobie ze mnie – przecież nasze kraje sąsiadują ze sobą. Dziś już nie dziwię się, gdy nowy znajomy na Facebooku z innego kontynentu pyta mnie o płeć, choć moje imię brzmi prawie tak samo w każdym popularnym języku. Jak więc wytłumaczyć tym ludziom, że wojna na Ukrainie zagraża całej Europie, bo rosyjski czołg może dojechać do ich pięknego miasta na jednym tankowaniu?

Poczucie jedności świata bywa dziś mniejsze niż w epoce żaglowców. Skoro polityczny spryt zastępuje uczciwość i szlachetność, to każdy łajdak i awanturnik potrafi wyrządzić więcej krzywd światu niż sto lat temu, kiedy ludzie pasjonowali się geografią i historią. Dziś mieszkańcy brytyjskich miast, które były bombardowane przez hitlerowskie rakiety V1 i V2, nie potrafią zdobyć się na empatię wobec ukraińskich rodzin ginących w blokowiskach bombardowanych przez rakiety rosyjskie. Śmierć obcych i nieznanych zaczyna być traktowana jako gambit za własne bezpieczeństwo i dobrobyt.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe