Rafał Ziemkiewicz: Kraje poza cywilizacją europejską nie chcą naśladować modelu demokracji liberalnej
W swojej książce używam metafory, że od wielu lat naszym największym problemem było przecisnąć się na środek sali, do stołu, gdzie odbywa się bankiet. Tam siedzą wielcy tego świata, oni bawią się na tym bankiecie, a my byliśmy przy drzwiach. I nadal jesteśmy przy drzwiach, ale sytuacja się zmieniła, bo sufit się wali. I w tej sytuacji naprawdę lepiej być przy drzwiach niż przy stole. Dlaczego wali się sufit? Nie użyłbym określenia, że Europa postanowiła popełnić samobójstwo. Myślę, że prof. Engels jako znawca tych starożytnych cywilizacji zgodzi się ze mną, że zawsze taki kryzys zaczynał się od nowej technologii. Zmiany technologiczne, nowy sposób uprawy ziemi, nowe wynalazki, które zmieniały układ społeczny, nagle zastana sytuacja doznawała wstrząsu, bo biedni się bogacili albo bogaci biednieli, albo ktoś przestawał być ważny. W wieku XIX nasz świat ukształtowany został przez rewolucję przemysłową, to, że arystokracja rodowa straciła na znaczeniu, pojawiło się mieszczaństwo, władza pieniądza. Prawidłowość jest ta sama. W dziejach jest coraz więcej wszystkiego, wszystko jest coraz większa, tak więc i katastrofa będzie większa niż katastrofa poprzednich cywilizacji
- zaznaczył Rafał Ziemkiewicz, który w dość szczegółowy sposób opisał kwestie związane z rozwojem nowych technologii, które mają duży wpływ na społeczeństwo.
GAFAM
Zbiegło się wiele czynników, samo ich wyliczenie trwałoby bardzo długo. Wymienię podstawowe. Pojawienie się nowych technologii informatycznych, internetu, sprawiło, że pojawił się nowy rodzaj bogactwa. Te koncerny informatyczne, używa się akronimu GAFAM - Google, Apple, Facebook, Amazon, Microsoft. Google i Facebook są właścicielami 70 proc. zawartości internetu, a pozostałe 30 proc. jest od nich uzależnione przez różne powiązania kapitałowe. Technologia informatyczna pozwoliła wyrosnąć tak niewiarygodnym potęgom jakich wcześniej nie było. Żeby zarobić miliardy na ropie naftowej, czy na produkcji samochodów, trzeba było budować fabrykę, robić odwierty, kłaść tory, ponosić ogromne inwestycje. Koncerny informatyczne wypłukały z powietrza miliony w ciągu kilku lat. Miały kapitalizację, które nikt nigdy nie osiągnął. To pozwoliło im zmienić reguły w których funkcjonował kapitał akcyjny, tzn. sprzedawać akcje, które nie mają wpływu na przedsiębiorstwo. To księstwa rządzone przez założyciela, który jest decyzyjny. Dawnej jeśli się chciało pozyskać kapitał trzeba było sprzedawać akcje, dzielić się władzą nad firmą. Teraz mamy magnatów, którzy nie muszą się liczyć z nikim. Dysponują środkami, którymi nie dysponuje żadne państwo, nie muszą z nikim konsultować jak tych środków użyją
- podkreślił i wskazał, że w w 2008 r. weszły smartfony, przez co pojawił się zupełnie inny rodzaj komunikacji.
Coś co wymusza naszą uwagę. Z tego wynika kompletne rozbicie więzi społecznych, więzi międzypokoleniowch. Dzieci nie są wychowywane przez rodziców. Zerwana zostaje cała ciągłość, rośnie pokolenie, które nie jest zakorzenione w tej kulturze co rodzice. To nie jest nic nowego, że młode pokolenie nie rozumie się ze starym, ale aż tak jeszcze nie było
- powiedział popularny publicysta. Ziemkiewicz zwrócił uwagę na to, że zachodni model demokracji przestał być atrakcyjny.
"Nie chcą naśladować modelu demokracji liberalnej"
Kraje poza cywilizacją europejską nie chcą naśladować modelu demokracji liberalnej, samo Zachód odszedł od demokracji liberalnej bardzo poważnie. Dlaczego tak się dzieje? Po prostu Zachód przestał imponować innym krajom. W XIX wieku, kiedy chciały się modernizować Chiny czy Japonia, to on wiedział, że nie ma innej drogi do bogactwa niż naśladować Europę. Dzisiaj oni uważają, że nie potrzebują naśladować Europę, nie potrzebują naśladować systemu demokratycznego, bo w swoim autorytarnym czują się lepiej. Tu trzeba zwrócić uwagę, że w w wieku XIX, ludność biała, europejska dominowała nad ludnością Azji czy Afryki. W tej chwili jest odwrotnie.