"Ten boski sen przerodził się w toksyczny koszmar". Ostatni artykuł kard. Pella krytycznie o synodalnym dokumencie roboczym

Dokument roboczy fazy kontynentalnej Synodu Biskupów zatytułowany „Rozszerz przestrzeń twego namiotu” wymaga od biskupów sporej pracy w obronie wiary Kościoła – stwierdził zmarły 10 stycznia kardynał George Pell. Jego napisany krótko przed śmiercią artykuł został opublikowany 11 stycznia przez brytyjski tygodnik „Spectator”.
Kard. George Pell
Kard. George Pell / YT print screen/EWTN

Poniżej pełny tekst artykułu zmarłego niedawno australijskiego hierarchy:

Synod Biskupów Kościoła Katolickiego jest obecnie zajęty budowaniem tego, co uważają za „Boże marzenie” o synodalności. Niestety ten boski sen przerodził się w toksyczny koszmar, pomimo wyznawanych przez biskupów dobrych intencji.

Sekretariat Synodu wydał 45-stronicową broszurę, która przedstawia jego relację z dyskusji w ramach pierwszego etapu „słuchania i rozeznawania”, prowadzonych w wielu częściach świata, i jest to jeden z najbardziej niespójnych dokumentów, jakie kiedykolwiek zostały wysłane z Rzymu.

Podczas gdy dziękujemy Bogu, że liczba katolików na całym świecie, zwłaszcza w Afryce i Azji, wzrasta, obraz jest radykalnie inny w Ameryce Łacińskiej, gdzie straty ponoszą zarówno protestanci, jak i ateiści.

Bez poczucia ironii, dokument nosi tytuł „Rozszerz przestrzeń twego namiotu”, a jego celem jest przyjęcie nie nowo ochrzczonych - tych, którzy odpowiedzieli na wezwanie do pokuty i wiary - ale każdego, kto może być dostatecznie zainteresowany, aby słuchać. Uczestnicy są zachęcani do bycia gościnnymi i radykalnie integracyjnymi: „Nikt nie jest wykluczony”.

Co można zrobić z tego rodzaju mieszaniną różnych, niezbliżonych do siebie charakterem rzeczy, z tego wylewu dobrej woli New Age?

Dokument nie wzywa nawet katolickich uczestników do nauczania wszystkich narodów (Mt 28, 16-20), a tym bardziej do głoszenia Zbawiciela w porę i nie w porę (2 Tm 4, 2).

Pierwszym zadaniem dla wszystkich, a szczególnie dla nauczycieli, jest słuchanie w Duchu Świętym. Według tej ostatniej aktualizacji dobrej nowiny, „synodalność” jako sposób bycia Kościoła nie ma być zdefiniowana, ale po prostu przeżywana. Obraca się wokół pięciu twórczych napięć, zaczynając od radykalnej inkluzji i przechodząc do misji w stylu uczestnictwa, praktykując „współodpowiedzialność z innymi wierzącymi i ludźmi dobrej woli”. Uznaje się trudności, takie jak wojna, ludobójstwo i przepaść między duchownymi a świeckimi, ale wszystko może być podtrzymane, mówią biskupi, przez żywą duchowość.

Obraz Kościoła jako rozszerzającego się namiotu z Panem w centrum pochodzi z Księgi Izajasza, a jego celem jest podkreślenie, że ten rozszerzający się namiot jest miejscem, gdzie ludzie są wysłuchiwani, a nie osądzani, nie są wykluczani.

Czytamy więc, że lud Boży potrzebuje nowych strategii; nie kłótni i starć, lecz dialogu, w którym odrzuca się podział na wierzących i niewierzących. Podkreśla, że Lud Boży musi rzeczywiście słuchać, wołania ubogich i ziemi.

Z powodu różnic w poglądach na temat aborcji, antykoncepcji, wyświęcania kobiet do kapłaństwa i aktywności homoseksualnej, niektórzy uważali, że nie można ustalić ani zaproponować ostatecznych stanowisk w tych kwestiach. Dotyczy to również poligamii oraz rozwodów i powtórnych małżeństw.

Dokument jest jednak jasny w kwestii szczególnego problemu, jakim jest gorsza pozycja kobiet i zagrożenie klerykalizmu, chociaż uznaje się pozytywny wkład wielu księży.

Co można zrobić z tej mieszaniny różnych, niezbliżonych do siebie charakterem rzeczy, z tego wylewu dobrej woli New Age? Nie jest to podsumowanie wiary katolickiej ani nauczania Nowego Testamentu. Jest to tekst niekompletny, w znacznym stopniu wrogi tradycji apostolskiej i nigdzie nie uznaje Nowego Testamentu jako Słowa Bożego, normatywnego dla całej nauki o wierze i moralności. Stary Testament jest ignorowany, patriarchalizm odrzucony, a Prawo Mojżeszowe, w tym Dziesięć Przykazań, nie jest uznawane.

Wstępnie można poczynić dwie uwagi. Dwa synody końcowe w Rzymie w latach 2023 i '24 będą musiały wyjaśnić swoje nauczanie w sprawach moralnych, ponieważ relator (główny autor tekstów i moderator) kardynał Jean-Claude Hollerich publicznie odrzucił podstawowe nauczanie Kościoła na temat seksualności, uzasadniając to tym, że jest ono sprzeczne ze współczesną nauką. W normalnych czasach oznaczałoby to, że jego dalsze pełnienie funkcji relatora jest niewłaściwe, wręcz niemożliwe.

Synody muszą wybrać, czy są sługami i obrońcami tradycji apostolskiej w zakresie wiary i moralności, czy też ich rozeznanie zmusza je do zapewnienia sobie suwerenności nad nauczaniem katolickim. Muszą zdecydować, czy podstawowe nauki dotyczące takich rzeczy jak kapłaństwo i moralność mogą być umieszczone w pluralistycznej otchłani, gdzie niektórzy wybierają redefinicję obniżając ich ciężar, a większość zgadza się z szacunkiem na różnice. 

„Rozszerzanie namiotu” jest czymś żywym wobec niedoskonałości biskupów

Niezależnie od synodu dyscyplina się rozluźnia - zwłaszcza w Europie Północnej, gdzie kilku biskupów nie zostało upomnianych, nawet broniąc biskupiego prawa do odmienności; faktyczny pluralizm już istnieje szerzej w niektórych parafiach i zakonach w takich sprawach jak błogosławienie aktywności homoseksualnej.

Biskupi diecezjalni są następcami apostołów, głównymi nauczycielami w każdej diecezji i centrum lokalnej jedności dla swoich wiernych oraz powszechnej jedności wokół papieża, następcy Piotra. Od czasów św. Ireneusza z Lyonu biskup jest także gwarantem ciągłej wierności nauce Chrystusa, tradycji apostolskiej. Są oni zarządcami, a czasem sędziami, a także nauczycielami i celebransami sakramentów, nie są jedynie kwiatkami na ścianie czy gumowymi pieczątkami.

„Rozszerzanie namiotu” jest żywe wobec wad biskupów, którzy czasami nie słuchają, mają tendencje autokratyczne i mogą być klerykalni i indywidualistyczni. Istnieją znaki nadziei, skutecznego przywództwa i współpracy, ale dokument uważa, że należy zniszczyć piramidalne modele władzy, a jedyna prawdziwa władza pochodzi z miłości i służby. Należy podkreślać godność chrztu, a nie sakramentu święceń, zaś style zarządzania powinny być mniej hierarchiczne, obejmujące szerszy krąg osób i partycypacyjne.

Głównymi aktorami wszystkich katolickich synodów (i soborów) oraz wszystkich synodów prawosławnych byli biskupi. W sposób łagodny, oparty na współpracy, powinno to zostać potwierdzone i wprowadzone w życie na synodach kontynentalnych, aby inicjatywy duszpasterskie pozostawały w granicach zdrowej doktryny. Biskupi nie są tam jedynie po to, aby potwierdzić słuszność procesu i zaoferować „nihil obstat” wobec tego, co zaobserwowali.

Żaden z uczestników synodu, świecki, zakonnik, ksiądz czy biskup, nie jest zadowolony z synodu, który orzeka, że głosowanie nie jest dozwolone i nie można zgłaszać propozycji. Przekazywanie Ojcu Świętemu jedynie opinii komitetu organizacyjnego, aby ten uczynił to, co postanowi, jest nadużyciem synodalności, odsunięciem biskupów na bok, co nie ma uzasadnienia w Piśmie Świętym ani w tradycji. Nie jest to należyty proces i jest podatny na manipulację.

Ogromna większość katolików na całym świecie regularnie praktykujących nie popiera obecnych ustaleń synodu. Nie ma też wielkiego entuzjazmu na wyższych szczeblach Kościoła. Ciągłe spotkania tego rodzaju pogłębiają podziały, a nieliczni znający się na rzeczy mogą wykorzystać zamieszanie i dobrą wolę. Byli anglikanie obecni pośród nas mają rację wskazując na pogłębiające się zamieszanie, atak na tradycyjną moralność i wprowadzenie do dialogu neomarksistowskiego żargonu o wykluczeniu, alienacji, tożsamości, marginalizacji, pozbawionych głosu, LGBTQ, jak również wyparcie chrześcijańskich pojęć przebaczenia, grzechu, ofiary, uzdrowienia, odkupienia. Dlaczego milczy się na temat życia pozagrobowego nagrody lub kary, na temat czterech rzeczy ostatecznych: śmierci i sądu, nieba i piekła?

Dotychczasowa droga synodalna pomijała, a nawet umniejszała znaczenie Transcendencji, przysłaniała centralne miejsce Chrystusa odwołaniami do Ducha Świętego i podsycała urazy zwłaszcza wśród uczestników.

Dokumenty robocze nie są częścią magisterium. Są jedną z podstaw do dyskusji; do oceny przez cały lud Boży, a zwłaszcza przez biskupów z papieżem i pod jego przewodnictwem. Ten dokument roboczy wymaga radykalnych zmian. Biskupi muszą sobie uświadomić, że trzeba wykonać pewną pracę, w imię Boże, raczej wcześniej niż później.

st (KAI) / Watykan

 


 

POLECANE
Niemcy: Katastrofa śmigłowca Bundeswehry. Trwa akcja ratunkowa z ostatniej chwili
Niemcy: Katastrofa śmigłowca Bundeswehry. Trwa akcja ratunkowa

We wtorek przed południem doszło do katastrofy wojskowego śmigłowca Bundeswehry w pobliżu miejscowości Grimma, niedaleko Lipska. Maszyna spadła do rzeki Mulde. Trwa akcja ratunkowa.

NASK wydał komunikat. Oszuści podszywają się pod PGNiG pilne
NASK wydał komunikat. Oszuści podszywają się pod PGNiG

Zespół CSIRT NASK, zajmujący się reagowaniem na incydenty związane z bezpieczeństwem w sieci, wydał we wtorek ostrzeżenie dla użytkowników internetu. Eksperci alarmują o nowej fali oszustw, których celem jest wyłudzenie danych osobowych i finansowych poprzez podszywanie się pod znaną spółkę energetyczną – PGNiG.

Niemcy potrzebują żołnierzy, ale jest jeden kłopot tylko u nas
Niemcy potrzebują żołnierzy, ale jest jeden kłopot

Federalne Ministerstwo Obrony (BMVg) zdecydowało się na wprowadzenie w Niemczech tzn. szwedzkiego modelu poboru. Wszyscy młodzi Niemcy,, muszą wypełnić obowiązkowy kwestionariusz po ukończeniu 18 roku życia. Rejestruje on informacje o zdrowiu, sprawności fizycznej, zainteresowaniach i motywacji do służby wojskowej lub cywilnej.

Jarosław Kaczyński: 11 października wielka manifestacja przeciw nielegalnej imigracji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: 11 października wielka manifestacja przeciw nielegalnej imigracji

Jarosław Kaczyński zapowiedział we wtorek manifestację, która odbędzie się 11 października w Warszawie. Będzie to protest przeciwko nielegalnej imigracji do Polski. - Chcemy podjąć działania, które będą zmierzały do przekonania władzy do tego, żeby zamiast ośrodków dla imigrantów, zaczęła się czynnie przeciwstawiać temu, co przygotowują Niemcy i Bruksela - powiedział prezes PiS podczas konferencji prasowej. 

W Europie rośnie liczba aresztowań nastoletnich dżihadystów. W Hiszpanii padł rekord pilne
W Europie rośnie liczba aresztowań nastoletnich dżihadystów. W Hiszpanii padł rekord

W Hiszpanii obserwuje się niepokojący wzrost radykalizacji wśród niepełnoletnich. Jak poinformował w poniedziałek dziennik „ABC”, tylko w ciągu pierwszych miesięcy 2024 roku aresztowano więcej nieletnich podejrzanych o związki z dżihadyzmem niż w całym okresie od 2017 do 2023 roku.

Wibrioza w Polsce, a nie cholera. Na czym polega różnica? z ostatniej chwili
Wibrioza w Polsce, a nie cholera. Na czym polega różnica?

W lipcu wykryto dwa przypadki Vibrio cholerae w Polsce, bakterii, która może, ale nie musi, wytwarzać toksynę choleryczną. W obu przypadkach wykluczono wystąpienie cholery – zdiagnozowano wibriozę.

Ulubienica. Kim jest wschodząca gwiazda TVN? gorące
"Ulubienica". Kim jest wschodząca gwiazda TVN?

Mówi się, że to ona jest nową ulubienicą dyrektor programowej TVN Lidii Kazen. Idzie przez programy stacji jak burza, teraz jest faworytka do objęcia prowadzenia w kolejnym flagowym projekcie stacji.

Spektakularny przełom w leczeniu groźnej choroby. Komunikat zespołu badawczego z ostatniej chwili
"Spektakularny przełom" w leczeniu groźnej choroby. Komunikat zespołu badawczego

Naukowcy z Belgii ogłosili „spektakularny przełom” w badaniach nad leczeniem sepsy. "To podejście jest tanie, oparte na prostych mechanizmach i może być szybko przeniesione do praktyki klinicznej" - mówią naukowcy o swoim odkryciu.

Zatrzymani za współpracę z Rosją. Tusk podał liczbę z ostatniej chwili
Zatrzymani za współpracę z Rosją. Tusk podał liczbę

– W tej chwili mamy 32 osoby zatrzymane i podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami, które zlecały akty dywersji albo pobicie – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, że wśród nich jest Polak, są Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini i jest Kolumbijczyk.

Prof. Zoll ma kłopoty z prawem: Jestem w bardzo trudnej sytuacji Wiadomości
Prof. Zoll ma kłopoty z prawem: "Jestem w bardzo trudnej sytuacji"

Jestem w bardzo trudnej sytuacji, dlatego że doszła do mnie wiadomość, że Stowarzyszenie Prawników Polskich wystąpiło do prokuratury z podejrzeniem, że popełniłem przestępstwo - mówił prof. Andrzej Zoll w TVN24, tłumacząc swoją poprzednią wypowiedź. Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski złożyło zawiadomienie do prokuratury w zeszłym tygodniu. Zarzuciło byłemu sędziemu TK m.in., że "sugerując możliwość zablokowania lub opóźnienia zaprzysiężenia prezydenta elekta Karola Nawrockiego, przekroczył granice debaty". 

REKLAMA

"Ten boski sen przerodził się w toksyczny koszmar". Ostatni artykuł kard. Pella krytycznie o synodalnym dokumencie roboczym

Dokument roboczy fazy kontynentalnej Synodu Biskupów zatytułowany „Rozszerz przestrzeń twego namiotu” wymaga od biskupów sporej pracy w obronie wiary Kościoła – stwierdził zmarły 10 stycznia kardynał George Pell. Jego napisany krótko przed śmiercią artykuł został opublikowany 11 stycznia przez brytyjski tygodnik „Spectator”.
Kard. George Pell
Kard. George Pell / YT print screen/EWTN

Poniżej pełny tekst artykułu zmarłego niedawno australijskiego hierarchy:

Synod Biskupów Kościoła Katolickiego jest obecnie zajęty budowaniem tego, co uważają za „Boże marzenie” o synodalności. Niestety ten boski sen przerodził się w toksyczny koszmar, pomimo wyznawanych przez biskupów dobrych intencji.

Sekretariat Synodu wydał 45-stronicową broszurę, która przedstawia jego relację z dyskusji w ramach pierwszego etapu „słuchania i rozeznawania”, prowadzonych w wielu częściach świata, i jest to jeden z najbardziej niespójnych dokumentów, jakie kiedykolwiek zostały wysłane z Rzymu.

Podczas gdy dziękujemy Bogu, że liczba katolików na całym świecie, zwłaszcza w Afryce i Azji, wzrasta, obraz jest radykalnie inny w Ameryce Łacińskiej, gdzie straty ponoszą zarówno protestanci, jak i ateiści.

Bez poczucia ironii, dokument nosi tytuł „Rozszerz przestrzeń twego namiotu”, a jego celem jest przyjęcie nie nowo ochrzczonych - tych, którzy odpowiedzieli na wezwanie do pokuty i wiary - ale każdego, kto może być dostatecznie zainteresowany, aby słuchać. Uczestnicy są zachęcani do bycia gościnnymi i radykalnie integracyjnymi: „Nikt nie jest wykluczony”.

Co można zrobić z tego rodzaju mieszaniną różnych, niezbliżonych do siebie charakterem rzeczy, z tego wylewu dobrej woli New Age?

Dokument nie wzywa nawet katolickich uczestników do nauczania wszystkich narodów (Mt 28, 16-20), a tym bardziej do głoszenia Zbawiciela w porę i nie w porę (2 Tm 4, 2).

Pierwszym zadaniem dla wszystkich, a szczególnie dla nauczycieli, jest słuchanie w Duchu Świętym. Według tej ostatniej aktualizacji dobrej nowiny, „synodalność” jako sposób bycia Kościoła nie ma być zdefiniowana, ale po prostu przeżywana. Obraca się wokół pięciu twórczych napięć, zaczynając od radykalnej inkluzji i przechodząc do misji w stylu uczestnictwa, praktykując „współodpowiedzialność z innymi wierzącymi i ludźmi dobrej woli”. Uznaje się trudności, takie jak wojna, ludobójstwo i przepaść między duchownymi a świeckimi, ale wszystko może być podtrzymane, mówią biskupi, przez żywą duchowość.

Obraz Kościoła jako rozszerzającego się namiotu z Panem w centrum pochodzi z Księgi Izajasza, a jego celem jest podkreślenie, że ten rozszerzający się namiot jest miejscem, gdzie ludzie są wysłuchiwani, a nie osądzani, nie są wykluczani.

Czytamy więc, że lud Boży potrzebuje nowych strategii; nie kłótni i starć, lecz dialogu, w którym odrzuca się podział na wierzących i niewierzących. Podkreśla, że Lud Boży musi rzeczywiście słuchać, wołania ubogich i ziemi.

Z powodu różnic w poglądach na temat aborcji, antykoncepcji, wyświęcania kobiet do kapłaństwa i aktywności homoseksualnej, niektórzy uważali, że nie można ustalić ani zaproponować ostatecznych stanowisk w tych kwestiach. Dotyczy to również poligamii oraz rozwodów i powtórnych małżeństw.

Dokument jest jednak jasny w kwestii szczególnego problemu, jakim jest gorsza pozycja kobiet i zagrożenie klerykalizmu, chociaż uznaje się pozytywny wkład wielu księży.

Co można zrobić z tej mieszaniny różnych, niezbliżonych do siebie charakterem rzeczy, z tego wylewu dobrej woli New Age? Nie jest to podsumowanie wiary katolickiej ani nauczania Nowego Testamentu. Jest to tekst niekompletny, w znacznym stopniu wrogi tradycji apostolskiej i nigdzie nie uznaje Nowego Testamentu jako Słowa Bożego, normatywnego dla całej nauki o wierze i moralności. Stary Testament jest ignorowany, patriarchalizm odrzucony, a Prawo Mojżeszowe, w tym Dziesięć Przykazań, nie jest uznawane.

Wstępnie można poczynić dwie uwagi. Dwa synody końcowe w Rzymie w latach 2023 i '24 będą musiały wyjaśnić swoje nauczanie w sprawach moralnych, ponieważ relator (główny autor tekstów i moderator) kardynał Jean-Claude Hollerich publicznie odrzucił podstawowe nauczanie Kościoła na temat seksualności, uzasadniając to tym, że jest ono sprzeczne ze współczesną nauką. W normalnych czasach oznaczałoby to, że jego dalsze pełnienie funkcji relatora jest niewłaściwe, wręcz niemożliwe.

Synody muszą wybrać, czy są sługami i obrońcami tradycji apostolskiej w zakresie wiary i moralności, czy też ich rozeznanie zmusza je do zapewnienia sobie suwerenności nad nauczaniem katolickim. Muszą zdecydować, czy podstawowe nauki dotyczące takich rzeczy jak kapłaństwo i moralność mogą być umieszczone w pluralistycznej otchłani, gdzie niektórzy wybierają redefinicję obniżając ich ciężar, a większość zgadza się z szacunkiem na różnice. 

„Rozszerzanie namiotu” jest czymś żywym wobec niedoskonałości biskupów

Niezależnie od synodu dyscyplina się rozluźnia - zwłaszcza w Europie Północnej, gdzie kilku biskupów nie zostało upomnianych, nawet broniąc biskupiego prawa do odmienności; faktyczny pluralizm już istnieje szerzej w niektórych parafiach i zakonach w takich sprawach jak błogosławienie aktywności homoseksualnej.

Biskupi diecezjalni są następcami apostołów, głównymi nauczycielami w każdej diecezji i centrum lokalnej jedności dla swoich wiernych oraz powszechnej jedności wokół papieża, następcy Piotra. Od czasów św. Ireneusza z Lyonu biskup jest także gwarantem ciągłej wierności nauce Chrystusa, tradycji apostolskiej. Są oni zarządcami, a czasem sędziami, a także nauczycielami i celebransami sakramentów, nie są jedynie kwiatkami na ścianie czy gumowymi pieczątkami.

„Rozszerzanie namiotu” jest żywe wobec wad biskupów, którzy czasami nie słuchają, mają tendencje autokratyczne i mogą być klerykalni i indywidualistyczni. Istnieją znaki nadziei, skutecznego przywództwa i współpracy, ale dokument uważa, że należy zniszczyć piramidalne modele władzy, a jedyna prawdziwa władza pochodzi z miłości i służby. Należy podkreślać godność chrztu, a nie sakramentu święceń, zaś style zarządzania powinny być mniej hierarchiczne, obejmujące szerszy krąg osób i partycypacyjne.

Głównymi aktorami wszystkich katolickich synodów (i soborów) oraz wszystkich synodów prawosławnych byli biskupi. W sposób łagodny, oparty na współpracy, powinno to zostać potwierdzone i wprowadzone w życie na synodach kontynentalnych, aby inicjatywy duszpasterskie pozostawały w granicach zdrowej doktryny. Biskupi nie są tam jedynie po to, aby potwierdzić słuszność procesu i zaoferować „nihil obstat” wobec tego, co zaobserwowali.

Żaden z uczestników synodu, świecki, zakonnik, ksiądz czy biskup, nie jest zadowolony z synodu, który orzeka, że głosowanie nie jest dozwolone i nie można zgłaszać propozycji. Przekazywanie Ojcu Świętemu jedynie opinii komitetu organizacyjnego, aby ten uczynił to, co postanowi, jest nadużyciem synodalności, odsunięciem biskupów na bok, co nie ma uzasadnienia w Piśmie Świętym ani w tradycji. Nie jest to należyty proces i jest podatny na manipulację.

Ogromna większość katolików na całym świecie regularnie praktykujących nie popiera obecnych ustaleń synodu. Nie ma też wielkiego entuzjazmu na wyższych szczeblach Kościoła. Ciągłe spotkania tego rodzaju pogłębiają podziały, a nieliczni znający się na rzeczy mogą wykorzystać zamieszanie i dobrą wolę. Byli anglikanie obecni pośród nas mają rację wskazując na pogłębiające się zamieszanie, atak na tradycyjną moralność i wprowadzenie do dialogu neomarksistowskiego żargonu o wykluczeniu, alienacji, tożsamości, marginalizacji, pozbawionych głosu, LGBTQ, jak również wyparcie chrześcijańskich pojęć przebaczenia, grzechu, ofiary, uzdrowienia, odkupienia. Dlaczego milczy się na temat życia pozagrobowego nagrody lub kary, na temat czterech rzeczy ostatecznych: śmierci i sądu, nieba i piekła?

Dotychczasowa droga synodalna pomijała, a nawet umniejszała znaczenie Transcendencji, przysłaniała centralne miejsce Chrystusa odwołaniami do Ducha Świętego i podsycała urazy zwłaszcza wśród uczestników.

Dokumenty robocze nie są częścią magisterium. Są jedną z podstaw do dyskusji; do oceny przez cały lud Boży, a zwłaszcza przez biskupów z papieżem i pod jego przewodnictwem. Ten dokument roboczy wymaga radykalnych zmian. Biskupi muszą sobie uświadomić, że trzeba wykonać pewną pracę, w imię Boże, raczej wcześniej niż później.

st (KAI) / Watykan

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe