Znany polski biznesmen zginął w katastrofie śmigłowca. Nowe informacje

Okazuje się, że zmarły był znanym biznesmenem. Roman S. razem z braćmi prowadził firmę Son-Pol w Smętowie Granicznym. Zajmował się sprzedażą sprzętu do budowy dróg.
Miejsce, w którym doszło do tragedii, znajduje się zaledwie 9 km od siedziby firmy Romana S.
Znajomi i współpracownicy mężczyzny mają o nim bardzo dobre zdanie. Twierdzą, że był szanowanym człowiekiem, który chętnie pomagał innym. Chrześniak zmarłego pilota poprosił w mediach społecznościowych, by wszyscy uszanowali żałobę rodziny i przez pewien czas nie kontaktowali się z nią.
Wypadek helikoptera
Wypadek helikoptera miał miejsce w Leśnej Jani w powiecie starogardzkim. Początkowo policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 51-latka, który odleciał z prywatnego terenu helikopterem w nieznanym kierunku.
Służby po godzinach bezskutecznych poszukiwań, ok. godz. 21 dostały informację o rozbitej maszynie. Leżała ona w kompleksie leśnym nieopodal miejscowości Leśna Jania. W środku znajdowało się ciało mężczyzny. Zostało ono przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku.