Ks. Janusz Chyła: Zanurzeni w miłość

Bóg jest samowystarczalny. Niczego od nas nie potrzebuje. Wszystko to, co mamy, ostatecznie od Niego pochodzi i do Niego należy. Kierując się miłością, zechciał podzielić się z nami życiem, tym, co stworzył, a nade wszystko sobą samym. Z własnej woli ponosi ryzyko bycia niesłuchanym i odrzuconym. Ale ludzka niewdzięczność nie sprawia, że przestaje nas miłować. Wręcz przeciwnie, na wiele sposobów próbuje nas odszukać, aby obdarzyć miłosierdziem oraz pojednać ze sobą, innymi ludźmi i naszą własną historią
"Chrzest Pański". Piero della Francesca / Wikipedia domena publiczna

Bóg nie zatrzymał się nawet przed tak wyjątkowym zbliżeniem do człowieka, że sam stał się jednym z nas. Tę prawdę wiary przeżywamy w liturgii i tradycji podczas świąt Bożego Narodzenia. Zdumiewa pokora Boga, a zarazem wywyższenie człowieka – w pierwszej kolejności Najświętszej Maryi Panny, otwartej na Słowo, które poczęło się w jej sercu i łonie. Bóg zatem w Jezusie Chrystusie oddał się w nasze ręce. Będąc Panem wszystkiego, zechciał stać się zależnym od ludzi. Ten styl działania charakteryzuje nauczanie i czyny Jezusa. Przekazał On Apostołom ogromną władzę nad dziełem zbawienia, umył im nogi w wieczerniku, a na krzyżu zajął nasze miejsce, ponieważ przez grzech zasłużyliśmy na śmierć. Bóg zatem zamienia się z nami miejscami. Dotyczy to także chrztu w Jordanie, który Jezus u progu swojej publicznej działalności przyjął nie ze względu na siebie, ale na nas.

 

Prorok znad Jordanu

Oczekiwanie na Mesjasza w Izraelu było czymś, co zaprzątało myśli wielu. Znawcy Biblii starali się zrozumieć zapowiedzi proroków. Dziewczęta marzyły, że któraś z nich będzie jego matką. A pojawianie się charyzmatycznych osób wzmacniało nadzieję, że obietnice wyzwolenia Izraela właśnie zaczynają się realizować. Różne było rozumienie samego wyzwolenia, często ograniczane do porządku politycznego. Nic więc dziwnego, że Jan Chrzciciel nauczający nad Jordanem wzbudzał zainteresowanie. Nie uległ on jednak pokusie, aby siebie przedstawić jako Mesjasza. Wiedział, że autentyczna wielkość człowieka pochodzi od tego, który jest prawdziwym Panem, a nie uzurpatorem wielkości. Dlatego gdy Jezus przyszedł nad Jordan, Jan powiedział: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?” (Mt 3,14). Otwarcie na prawdę poprowadziło Jana do wiernego zrealizowania życiowej misji. Ukazał Mesjasza i spełnił Jego polecenie dotyczące chrztu: „Ustąp teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe” (Mt 3,15). Chrzest Janowy nie był sakramentem, lecz jego zapowiedzią. Jezus Chrystus bardziej od zanurzenia w wodach Jordanu wszedł w dramat ludzkiego losu, aby wydobyć nas z otchłani grzechu. Woda nie obmyła Jezusa z grzechów – których nie posiadał – ale On nadał wodzie moc, aby w ustanowionym przez siebie sakramencie chrztu odradzała wierzących do nowego życia.

 

Śmiercionośna i życiodajna woda

Woda ma wieloraką symbolikę. Wynika ona z natury i jest ważnym motywem kultury. Z jednej strony stanowi straszliwy żywioł. Posiada potężną siłę niszczenia, gdy jako powódź zalewa ziemię. A jednocześnie podtrzymuje życie. Taką podwójną symbolikę posiada także w Biblii. Historia Narodu Wybranego to zapowiedź sakramentu chrztu. Tymi wydarzeniami są między innymi potop i przejście Izraela przez morze Czerwone. W obu przypadkach woda położyła kres złu, a zarazem przyniosła ocalenie ludziom oddanym Bogu. Jezus Chrystus nadaje tym wydarzeniom i różnym rytualnym obmyciom nowy – zbawczy – sens. Poleca także uczniom, aby głosili Dobrą Nowinę aż po krańce świata, a tym, którzy uwierzą, przekazywali przez chrzest udział w Boskim życiu. Wybrał właśnie wodę, która jest warunkiem biologicznego życia – jako szczególny znak nadprzyrodzonej łaski. Przez zanurzenie w wodach chrztu zostajemy zanurzeni w śmierć Jezusa po to, aby z niej wyjść ku zmartwychwstaniu i usłyszeć słowa, jakie Ojciec wypowiedział, kiedy Jezus wychodził z wód Jordanu: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3,17). Wówczas objawił się Bóg w Trójcy Jedyny, w którego imię otrzymujemy sakrament chrztu.

 

Wpisani w serce Boga

Niedziela Chrztu Pańskiego kończy okres Bożego Narodzenia. Kalendarz liturgiczny, który od adwentu na nowo odmierza czas, teraz przez okres zwykły, a następnie Wielki Post poprowadzi nas do krzyża Jezusa, Jego śmierci i zmartwychwstania. Na Wcielenie Słowa i Misterium Paschalne trzeba patrzeć łącznie, odkrywając głęboki związek między nimi. Boże Narodzenie ukierunkowane jest na krzyż, a męka i śmierć Jezusa Chrystusa to konsekwencje faktu, że Słowo stało się Ciałem. Również na nasze życie uczymy się patrzeć całościowo, nie wybierając tylko tego, co sentymentalne i miłe. Betlejem i Golgota, a między nimi wiele miejsc i wydarzeń – łącznie z chrztem w Jordanie – potrzebują siebie. Istnieje bowiem pokusa przeżywania Bożego Narodzenie bez krzyża i Wielkanocy. Jasełka, które chcą o nich zapomnieć, traktują pełną prawdę o Jezusie Chrystusie jako coś niewygodnego. Niedziela Chrztu Pańskiego to okazja, aby z wdzięcznością pomyśleć o tych, którzy przekazali nam wiarę – a jeśli chrzest przyjęliśmy jako dzieci, także o tych, którzy zatroszczyli się o ten dar. Niestety, możemy niekiedy usłyszeć o dramatycznych decyzjach ludzi odwracających się od Chrystusa i Kościoła. Wyrażają wówczas pretensje, że ochrzczono ich w dzieciństwie, wbrew ich woli. Takie deklaracje są ignorowaniem logiki miłości. Przecież najbliżsi – rodzice i chrzestni – przynosząc dziecko do chrztu, czynią to w imię dobra, troszcząc się o los syna lub córki nie tylko w doczesności, ale i wieczności. Gdyby jednak człowiek w swojej zawziętości i uporze zdecydował się powiedzieć Bogu, że Go nie potrzebuje, to On nigdy o nas w ten sposób nie powie. Nie można wymazać sakramentu chrztu świętego, tak jak nie można przekreślić miłości Boga do człowieka – jest ona nieodwołalna. Choć oczywiście człowiek może na tę miłość zamkną swoje serce. Przez chrzest zostaliśmy jednak zanurzeni w miłość Ojca, Syna i Ducha Świętego oraz zapisani bardziej w sercu Boga, niż w księdze parafialnej. Czy można za to nie dziękować?

[Tekst ukazał się w Piśmie katolickim Pielgrzym Pelplin 8 i 15 stycznia 2023 R. XXXIV Nr 1 9864) s. 14-15.]


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Na Podkarpaciu na początku października przeprowadzona zostanie jesienna akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie – poinformował w poniedziałek urząd wojewódzki. Szczepionka będzie zrzucana z samolotów i wykładana ręcznie. Nie wolno jej dotykać.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe rozwijają projekt "Razem dla Seniorów" — szkolenia i wsparcie dla seniorów w całej Polsce.

Paraliż europejskich lotnisk. Cyberatak oprogramowaniem do wymuszania okupu z ostatniej chwili
Paraliż europejskich lotnisk. Cyberatak oprogramowaniem do wymuszania okupu

Agencja Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa (ENISA) poinformowała, że zakłócenia w systemach automatycznej odprawy pasażerów na kilku lotniskach w Europie spowodował atak ransomware.

23 mln zł na ochronę ludności i obronę cywilną. Potrzeby mogą być większe z ostatniej chwili
23 mln zł na ochronę ludności i obronę cywilną. Potrzeby mogą być większe

Przebudowa miejsc schronienia, utworzenie tzw. centrów odporności, budowa parkingu podziemnego w szpitalu – to niektóre inwestycje, które powstaną na Lubelszczyźnie dzięki rządowemu programowi ochrony ludności i obrony cywilnej. Kolejne 23 mln zł trafiły w poniedziałek do samorządów.

GDDKiA wydała komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego Wiadomości
GDDKiA wydała komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) rozpoczęła budowę południowo-zachodniej obwodnicy Zatora. Nowa trasa o długości 2,1 km ma odciążyć centrum miasta i wyprowadzić ruch tranzytowy poza jego historyczną część. Zakończenie inwestycji planowane jest na koniec 2027 roku.

Wyłączenia prądu na Dolnym Śląsku. Ważny komunikat dla mieszkańców z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu na Dolnym Śląsku. Ważny komunikat dla mieszkańców

Tauron Dystrybucja poinformował o planowanych wyłączeniach prądu w województwie dolnośląskim. Przerwy w dostawie energii dotkną mieszkańców m.in. Wrocławia, Wałbrzycha, Legnicy, a także powiatów: lubińskiego, głogowskiego i świdnickiego. Sprawdź harmonogram.

Nie żyje Edyta Rynkowska. Potwierdziły się przypuszczenia z ostatniej chwili
Nie żyje Edyta Rynkowska. Potwierdziły się przypuszczenia

Niedawno Polskę obiegła wiadomość, że nie żyje żona Ryszarda Rynkowskiego Edyta Rynkowska. Ze wstępnych informacji wynikało tylko tyle, że wszystko wydarzyło się nagle oraz bez udziału osób trzecich. Teraz poznaliśmy wyniki sekcji zwłok. 

Meloni zakochana w Nawrockim, Salvini flirtuje z Rosjanami tylko u nas
Meloni zakochana w Nawrockim, Salvini flirtuje z Rosjanami

Prezydent Polski Karol Nawrocki spotkał się z premier Włoch Giorgio Meloni 4 września. Wizyta, która rozpoczęła się od symbolicznego gestu przy grobie Jana Pawła II, szybko przerodziła się w dyskusję na wspólne tematy międzynarodowe. Podczas gdy politycy podkreślali doskonały stan dwustronnych relacji, media skupiły się na niecodziennym powitaniu – trzykrotnym pocałunku w policzki. To wydarzenie wręcz wykracza poza standardowe wyobrażenie zacieśniania stosunków między dwoma krajami.

Tusk i Leszczyna podżegali do zabójstwa? Sprawą zajmie się prokuratura z ostatniej chwili
Tusk i Leszczyna podżegali do zabójstwa? Sprawą zajmie się prokuratura

„Po wnikliwej analizie w świetle polskiego prawa „wytycznych aborcyjnych” wydanych rok temu przez rząd Donalda Tuska, Instytut Ordo iuris zawiadomił Prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa podżegania do zabójstwa człowieka przez premiera Donalda Tuska i byłą Minister Zdrowia Izabelę Leszczynę” - poinformował Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Odczytano czarne skrzynki F-16. Komunikat prokuratury pilne
Odczytano czarne skrzynki F-16. Komunikat prokuratury

Warszawska prokuratura okręgowa poinformowała, że odczytano zapisy z czarnych skrzynek samolotu F-16, który 28 sierpnia rozbił się podczas ćwiczeń przed Air Show w Radomiu.

REKLAMA

Ks. Janusz Chyła: Zanurzeni w miłość

Bóg jest samowystarczalny. Niczego od nas nie potrzebuje. Wszystko to, co mamy, ostatecznie od Niego pochodzi i do Niego należy. Kierując się miłością, zechciał podzielić się z nami życiem, tym, co stworzył, a nade wszystko sobą samym. Z własnej woli ponosi ryzyko bycia niesłuchanym i odrzuconym. Ale ludzka niewdzięczność nie sprawia, że przestaje nas miłować. Wręcz przeciwnie, na wiele sposobów próbuje nas odszukać, aby obdarzyć miłosierdziem oraz pojednać ze sobą, innymi ludźmi i naszą własną historią
"Chrzest Pański". Piero della Francesca / Wikipedia domena publiczna

Bóg nie zatrzymał się nawet przed tak wyjątkowym zbliżeniem do człowieka, że sam stał się jednym z nas. Tę prawdę wiary przeżywamy w liturgii i tradycji podczas świąt Bożego Narodzenia. Zdumiewa pokora Boga, a zarazem wywyższenie człowieka – w pierwszej kolejności Najświętszej Maryi Panny, otwartej na Słowo, które poczęło się w jej sercu i łonie. Bóg zatem w Jezusie Chrystusie oddał się w nasze ręce. Będąc Panem wszystkiego, zechciał stać się zależnym od ludzi. Ten styl działania charakteryzuje nauczanie i czyny Jezusa. Przekazał On Apostołom ogromną władzę nad dziełem zbawienia, umył im nogi w wieczerniku, a na krzyżu zajął nasze miejsce, ponieważ przez grzech zasłużyliśmy na śmierć. Bóg zatem zamienia się z nami miejscami. Dotyczy to także chrztu w Jordanie, który Jezus u progu swojej publicznej działalności przyjął nie ze względu na siebie, ale na nas.

 

Prorok znad Jordanu

Oczekiwanie na Mesjasza w Izraelu było czymś, co zaprzątało myśli wielu. Znawcy Biblii starali się zrozumieć zapowiedzi proroków. Dziewczęta marzyły, że któraś z nich będzie jego matką. A pojawianie się charyzmatycznych osób wzmacniało nadzieję, że obietnice wyzwolenia Izraela właśnie zaczynają się realizować. Różne było rozumienie samego wyzwolenia, często ograniczane do porządku politycznego. Nic więc dziwnego, że Jan Chrzciciel nauczający nad Jordanem wzbudzał zainteresowanie. Nie uległ on jednak pokusie, aby siebie przedstawić jako Mesjasza. Wiedział, że autentyczna wielkość człowieka pochodzi od tego, który jest prawdziwym Panem, a nie uzurpatorem wielkości. Dlatego gdy Jezus przyszedł nad Jordan, Jan powiedział: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?” (Mt 3,14). Otwarcie na prawdę poprowadziło Jana do wiernego zrealizowania życiowej misji. Ukazał Mesjasza i spełnił Jego polecenie dotyczące chrztu: „Ustąp teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe” (Mt 3,15). Chrzest Janowy nie był sakramentem, lecz jego zapowiedzią. Jezus Chrystus bardziej od zanurzenia w wodach Jordanu wszedł w dramat ludzkiego losu, aby wydobyć nas z otchłani grzechu. Woda nie obmyła Jezusa z grzechów – których nie posiadał – ale On nadał wodzie moc, aby w ustanowionym przez siebie sakramencie chrztu odradzała wierzących do nowego życia.

 

Śmiercionośna i życiodajna woda

Woda ma wieloraką symbolikę. Wynika ona z natury i jest ważnym motywem kultury. Z jednej strony stanowi straszliwy żywioł. Posiada potężną siłę niszczenia, gdy jako powódź zalewa ziemię. A jednocześnie podtrzymuje życie. Taką podwójną symbolikę posiada także w Biblii. Historia Narodu Wybranego to zapowiedź sakramentu chrztu. Tymi wydarzeniami są między innymi potop i przejście Izraela przez morze Czerwone. W obu przypadkach woda położyła kres złu, a zarazem przyniosła ocalenie ludziom oddanym Bogu. Jezus Chrystus nadaje tym wydarzeniom i różnym rytualnym obmyciom nowy – zbawczy – sens. Poleca także uczniom, aby głosili Dobrą Nowinę aż po krańce świata, a tym, którzy uwierzą, przekazywali przez chrzest udział w Boskim życiu. Wybrał właśnie wodę, która jest warunkiem biologicznego życia – jako szczególny znak nadprzyrodzonej łaski. Przez zanurzenie w wodach chrztu zostajemy zanurzeni w śmierć Jezusa po to, aby z niej wyjść ku zmartwychwstaniu i usłyszeć słowa, jakie Ojciec wypowiedział, kiedy Jezus wychodził z wód Jordanu: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3,17). Wówczas objawił się Bóg w Trójcy Jedyny, w którego imię otrzymujemy sakrament chrztu.

 

Wpisani w serce Boga

Niedziela Chrztu Pańskiego kończy okres Bożego Narodzenia. Kalendarz liturgiczny, który od adwentu na nowo odmierza czas, teraz przez okres zwykły, a następnie Wielki Post poprowadzi nas do krzyża Jezusa, Jego śmierci i zmartwychwstania. Na Wcielenie Słowa i Misterium Paschalne trzeba patrzeć łącznie, odkrywając głęboki związek między nimi. Boże Narodzenie ukierunkowane jest na krzyż, a męka i śmierć Jezusa Chrystusa to konsekwencje faktu, że Słowo stało się Ciałem. Również na nasze życie uczymy się patrzeć całościowo, nie wybierając tylko tego, co sentymentalne i miłe. Betlejem i Golgota, a między nimi wiele miejsc i wydarzeń – łącznie z chrztem w Jordanie – potrzebują siebie. Istnieje bowiem pokusa przeżywania Bożego Narodzenie bez krzyża i Wielkanocy. Jasełka, które chcą o nich zapomnieć, traktują pełną prawdę o Jezusie Chrystusie jako coś niewygodnego. Niedziela Chrztu Pańskiego to okazja, aby z wdzięcznością pomyśleć o tych, którzy przekazali nam wiarę – a jeśli chrzest przyjęliśmy jako dzieci, także o tych, którzy zatroszczyli się o ten dar. Niestety, możemy niekiedy usłyszeć o dramatycznych decyzjach ludzi odwracających się od Chrystusa i Kościoła. Wyrażają wówczas pretensje, że ochrzczono ich w dzieciństwie, wbrew ich woli. Takie deklaracje są ignorowaniem logiki miłości. Przecież najbliżsi – rodzice i chrzestni – przynosząc dziecko do chrztu, czynią to w imię dobra, troszcząc się o los syna lub córki nie tylko w doczesności, ale i wieczności. Gdyby jednak człowiek w swojej zawziętości i uporze zdecydował się powiedzieć Bogu, że Go nie potrzebuje, to On nigdy o nas w ten sposób nie powie. Nie można wymazać sakramentu chrztu świętego, tak jak nie można przekreślić miłości Boga do człowieka – jest ona nieodwołalna. Choć oczywiście człowiek może na tę miłość zamkną swoje serce. Przez chrzest zostaliśmy jednak zanurzeni w miłość Ojca, Syna i Ducha Świętego oraz zapisani bardziej w sercu Boga, niż w księdze parafialnej. Czy można za to nie dziękować?

[Tekst ukazał się w Piśmie katolickim Pielgrzym Pelplin 8 i 15 stycznia 2023 R. XXXIV Nr 1 9864) s. 14-15.]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe