"Europejscy przywódcy moczą gacie". Niemiecki ekspert ostrzega przed inwazją Rosji na... Niemcy

Niemiecka administracja, podobnie jak część niemieckich mediów, usiłują przekonać opinię publiczną, że Niemcy są "jednym z największych donatorów Ukrainy". Prawda jest jednak taka, że od wielu miesięcy ukraińskie błagania o ciężkie uzbrojenie, odbijają się od berlińskiej ściany.
Spodziewana rosyjska ofensywa
Wypowiadający się dla niemieckiego Sterna niemiecki ekspert spodziewa się wiosną zmasowanej rosyjskiej ofensywy na Ukrainie. Według niego nie można wykluczyć nawet ponownego ataku na Kijów, choć zajęcie przez Rosjan ukraińskiej stolicy byłoby niemal niemożliwe - Ale czy kierownictwo polityczne to zrozumiało i czy Putin to zrozumiał? A może nakazuje swojej armii atakować cele, które są poza ich praktycznym zasięgiem i możliwościami? - pyta Gressel.
W związku z tym, że spodziewa się kolejnych, ciężkich i krwawych walk, Gressel wzywa Zachód do wsparcia Ukrainy większą ilością zachodniej broni, przede wszystkim niemieckimi czołgami Leopard II (Niemcy unikają przekazania Ukrainie nawet przestarzałych czołgów Leopard I).
"Moczący gacie przywódcy"
- Problem polega na tym, że w Europie mamy w dużej mierze do czynienia z moczącymi gacie przywódcami politycznymi, którzy z powodu dysproporcji nuklearnych nie mają odwagi samodzielnie przeskoczyć najmniejszej przeszkody (...) To tam Amerykanin musi iść, wziąć ich za rękę i eskortować jak małe dzieci.
- mówi Gressel, który jednocześnie ostrzega - Alternatywą dla militarnego wsparcia dla Ukrainy jest konieczność samodzielnego prowadzenia wojny za dziesięć lat przeciwko Rosji, która nas napadnie. Każdy musi sam zdecydować, co woli.