Tadeusz Płużański: Manifest PKWN cały czas obowiązuje

Datowany na 22 lipca 1944 roku Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego jak wiadomo nie był ani polski, ani nie zakładał wyzwolenia Polski, tylko jej zniewolenie. Nie powstał również i nie został ogłoszony w Chełmie, ale w Moskwie. Sankcjonował objęcie władzy w naszym kraju przez szajkę komunistycznych zbrodniarzy działających na pasku Stalina.
 Tadeusz Płużański: Manifest PKWN cały czas obowiązuje
/ Wikipedia domena publiczna
Manifest stwierdzał, że jedynym legalnym źródłem władzy w Polsce jest komunistyczna, uzurpatorska Krajowa Rada Narodowa, a powołany przez nią PKWN „legalną tymczasową władzą wykonawczą”. Jedyny prawdziwie legalny rząd emigracyjny w Londynie owi czerwoni przestępcy określili jako „władzę samozwańczą”. Następował kolejny krwawy etap rozprawy z polskimi niepodległościowcami.
Błędem byłoby twierdzenie, że PKWN to tylko przeszłość, że odszedł razem z klęską komuny. No bo przecież komuna wcale od nas nie odeszła, ona trwała w najlepsze rozkradając nasz kraj. Dzieci i wnukowie owych PKWN-owców, dzięki Okrągłemu Stołowi, do niedawna rządziły Polską. Rzeczywistość III była cały czas podszyta PKWN-em i zbudowana na kłamstwie. Roiło się od fałszywych, w tym również (to największa zgroza!) stalinowskich, PKWN-owskich autorytetów. Jednym z nich był socjolog Zygmunt Bauman, oficer Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w najbardziej zbrodniczych latach czterdziestych. Ta sowiecka formacja, często razem z jednostkami NKWD, wsławiła się krwawymi obławami na Żołnierzy Niezłomnych. Bauman został za swą służbę stalinowskiemu państwu odznaczony Krzyżem Walecznych. Czyli albo sam strzelał do naszych polskich żołnierzy, albo wydawał rozkazy. W obu wypadkach miejsce Baumana – w świetle polskiego prawa - powinno być nie na uniwersytetach, ale w więzieniu. Jako zbrodniarza komunistycznego. To skandal, że Bauman był fetowany przez władze Wrocławia i wspierany przez ministra Zdrojewskiego. To zdrada narodowych racji. Ale zamiast ścigać mjr KBW Zygmunta Baumana za jego powojenną walkę z „bandytami”, czyli Żołnierzami Niezłomnymi, ścigało się (i o zgrozo skazywało na drakońskie wyroki!) młodych ludzi, którzy chcieli prawdy o tym stalinowskim funkcjonariuszu.
O tym, że rządzili cały czas ludzie PKWN najlepiej świadczył uroczysty pochówek Wojciecha Jaruzelskiego w miejscu, gdzie nigdy nie miał prawa być pochowany, czyli na warszawskich Powązkach Wojskowych – nekropolii polskich bohaterów. Przywódcę komunistów polskich władze III RP pożegnały z najwyższymi honorami państwowymi, wojskowymi i kościelnymi. Szkoda, że terminu pogrzebu Jaruzelskiego nie wyznaczono na 4 czerwca. Byłoby jeszcze bardziej symbolicznie. Bo Jaruzelski to symbol zmian, których nie było. On też był człowiekiem PKWN. Potem, w dalszym rozwoju sowieckiego totalitaryzmu, został przywódcą, pierwszą osobą w państwie. Pierwszym pozostał w tej „nowej” Polsce. A miejscem tego architekta dzisiejszej Polski też powinno było być więzienie, a po śmierci Plac Czerwony w Moskwie.
A inny „bohater” dzisiejszych czasów Tadeusz Mazowiecki też popierał PKWN. Z Żołnierzami Niezłomnymi walczył słowem. Jako stalinowski propagandysta zachwalał ubeckie tortury wobec biskupa Czesława Kaczmarka. Po śmierci ten „pierwszy niekomunistyczny premier” został niemal kanonizowany.
III RP była własnością postkomunistów i ich sprzymierzeńców. Demokracja była fasadowa. Tradycja narodowa zdemontowana. Prawo nie realizowało celów ogólnospołecznych, a jedynie zapotrzebowania uprzywilejowanych grup interesów.
Współczesne pseudoelity rodem z PKWN nie chciały rozliczać komunistycznej przeszłości. Nie sądziło się oprawców za stosowanie drakońskiego prawa, lecz za jego naruszenia. A zatem całkiem prawomocne i legalne było ściganie, strzelanie do AKowców i WiNowców, a jedynie odrobinę nieprawomocne było wyrywanie im paznokci podczas ubeckich śledztw. Takie podejście do stalinowskiej przeszłości powodowało, że w Polsce nie nastąpiła moralna odnowa, odbudowa wartości narodowych. W świetle dzisiejszego prawa i aktywności lobby broniącego oprawców z UB, czy Informacji Wojskowej (później znana pod nazwami WSW i WSI), haniebny proces rotmistrza Witolda Pileckiego był całkiem praworządny. Bo przecież sędziowie w polskich mundurach (nie istotne, że naprawdę byli przebierańcami, ludźmi sowieckimi) sądzili szpiega i bandytę. A dziś postkomunistyczne media (prym wiedzie tygodnik Polityka) kłamią, że Witold Pilecki poszedł na współpracę z oprawcami z UB. Pilecki był do końca niezłomny. Odmówił współpracy.
Przedwojenna Polska została wymordowana przez PKWN-owców. O tym, że długo jeszcze żyliśmy w tamtej, zbrodniczej, komunistycznej Polsce świadczyło zablokowanie – za czasów PO-PSL - prac ekshumacyjnych polskich bohaterów na cmentarzu na Służewie i na „Łączce” Powązek Wojskowych.
III RP była krajem bardzo chorym, który trawił rak komunizmu. Ale wojna się nie skończyła. Wojna między trzecim pokoleniem AK i trzecim pokoleniem PKWN trwa. Na razie wygrywa jeszcze pokolenie PKWN, ale pokolenie AK musi wygrać i wygra już niebawem wojnę o Polskę prawdziwie wolną i niepodległą!
 
 

 

POLECANE
Oglądaj Marsz Niepodległości 2025 na żywo [TRANSMISJA ONLINE] z ostatniej chwili
Oglądaj Marsz Niepodległości 2025 na żywo [TRANSMISJA ONLINE]

O godz. 14:00 z ronda Dmowskiego w Warszawie rozpoczął się Marsz Niepodległości 2025. Tegoroczne wydarzenie odbywa się pod hasłem „Jeden naród, silna Polska” i biorą w nim udział m.in prezydent RP Karol Nawrocki, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, a także najważniejsi politycy prawicy. Relację na żywo można oglądać na portalu Tysol.pl. Zapraszamy!

Aktywizm sędziów nie pozwala rządowi Niemiec powstrzymać napływu Afgańczyków z ostatniej chwili
Aktywizm sędziów nie pozwala rządowi Niemiec powstrzymać napływu Afgańczyków

„Rząd Merza najwyraźniej nie jest w stanie powstrzymać przybyszów, stając w obliczu aktywizmu sędziowskiego” - alarmuje portal European Conservative.

Niemiecka aktorka chciała potwierdzić żydowskie pochodzenie. Genealog ujawnił, że jej ojciec... służył w Waffen-SS z ostatniej chwili
Niemiecka aktorka chciała potwierdzić żydowskie pochodzenie. Genealog ujawnił, że jej ojciec... służył w Waffen-SS

Uschi Glas, popularna niemiecka aktorka, przez lata była przekonana, że w jej rodzinie mogły być żydowskie korzenie. Zamiast tego genealog ujawnił, że jej ojciec był oficerem Waffen-SS. Sprawę opisał niemiecki dziennik „Bild”.

Prezydent Nawrocki wręczył awanse generalskie oficerom wojska, straży pożarnej i policji z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki wręczył awanse generalskie oficerom wojska, straży pożarnej i policji

W Święto Niepodległości prezydent Karol Nawrocki wręczył nominacje generalskie jedenastu oficerom Wojska Polskiego, oficerowi Policji, oficerowi Straży Granicznej oraz oficerowi Państwowej Straży Pożarnej.

KE chce scentralizować służby wywiadowcze. To poważnie zagrozi bezpieczeństwu narodowemu państw członkowskich tylko u nas
KE chce scentralizować służby wywiadowcze. To poważnie zagrozi bezpieczeństwu narodowemu państw członkowskich

W Unii Europejskiej ma powstać nowa jednostka wywiadowcza „spinająca” wywiady poszczególnych państw członkowskich. Tymczasem powstanie takiego tworu zagroziłoby bezpieczeństwu poszczególnych państw członkowskich oraz ich służb wywiadowczych.

Znamienny wpis Beaty Szydło w rocznicę odzyskania niepodległości z ostatniej chwili
Znamienny wpis Beaty Szydło w rocznicę odzyskania niepodległości

Była premier opublikowała z okazji 11 listopada wpis, w którym przypomniała, że odzyskanie niepodległości było wynikiem wspólnego wysiłku różnych środowisk politycznych.

Prezydent Karol Nawrocki odznaczył Waldemara Łysiaka i Andrzeja Poczobuta Orderem Orła Białego z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki odznaczył Waldemara Łysiaka i Andrzeja Poczobuta Orderem Orła Białego

Pisarz Waldemar Łysiak oraz dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut zostali we wtorek odznaczeni przez prezydenta Karola Nawrockiego Orderem Orła Białego.

W ramach UE ma powstać nowa jednostka wywiadowcza z ostatniej chwili
W ramach UE ma powstać nowa jednostka wywiadowcza

Unia Europejska zaczęła tworzyć nową jednostkę wywiadowczą w celu usprawnienia wykorzystania informacji gromadzonych przez służby krajów unijnych; nowy organ ma działać w ramach Sekretariatu Generalnego Komisji Europejskiej - podał we wtorek dziennik „Financial Times”, powołując się na źródła.

Jan Krzysztof Ardanowski ostrzega: Oddając monopol na żywność w ręce koncernów, oddajemy im władzę nad sobą tylko u nas
Jan Krzysztof Ardanowski ostrzega: Oddając monopol na żywność w ręce koncernów, oddajemy im władzę nad sobą

„Jeżeli będziemy trwać przy naszych wartościach to bardzo możliwe, że za chwilę nie tylko pieniędzy unijnych nie dostaniemy, ale również zostanie przykręcony kurek z jedzeniem" - mówi portalowi Tysol.pl przyszły przewodniczący Rady ds. Rolnictwa przy Prezydencie RP Karolu Nawrockim, były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Jarosław Kaczyński: Patriotyzm charakteryzuje ludzi moralnie wyżej rozwiniętych z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: Patriotyzm charakteryzuje ludzi moralnie wyżej rozwiniętych

Patriotyzm jest stanem emocjonalnym, a to uczucie charakteryzuje ludzi, którzy są moralnie wyżej rozwinięci - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z młodzieżą, w dniu Narodowego Święta Niepodległości. Polityk zaznaczył, że odrębność Polski jest bardzo istotna i należy ją pielęgnować.

REKLAMA

Tadeusz Płużański: Manifest PKWN cały czas obowiązuje

Datowany na 22 lipca 1944 roku Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego jak wiadomo nie był ani polski, ani nie zakładał wyzwolenia Polski, tylko jej zniewolenie. Nie powstał również i nie został ogłoszony w Chełmie, ale w Moskwie. Sankcjonował objęcie władzy w naszym kraju przez szajkę komunistycznych zbrodniarzy działających na pasku Stalina.
 Tadeusz Płużański: Manifest PKWN cały czas obowiązuje
/ Wikipedia domena publiczna
Manifest stwierdzał, że jedynym legalnym źródłem władzy w Polsce jest komunistyczna, uzurpatorska Krajowa Rada Narodowa, a powołany przez nią PKWN „legalną tymczasową władzą wykonawczą”. Jedyny prawdziwie legalny rząd emigracyjny w Londynie owi czerwoni przestępcy określili jako „władzę samozwańczą”. Następował kolejny krwawy etap rozprawy z polskimi niepodległościowcami.
Błędem byłoby twierdzenie, że PKWN to tylko przeszłość, że odszedł razem z klęską komuny. No bo przecież komuna wcale od nas nie odeszła, ona trwała w najlepsze rozkradając nasz kraj. Dzieci i wnukowie owych PKWN-owców, dzięki Okrągłemu Stołowi, do niedawna rządziły Polską. Rzeczywistość III była cały czas podszyta PKWN-em i zbudowana na kłamstwie. Roiło się od fałszywych, w tym również (to największa zgroza!) stalinowskich, PKWN-owskich autorytetów. Jednym z nich był socjolog Zygmunt Bauman, oficer Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w najbardziej zbrodniczych latach czterdziestych. Ta sowiecka formacja, często razem z jednostkami NKWD, wsławiła się krwawymi obławami na Żołnierzy Niezłomnych. Bauman został za swą służbę stalinowskiemu państwu odznaczony Krzyżem Walecznych. Czyli albo sam strzelał do naszych polskich żołnierzy, albo wydawał rozkazy. W obu wypadkach miejsce Baumana – w świetle polskiego prawa - powinno być nie na uniwersytetach, ale w więzieniu. Jako zbrodniarza komunistycznego. To skandal, że Bauman był fetowany przez władze Wrocławia i wspierany przez ministra Zdrojewskiego. To zdrada narodowych racji. Ale zamiast ścigać mjr KBW Zygmunta Baumana za jego powojenną walkę z „bandytami”, czyli Żołnierzami Niezłomnymi, ścigało się (i o zgrozo skazywało na drakońskie wyroki!) młodych ludzi, którzy chcieli prawdy o tym stalinowskim funkcjonariuszu.
O tym, że rządzili cały czas ludzie PKWN najlepiej świadczył uroczysty pochówek Wojciecha Jaruzelskiego w miejscu, gdzie nigdy nie miał prawa być pochowany, czyli na warszawskich Powązkach Wojskowych – nekropolii polskich bohaterów. Przywódcę komunistów polskich władze III RP pożegnały z najwyższymi honorami państwowymi, wojskowymi i kościelnymi. Szkoda, że terminu pogrzebu Jaruzelskiego nie wyznaczono na 4 czerwca. Byłoby jeszcze bardziej symbolicznie. Bo Jaruzelski to symbol zmian, których nie było. On też był człowiekiem PKWN. Potem, w dalszym rozwoju sowieckiego totalitaryzmu, został przywódcą, pierwszą osobą w państwie. Pierwszym pozostał w tej „nowej” Polsce. A miejscem tego architekta dzisiejszej Polski też powinno było być więzienie, a po śmierci Plac Czerwony w Moskwie.
A inny „bohater” dzisiejszych czasów Tadeusz Mazowiecki też popierał PKWN. Z Żołnierzami Niezłomnymi walczył słowem. Jako stalinowski propagandysta zachwalał ubeckie tortury wobec biskupa Czesława Kaczmarka. Po śmierci ten „pierwszy niekomunistyczny premier” został niemal kanonizowany.
III RP była własnością postkomunistów i ich sprzymierzeńców. Demokracja była fasadowa. Tradycja narodowa zdemontowana. Prawo nie realizowało celów ogólnospołecznych, a jedynie zapotrzebowania uprzywilejowanych grup interesów.
Współczesne pseudoelity rodem z PKWN nie chciały rozliczać komunistycznej przeszłości. Nie sądziło się oprawców za stosowanie drakońskiego prawa, lecz za jego naruszenia. A zatem całkiem prawomocne i legalne było ściganie, strzelanie do AKowców i WiNowców, a jedynie odrobinę nieprawomocne było wyrywanie im paznokci podczas ubeckich śledztw. Takie podejście do stalinowskiej przeszłości powodowało, że w Polsce nie nastąpiła moralna odnowa, odbudowa wartości narodowych. W świetle dzisiejszego prawa i aktywności lobby broniącego oprawców z UB, czy Informacji Wojskowej (później znana pod nazwami WSW i WSI), haniebny proces rotmistrza Witolda Pileckiego był całkiem praworządny. Bo przecież sędziowie w polskich mundurach (nie istotne, że naprawdę byli przebierańcami, ludźmi sowieckimi) sądzili szpiega i bandytę. A dziś postkomunistyczne media (prym wiedzie tygodnik Polityka) kłamią, że Witold Pilecki poszedł na współpracę z oprawcami z UB. Pilecki był do końca niezłomny. Odmówił współpracy.
Przedwojenna Polska została wymordowana przez PKWN-owców. O tym, że długo jeszcze żyliśmy w tamtej, zbrodniczej, komunistycznej Polsce świadczyło zablokowanie – za czasów PO-PSL - prac ekshumacyjnych polskich bohaterów na cmentarzu na Służewie i na „Łączce” Powązek Wojskowych.
III RP była krajem bardzo chorym, który trawił rak komunizmu. Ale wojna się nie skończyła. Wojna między trzecim pokoleniem AK i trzecim pokoleniem PKWN trwa. Na razie wygrywa jeszcze pokolenie PKWN, ale pokolenie AK musi wygrać i wygra już niebawem wojnę o Polskę prawdziwie wolną i niepodległą!
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe