Grzegorz Gołębiewski: Nie sądy, tylko rosnąca siła Polski pod rządami PiS, jest źródłem konfliktu

Najgroźniejszy jest Jarosław Kaczyński. Punkt dla nas. Ciągłe atakowanie go poprzez przywoływanie zmarłego brata przyniosło pożądany efekt. Posłuszni głupcy pójdą pod jego dom i będą krzyczeć. Idealny elektorat.
 Grzegorz Gołębiewski: Nie sądy, tylko rosnąca siła Polski pod rządami PiS, jest źródłem konfliktu
/ YT, print screen
Myśli obce nieuczesane: Jest środek wakacji. Na plaży w Świnoujściu polskie bachory. Żeby to jeszcze były bachory niemieckie – poukładane, czyste, albo na przykład francuskie – te od Macrona. Ale niestety, to są te nasze, prowincjonalno – klerykalne. Z drugiej strony, to dobrze, że PiS – rodziny zażerają się tu frytkami i żyją w błogostanie, że jak wrócą do domu, to usłyszą jeszcze głos Beaty Szydło jako premiera. Działamy: mamy pieniądze, wsparcie zagranicy, profesjonalne agencje (#Astroturfing), które spokojnie wyprowadzają pożytecznych idiotów z warszawskich korporacji na ulice - ze świeczkami, flagami. Oni z nienawiści do PiS poprą najgłupsze i najbardziej niedorzeczne hasła. PiS- komuna, PiS- faszyzm, PiS – dyktatura. Warszawa będzie wkrótce nasza. Możemy już otwarcie mówić, że celem jest siłowe rozprawienie się z Prawem i Sprawiedliwością, co my, jakże pięknie, nazywamy obywatelskim nieposłuszeństwem. Ludzie oswoili się z kłamstwem, manipulacją, zaakceptowali zło, nawet go nie zauważają. Można więc grozić Prezydentowi Dudzie, co go spotka, jeśli nie zawetuje ustaw. Nie wyjdzie z pałacu, a na wakacje będzie jeździł za granicę.


Pożyteczny jest ten poseł Sławomir Neumann, dobrze mówi! Poseł Misiło zapowiada, że wszyscy oni zostaną osądzeni i pójdą siedzieć. Świetnie - ich oczywiście pozbędziemy się przy pierwszej lepszej okazji, bo są balastem dla przyszłych rządów – jedni są głupi, drudzy naiwni. Nikt już nie reaguje, że opluto dziennikarkę TVP INFO, choć obok stał „kolega”, redaktor z tygodnika „Wprost”. Idealnie podzieleni. Media służą nam tak bardzo, że trzeba ich czasami powstrzymywać. Dobrze, że nie wytargali jej za włosy, bo byłby jednak lekki zgrzyt. Zagranica działa tak jak trzeba. Setki tysięcy protestujących, trwa zamach na niezależność sądów i na demokrację, wszyscy kupili ten bełkot. Majdan będzie umiarkowany, nie taki jak na Ukrainie, to jest Polska, kraj ludzi umiarkowanych, choć nienawiść tych głupców do PiS-u budzi nasz podziw. Najgroźniejszy jest Jarosław Kaczyński. Punkt dla nas. Ciągłe atakowanie go poprzez przywoływanie zmarłego brata przyniosło pożądany efekt. Posłuszni głupcy pójdą pod jego dom i będą krzyczeć. Idealny elektorat. Kochają te pochwały zachodniej prasy, są gotowi dla nich zaprzedać duszę. O to właśnie chodzi. O ich zakompleksione umysły, o to jak bardzo potrzebują nagrody za tą śmieszną mityczną europejskość, jak wierny pies kości rzuconej za piękny aport. PiS - Komuna nie przejdzie – oni w to uwierzyli - głupcy.


Czy jest inaczej? 


To dobrze, tak myślę sobie, że pojawiły się różne apele o rozwagę, trzeba je docenić, nawet, jeśli się z nimi nie zgadzamy. Ale zatrzymanie tej ulicznej ekspozycji fali nienawiści do PiS ma swoje źródła poza Polską. Platformie i Nowoczesnej wydaje się, że uratuje to ich polityczny byt i umożliwi powrót do władzy. Cóż za naiwność. W nowym rozdaniu, jeśli by do niego doszło, wszystkie zużyte twarze zostaną wycofane do trzeciego szeregu. To jednak sprawa trzeciorzędna. Kluczowe jest to, że Polska jest coraz silniejsza, wchodzi w fazę nowoczesności i dobrobytu, a jest rządzona przez ekipę, której nie akceptuje ani Zachód, ani Rosja – z różnych zresztą powodów. Jeden tylko przykład. Zamiast planowanego na ten rok deficytu budżetowego w wysokości 59 mld zł, nadwyżka w finansach państwa może wynieść nawet 12 - 14 mld – uważa znany ekonomista Witold Modzelewski. Jest się czego bać, bo to oznacza, że rząd PiS będzie mógł zrealizować na przykład kolejny, prospołeczny program skierowany do ogółu Polaków, albo podjąć się realizacji spektakularnej strategicznej inwestycji. Znowu punkty dla PiS. Jak by tego było mało, chce rozliczyć formację polityczną i jej elity, które rządziły krajem, z przerwami,  od 1989 roku. Innymi słowy to koniec epoki. Koniec wizji Polski, która realizuje cele Berlina, a nie swoje własne. Która stapia się duchowo z narracją politycznej poprawności obowiązującej na zachód od Odry. To musiało się tak skończyć - niespotykanym od dekad atakiem na rząd w Warszawie. A co robi PiS?


Chce uprzedzić przeciwników wybicia się na pełną niepodległość, uchwalając pospiesznie ustawy pozwalające na wymianę kadr w wymiarze sprawiedliwości i usprawnienie działalności sądów. Pozostał już tylko podpis Prezydenta RP pod trzema ustawami. Nie czas tu teraz na dywagacje co zrobi. Jeśli skieruje ustawę o SN do Trybunału Konstytucyjnego z jakiegokolwiek powodu, ale nie zawetuje jej w całości, to reforma sądownictwa i tak ruszy. Już wiemy, że są także zastrzeżenia Pałacu Prezydenckiego do sprzeczności w artykułach 12 i 18 ustawy o  SN. Dla opozycji i dla Zachodu nie ma to większego znaczenia. Nawet realizacja hasła 3xweto nie zatrzyma działań służących destabilizacji sytuacji w Polsce. Gdyby nie było sprawy sądów, znaleziono by inny pretekst do wrzawy, że w Polsce kończy się demokracja. Przecież ona się kończy już od półtora roku. Potrzebujemy sojuszników. Węgry to mało. Komunikat Departamentu Stanu USA, wyrażający zaniepokojenie sytuację w Polsce, został w mediach komercyjnych zmanipulowany. Cóż, jest tak, że  w starciu o przyszłość i pozycję Polski w Europie mamy wielu wrogów. Tyle tylko, że ani Zachód, ani jego liberalno – lewicowe elity, nie doceniają najwyraźniej faktu, że po drugiej stronie barykady jest nie tylko rząd  PiS, ale także jego wyborcy oraz wielu młodych Polaków o poglądach narodowych.



Jeśli Prawo i Sprawiedliwość chce uchronić Polskę przed jakimś dramatycznym starciem, to musi zacząć działać, musi przejść do ofensywy dyplomatycznej i informacyjnej, natychmiast. Niezależnie od tego, czy Zachód wysłucha naszych racji czy nie. Bo dla interesu narodowego ogółu Polaków, także tych protestujących, trzeba zrobić wszystko, żeby zapobiec eskalacji konfliktu. I trzeba dokładnie przyjrzeć się temu, na jaką skalę mamy dziś do czynienia z obcą ingerencją w polskie sprawy. Socjologicznie, te spontaniczne niby akcje nie mają żadnego wytłumaczenia. Nawet nienawiść części wyborców do PiS. Druga strona konfliktu poczuła boską moc, ale niestety, wielu polityków obozu rządowego chce zagłuszyć poważny konflikt ironicznymi uwagami i zasłania się sondażami poparcia dla PiS. Sondażami nie wygrywa się tak dużego starcia, najważniejszego od Sierpnia 1980 roku.        
 


 
 

 

POLECANE
Kontrolerzy ZUS przyjdą bez zapowiedzi. Można stracić zasiłek opiekuńczy Wiadomości
Kontrolerzy ZUS przyjdą bez zapowiedzi. Można stracić zasiłek opiekuńczy

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zyska nowe uprawnienia. Inspektorzy będą mogli przeprowadzać kontrole bez wcześniejszego uprzedzenia. W razie wykrycia nieprawidłowości świadczeniobiorcy grozi utrata prawa do zasiłku i obowiązek zwrotu pieniędzy.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Sąd: Rozbieranie się przed kamerką to usługa kulturalna, powinno być zwolnione z VAT z ostatniej chwili
Sąd: Rozbieranie się przed kamerką to "usługa kulturalna", powinno być zwolnione z VAT

Nie każde przedstawienie o tematyce erotycznej musi być traktowane jako czysta rozrywka – uznał Naczelny Sąd Administracyjny. Sąd orzekł, że pokaz erotyczny online może być uznany za działalność kulturalną, jeśli nie służy wyłącznie wywołaniu podniecenia u widzów. Tym samym zakwestionował stanowisko fiskusa, który odmówił zwolnienia z VAT.

Nowy komunikat prokuratury ws. Wołodymyra Żurawlowa z ostatniej chwili
Nowy komunikat prokuratury ws. Wołodymyra Żurawlowa

Warszawska prokuratura wydała oświadczenie w sprawie Wołodymyra Żurawlowa, obywatela Ukrainy poszukiwanego przez Niemcy w związku z wysadzeniem gazociągów Nord Stream. Po decyzji sądu o odmowie wydania mężczyzny stronie niemieckiej, śledczy ogłosili, że nie będą składać odwołania.

Atak nożownika w Bremie, matka nie żyje, dwunastoletni syn ranny Wiadomości
Atak nożownika w Bremie, matka nie żyje, dwunastoletni syn ranny

Tragedia w niemieckiej Bremie. W niedzielę zamaskowany napastnik zaatakował nożem kobietę i jej 12-letniego syna. Kobieta zmarła na miejscu, a chłopiec został przewieziony do szpitala. Policja prowadzi intensywne poszukiwania sprawcy.

Tragedia w żłobku w Kołobrzegu. Nie żyje półtoraroczna dziewczynka z ostatniej chwili
Tragedia w żłobku w Kołobrzegu. Nie żyje półtoraroczna dziewczynka

Dramat w prywatnym żłobku w Kołobrzegu. Zmarło półtoraroczne dziecko, u którego doszło do zatrzymania krążenia. Mimo natychmiastowej reanimacji i akcji ratowników medycznych życia dziewczynki nie udało się uratować.

Niemcy wybrali Młodzieżowe Słowo Roku 2025. „Szalone” Wiadomości
Niemcy wybrali Młodzieżowe Słowo Roku 2025. „Szalone”

Wyrażenie „das crazy” zostało wybrane przez młodych Niemców jako Młodzieżowe Słowo Roku 2025, pokonując dwa inne popularne zwroty: „goonen” i „checkst du”. W głosowaniu zorganizowanym przez wydawnictwo Langenscheidt wzięło udział ponad dwa miliony osób.

Wiatrak koło domu bez zgody sąsiadów. Rząd forsuje nowelizację Wiadomości
Wiatrak koło domu bez zgody sąsiadów. Rząd forsuje nowelizację

Rząd zapowiada uproszczenie przepisów dotyczących odnawialnych źródeł energii. Nowe prawo ma pozwolić na stawianie przydomowych wiatraków bez pozwolenia na budowę, jedynie na zgłoszenie. Krytycy ostrzegają jednak przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa i możliwymi sporami sąsiedzkimi.

Ważny komunikat dla nauczycieli z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla nauczycieli

Wiceminister edukacji narodowej Henryk Kiepura (PSL) zapowiedział ponowne rozmowy w sprawie przepisów dotyczących wynagradzania nauczycieli za godziny ponadwymiarowe. Przyznał, że obowiązujące od września regulacje mogą działać na niekorzyść nauczycieli.

Atak na kibiców koszykówki wracających autokarem. Zginął kierowca Wiadomości
Atak na kibiców koszykówki wracających autokarem. Zginął kierowca

Włochy są w szoku. Po meczu Pistoia Basket z Rieti doszło do dramatycznego zdarzenia. Kibice Toskanii, którzy świętowali wyjazdowe zwycięstwo, zostali zaatakowani w drodze powrotnej. Kamień trafił kierowcę autokaru przewożącego fanów. Mężczyzna nie przeżył. 

REKLAMA

Grzegorz Gołębiewski: Nie sądy, tylko rosnąca siła Polski pod rządami PiS, jest źródłem konfliktu

Najgroźniejszy jest Jarosław Kaczyński. Punkt dla nas. Ciągłe atakowanie go poprzez przywoływanie zmarłego brata przyniosło pożądany efekt. Posłuszni głupcy pójdą pod jego dom i będą krzyczeć. Idealny elektorat.
 Grzegorz Gołębiewski: Nie sądy, tylko rosnąca siła Polski pod rządami PiS, jest źródłem konfliktu
/ YT, print screen
Myśli obce nieuczesane: Jest środek wakacji. Na plaży w Świnoujściu polskie bachory. Żeby to jeszcze były bachory niemieckie – poukładane, czyste, albo na przykład francuskie – te od Macrona. Ale niestety, to są te nasze, prowincjonalno – klerykalne. Z drugiej strony, to dobrze, że PiS – rodziny zażerają się tu frytkami i żyją w błogostanie, że jak wrócą do domu, to usłyszą jeszcze głos Beaty Szydło jako premiera. Działamy: mamy pieniądze, wsparcie zagranicy, profesjonalne agencje (#Astroturfing), które spokojnie wyprowadzają pożytecznych idiotów z warszawskich korporacji na ulice - ze świeczkami, flagami. Oni z nienawiści do PiS poprą najgłupsze i najbardziej niedorzeczne hasła. PiS- komuna, PiS- faszyzm, PiS – dyktatura. Warszawa będzie wkrótce nasza. Możemy już otwarcie mówić, że celem jest siłowe rozprawienie się z Prawem i Sprawiedliwością, co my, jakże pięknie, nazywamy obywatelskim nieposłuszeństwem. Ludzie oswoili się z kłamstwem, manipulacją, zaakceptowali zło, nawet go nie zauważają. Można więc grozić Prezydentowi Dudzie, co go spotka, jeśli nie zawetuje ustaw. Nie wyjdzie z pałacu, a na wakacje będzie jeździł za granicę.


Pożyteczny jest ten poseł Sławomir Neumann, dobrze mówi! Poseł Misiło zapowiada, że wszyscy oni zostaną osądzeni i pójdą siedzieć. Świetnie - ich oczywiście pozbędziemy się przy pierwszej lepszej okazji, bo są balastem dla przyszłych rządów – jedni są głupi, drudzy naiwni. Nikt już nie reaguje, że opluto dziennikarkę TVP INFO, choć obok stał „kolega”, redaktor z tygodnika „Wprost”. Idealnie podzieleni. Media służą nam tak bardzo, że trzeba ich czasami powstrzymywać. Dobrze, że nie wytargali jej za włosy, bo byłby jednak lekki zgrzyt. Zagranica działa tak jak trzeba. Setki tysięcy protestujących, trwa zamach na niezależność sądów i na demokrację, wszyscy kupili ten bełkot. Majdan będzie umiarkowany, nie taki jak na Ukrainie, to jest Polska, kraj ludzi umiarkowanych, choć nienawiść tych głupców do PiS-u budzi nasz podziw. Najgroźniejszy jest Jarosław Kaczyński. Punkt dla nas. Ciągłe atakowanie go poprzez przywoływanie zmarłego brata przyniosło pożądany efekt. Posłuszni głupcy pójdą pod jego dom i będą krzyczeć. Idealny elektorat. Kochają te pochwały zachodniej prasy, są gotowi dla nich zaprzedać duszę. O to właśnie chodzi. O ich zakompleksione umysły, o to jak bardzo potrzebują nagrody za tą śmieszną mityczną europejskość, jak wierny pies kości rzuconej za piękny aport. PiS - Komuna nie przejdzie – oni w to uwierzyli - głupcy.


Czy jest inaczej? 


To dobrze, tak myślę sobie, że pojawiły się różne apele o rozwagę, trzeba je docenić, nawet, jeśli się z nimi nie zgadzamy. Ale zatrzymanie tej ulicznej ekspozycji fali nienawiści do PiS ma swoje źródła poza Polską. Platformie i Nowoczesnej wydaje się, że uratuje to ich polityczny byt i umożliwi powrót do władzy. Cóż za naiwność. W nowym rozdaniu, jeśli by do niego doszło, wszystkie zużyte twarze zostaną wycofane do trzeciego szeregu. To jednak sprawa trzeciorzędna. Kluczowe jest to, że Polska jest coraz silniejsza, wchodzi w fazę nowoczesności i dobrobytu, a jest rządzona przez ekipę, której nie akceptuje ani Zachód, ani Rosja – z różnych zresztą powodów. Jeden tylko przykład. Zamiast planowanego na ten rok deficytu budżetowego w wysokości 59 mld zł, nadwyżka w finansach państwa może wynieść nawet 12 - 14 mld – uważa znany ekonomista Witold Modzelewski. Jest się czego bać, bo to oznacza, że rząd PiS będzie mógł zrealizować na przykład kolejny, prospołeczny program skierowany do ogółu Polaków, albo podjąć się realizacji spektakularnej strategicznej inwestycji. Znowu punkty dla PiS. Jak by tego było mało, chce rozliczyć formację polityczną i jej elity, które rządziły krajem, z przerwami,  od 1989 roku. Innymi słowy to koniec epoki. Koniec wizji Polski, która realizuje cele Berlina, a nie swoje własne. Która stapia się duchowo z narracją politycznej poprawności obowiązującej na zachód od Odry. To musiało się tak skończyć - niespotykanym od dekad atakiem na rząd w Warszawie. A co robi PiS?


Chce uprzedzić przeciwników wybicia się na pełną niepodległość, uchwalając pospiesznie ustawy pozwalające na wymianę kadr w wymiarze sprawiedliwości i usprawnienie działalności sądów. Pozostał już tylko podpis Prezydenta RP pod trzema ustawami. Nie czas tu teraz na dywagacje co zrobi. Jeśli skieruje ustawę o SN do Trybunału Konstytucyjnego z jakiegokolwiek powodu, ale nie zawetuje jej w całości, to reforma sądownictwa i tak ruszy. Już wiemy, że są także zastrzeżenia Pałacu Prezydenckiego do sprzeczności w artykułach 12 i 18 ustawy o  SN. Dla opozycji i dla Zachodu nie ma to większego znaczenia. Nawet realizacja hasła 3xweto nie zatrzyma działań służących destabilizacji sytuacji w Polsce. Gdyby nie było sprawy sądów, znaleziono by inny pretekst do wrzawy, że w Polsce kończy się demokracja. Przecież ona się kończy już od półtora roku. Potrzebujemy sojuszników. Węgry to mało. Komunikat Departamentu Stanu USA, wyrażający zaniepokojenie sytuację w Polsce, został w mediach komercyjnych zmanipulowany. Cóż, jest tak, że  w starciu o przyszłość i pozycję Polski w Europie mamy wielu wrogów. Tyle tylko, że ani Zachód, ani jego liberalno – lewicowe elity, nie doceniają najwyraźniej faktu, że po drugiej stronie barykady jest nie tylko rząd  PiS, ale także jego wyborcy oraz wielu młodych Polaków o poglądach narodowych.



Jeśli Prawo i Sprawiedliwość chce uchronić Polskę przed jakimś dramatycznym starciem, to musi zacząć działać, musi przejść do ofensywy dyplomatycznej i informacyjnej, natychmiast. Niezależnie od tego, czy Zachód wysłucha naszych racji czy nie. Bo dla interesu narodowego ogółu Polaków, także tych protestujących, trzeba zrobić wszystko, żeby zapobiec eskalacji konfliktu. I trzeba dokładnie przyjrzeć się temu, na jaką skalę mamy dziś do czynienia z obcą ingerencją w polskie sprawy. Socjologicznie, te spontaniczne niby akcje nie mają żadnego wytłumaczenia. Nawet nienawiść części wyborców do PiS. Druga strona konfliktu poczuła boską moc, ale niestety, wielu polityków obozu rządowego chce zagłuszyć poważny konflikt ironicznymi uwagami i zasłania się sondażami poparcia dla PiS. Sondażami nie wygrywa się tak dużego starcia, najważniejszego od Sierpnia 1980 roku.        
 


 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe