Ryszard Czarnecki: UOKiK kontra żużel. Jakie straty?

UOKiK kontra żużel. Jakie straty?
/ Stanisław J. Radziński (pl.wiki - en.wiki) • CC BY-SA 2.5

Czy kluby żużlowe i Ekstraliga oraz PZMot staną się wkrótce „zwierzyną łowną”? Nie wykluczam. Dla kogo? Dla UOKiK. Rozszyfruje skrót: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ktoś zaskoczony? Chyba nikt nie powinien być zdziwiony. O „żużlowym” postępowaniu UOKiK z siedzibą w Warszawie w środowisku mówi się - po cichu - od dawna. UOKiK wszczął postepowanie, jak słychać, w sprawie zmowy cenowej.

UOKiK i Żuzel

O co biega? Regulamin PZMot wymagał sufitu cenowego przy płaceniu zawodnikom i za podpis i za punkt. Kluby nie mogły płacić jeźdźcom więcej niż określona kwota. Kiedyś było to 400 tysięcy złotych za podpis i 4000 PLN za punkt, ostatnio odpowiednio 500 tysięcy/podpis i 5000 PLN/punkt. Była to - wszyscy to wiemy - fikcja. Kluby płaciły więcej. To znaczy oficjalnie trzymały się limitów, ale „uzupełniały” zarobki własnym zawodnikom „pod stołem”.

Nawet nie koniecznie dosłownie - np. poprzez sponsorów. Liczyła się kwota ostateczna – a ta była efektem oficjalnych stawek i nieoficjalnego zasilania. I świata żużla kręcił się dalej. Tyle że kręcił się tak do czasu.
W końcu skończono z hipokryzją i zniesiono limity. Nie ma już sztucznego i przecież nieprzestrzeganego kagańca. Nie będzie więc chyba powrotu do sytuacji, w której niektóre kluby płaciły „limit razy dwa”. Wszyscy wiedzą, że tak było. Tajemnica żużlowego poliszynela.


Słychać, że żużlowa centrala rozmawia z UOKiK i wyjaśnia. I dobrze. Podobna sytuacja była z koszykówką, która rozmawiać za bardzo nie chciała, poszła na zwarcie i dostała wyroki - kary Urzędu . Nie wolno zatem lekceważyć tych ani tych zarzutów ani samej instytucji UOKiK.
Postępowanie UOKiK wobec żużla trwa już dłuższy czas. Ale wiecznie trwać nie będzie. Należy spodziewać się decyzji. Oby były łagodne. Oby nie miały poważniejszych konsekwencji finansowych.

Weszlismy w okres kryzysu gospodarczego(pandemia i teraz wojna, która nie wiadomo kiedy się tak naprawdę skończy...) i jest wystarczająco tzw. obiektywnych trudności dla sportu (w tym żużla) - aby jeszcze na własne życzenie dorzucać sobie nowych.


Na pewno jednak nie należy chować głowy w piasek niczym struś. Nie będzie też tak, jak to wygląda u niektórych, co bardziej prymitywnych plemion afrykańskich, które do tej pory uważają, że jak nie będą wymawiać pewnych słów, takich jak śmierć, choroba, epidemia - to nie dotknie ich śmierć, choroba czy epidemia... Zwracam tylko na koniec uwagę, że UOKiK w przypadku koszykówki uderzył nie tylko w Polski Związek Koszykówki i ich ligę, ale też w... kluby. Oby tak nie było w przypadku naszego nieolimpijskiego sportu narodowego, jakim jest „speedway”...

*Tekst ukazał się na portalu interia.pl. (28.11.2022)
 


 

POLECANE
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat

„EUROPEJSKA BROŃ NUKLEARNA MOŻE WPAŚĆ W RĘCE ISLAMISTÓW JUŻ ZA 15 LAT” - napisał na platformie X doradca prezydenta ds. europejskich dr Jacek Saryusz-Wolski powołując się na słowa wiceprezydenta USA JD Vance'a.

Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości z ostatniej chwili
Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek rano w serwisie X, że „w niedalekiej przyszłości” spotka się z przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Wiele kwestii może się rozstrzygnąć jeszcze przed końcem roku – dodał.

Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą z ostatniej chwili
Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą

Prezydent USA Donald Trump nie wykorzystał jeszcze wszystkich narzędzi, za pomocą których mógłby wywrzeć nacisk na Rosję i skłonić ją do zakończenia wojny przeciw Ukrainie - podkreślają eksperci. Mimo podejmowanych wysiłków dyplomatycznych pokój nad Dnieprem pozostaje odległą perspektywą – oceniają.

Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

Bez spiny. Doda opublikowała nietypowe zdjęcie Wiadomości
"Bez spiny". Doda opublikowała nietypowe zdjęcie

Doda, postanowiła spędzić Boże Narodzenie w rodzinnych stronach. Piosenkarka wróciła do domu w Ciechanowie, gdzie świętuje w gronie najbliższych.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

Brytyjski monarcha Karol III w czwartkowym orędziu bożonarodzeniowym podkreślił potrzebę życzliwości, współczucia oraz nadziej w „czasach niepewności”. W wyemitowanym w czwartek w mediach przesłaniu stwierdził, że „historie o triumfie odwagi nad przeciwnościami” dają mu nadzieję.

Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro tylko u nas
Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro

Bułgaria od 1 stycznia 2026 roku wejdzie do strefy euro, mimo politycznego chaosu i sprzeciwu dużej części społeczeństwa. Decyzja forsowana przez obóz Bojko Borisowa pokazuje skuteczność wpływów Berlina w Europie Środkowo-Wschodniej i rodzi pytania o suwerenność państw regionu oraz cenę, jaką płacą za integrację walutową.

Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty Wiadomości
Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty

Policjanci z Łodzi zakończyli wielomiesięczne działania dotyczące serii włamań, do których dochodziło na terenie dzielnicy Polesie. W efekcie zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który - jak ustalili śledczy - miał uczynić z przestępstw stałe źródło dochodu.

Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State gorące
Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State

Niemiecka gospodarka traci impet, a kolejne decyzje polityczne i energetyczne pogłębiają kryzys największej gospodarki Europy. Publicysta Zygfryd Czaban stawia tezę, że problemem nie są wyłącznie regulacje klimatyczne, lecz głębszy rozpad niemieckiego modelu państwa, który przez dekady gwarantował stabilność i rozwój.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: UOKiK kontra żużel. Jakie straty?

UOKiK kontra żużel. Jakie straty?
/ Stanisław J. Radziński (pl.wiki - en.wiki) • CC BY-SA 2.5

Czy kluby żużlowe i Ekstraliga oraz PZMot staną się wkrótce „zwierzyną łowną”? Nie wykluczam. Dla kogo? Dla UOKiK. Rozszyfruje skrót: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ktoś zaskoczony? Chyba nikt nie powinien być zdziwiony. O „żużlowym” postępowaniu UOKiK z siedzibą w Warszawie w środowisku mówi się - po cichu - od dawna. UOKiK wszczął postepowanie, jak słychać, w sprawie zmowy cenowej.

UOKiK i Żuzel

O co biega? Regulamin PZMot wymagał sufitu cenowego przy płaceniu zawodnikom i za podpis i za punkt. Kluby nie mogły płacić jeźdźcom więcej niż określona kwota. Kiedyś było to 400 tysięcy złotych za podpis i 4000 PLN za punkt, ostatnio odpowiednio 500 tysięcy/podpis i 5000 PLN/punkt. Była to - wszyscy to wiemy - fikcja. Kluby płaciły więcej. To znaczy oficjalnie trzymały się limitów, ale „uzupełniały” zarobki własnym zawodnikom „pod stołem”.

Nawet nie koniecznie dosłownie - np. poprzez sponsorów. Liczyła się kwota ostateczna – a ta była efektem oficjalnych stawek i nieoficjalnego zasilania. I świata żużla kręcił się dalej. Tyle że kręcił się tak do czasu.
W końcu skończono z hipokryzją i zniesiono limity. Nie ma już sztucznego i przecież nieprzestrzeganego kagańca. Nie będzie więc chyba powrotu do sytuacji, w której niektóre kluby płaciły „limit razy dwa”. Wszyscy wiedzą, że tak było. Tajemnica żużlowego poliszynela.


Słychać, że żużlowa centrala rozmawia z UOKiK i wyjaśnia. I dobrze. Podobna sytuacja była z koszykówką, która rozmawiać za bardzo nie chciała, poszła na zwarcie i dostała wyroki - kary Urzędu . Nie wolno zatem lekceważyć tych ani tych zarzutów ani samej instytucji UOKiK.
Postępowanie UOKiK wobec żużla trwa już dłuższy czas. Ale wiecznie trwać nie będzie. Należy spodziewać się decyzji. Oby były łagodne. Oby nie miały poważniejszych konsekwencji finansowych.

Weszlismy w okres kryzysu gospodarczego(pandemia i teraz wojna, która nie wiadomo kiedy się tak naprawdę skończy...) i jest wystarczająco tzw. obiektywnych trudności dla sportu (w tym żużla) - aby jeszcze na własne życzenie dorzucać sobie nowych.


Na pewno jednak nie należy chować głowy w piasek niczym struś. Nie będzie też tak, jak to wygląda u niektórych, co bardziej prymitywnych plemion afrykańskich, które do tej pory uważają, że jak nie będą wymawiać pewnych słów, takich jak śmierć, choroba, epidemia - to nie dotknie ich śmierć, choroba czy epidemia... Zwracam tylko na koniec uwagę, że UOKiK w przypadku koszykówki uderzył nie tylko w Polski Związek Koszykówki i ich ligę, ale też w... kluby. Oby tak nie było w przypadku naszego nieolimpijskiego sportu narodowego, jakim jest „speedway”...

*Tekst ukazał się na portalu interia.pl. (28.11.2022)
 



 

Polecane