Strach zajrzał w oczy Sołowjowowi? Powiedział to na wizji

Tym razem na antenie Rossija-24 rosyjski propagandysta gościł szefa Komitetu Obrony Dumy Państwowej Andrieja Kartapołowa, który wypowiadał się m.in. na temat mobilizacji wojskowej w Rosji. Jak stwierdził, Rosja „zaskoczyła” Ukrainę po raz pierwszy w styczniu, a teraz robi to po raz drugi.
– Ubiegliśmy ich szybkim rozmieszczeniem tej grupy sił, która pozwoli nam przeprowadzić operację w strategicznym kierunku zachodnim na sprzyjających warunkach, jeśli znowu nas do zmuszą – powiedział kremlowski urzędnik.
Zaskakujące słowa Sołowjowa
Kartapołow stwierdził także, że nie wszystko idzie idealnie i gdzieniegdzie zdarzają się problemy, które - gdy zostaną rozwiązane - spowodują, że Rosja „na pewno wygra”. Nie spodziewał się jednak takiej reakcji naczelnego kremlowskiego propagandysty Władimira Sołowjowa.
– Nie, nie wygramy – stwierdził krótko Sołowjow. – Tak, wygramy. Żołnierze powinni walczyć, dyplomaci powinni negocjować, politolodzy powinni dyskutować i proponować najlepsze możliwe rozwiązania – odparł urzędnik.
Później głos znów zabrał Sołowjow, który tym razem wskazał na jeden z głównych problemów Rosji: – Musimy przyznać, że nasz typ gospodarki jest niezdolny do szybkiego zwiększenia produkcji czołgów.
Meanwhile on Russian state TV: Andrey Kartapolov, head of the State Duma Committee on Defense, claims that Russia "surprised" everyone with its invasion of Ukraine. He spews the usual nuclear threats, but host Vladimir Solovyov spoils them with concerns about Russia's economy. pic.twitter.com/FNxOD13tjn
— Julia Davis (@JuliaDavisNews) November 5, 2022