„Przybywam tu jako wierzący, jako chrześcijanin”. Pierwszy dzień wizyty papieża Franciszka w Bahrajnie

Papież Franciszek rozpoczął dziś czterodniową podróż apostolską do Bahrajnu. Jej głównym celem jest udział w Bahrajńskim Forum Dialogu pod hasłem „Wschód i Zachód na rzecz ludzkiego współistnienia”. Mottem papieskiej podróży są słowa: „Pokój na ziemi ludziom dobrej woli”, zaczerpnięte z Ewangelii według św. Łukasza. Jest to 39. podróż zagraniczna obecnego papieża.
Papież Franciszek i król Hamad bin Isa Al Khalifa „Przybywam tu jako wierzący, jako chrześcijanin”. Pierwszy dzień wizyty papieża Franciszka w Bahrajnie
Papież Franciszek i król Hamad bin Isa Al Khalifa / EPA/MAURIZIO BRAMBATTI Dostawca: PAP/EPA

Przybycie

W budynku bazy lotniczej Sachir koło Awali powitał go król Hamad. Papież i monarcha przeszli przed frontem kompanii reprezentacyjnej. W Sali Królewskiej odbyła się pierwsza rozmowa Franciszka i Hamada w obecności przedstawicieli władz i osób towarzyszących papieżowi w podróży.

Z lotniska papież odjechał do pałacu królewskiego Sachir, położonego na pustyni koło Awali. Przy wjeździe do rezydencji monarchy grupa Arabów śpiewała powitalną pieśń na cześć Franciszka. Następnie papieski samochód eskortował kawaleria, a przed pałacem pozdrawiały go okrzykami dzieci. W pałacu papieża powitał król. W Sali Zielonej odbyła się ich rozmowa prywatna, zakończona wymianą prezentów. 

Ceremonia powitalna

Następnie na dziedzińcu pałacu miała miejsce oficjalna ceremonia powitania Franciszka. Wysłuchano hymnów Watykanu i Bahrajnu, kompania reprezentacyjna oddała honory wojskowe, na cześć papieża oddano również 21 wystrzałów armatnich.

Na dziedzińcu obecni byli przedstawiciele władz, społeczeństwa obywatelskiego oraz korpusu dyplomatycznego, do których przemówili kolejno król i papież.

Witając Ojca Świętego monarcha podkreślił bogate tradycje tolerancji, współistnienia i pokoju, którym szczyci się jego państwo. Przypomniał, że Franciszek jest osobistością darzoną powszechnym szacunkiem. Wskazał na konieczność umacnianie wartości sprawiedliwości, miłości, tolerancji i wzajemnego szacunku, aby szerzyć pokój na całym świecie. Przytoczył słowa papieża, że pokój jest naszą jedyną drogą do nadziei na bezpieczną przyszłość, gdzie panuje przyjaźń i stabilność.

Przemówienie króla

Król przypomniał, że jego ojczyzna od czasów starożytnych zawsze była miejscem spotkań wielu światowych cywilizacji, łącząc Wschód z Zachodem, a jej otwarty i tolerancyjny klimat obejmował różne kultury i religie. Wyraził pragnienie, aby Ojciec Święty mógł doświadczyć, że Bahrajn jest krajem współistnienia wyznawców różnych religii, gdzie wszyscy oni cieszą się, wolnością wyznawania swoich przekonań i budowania miejsc kultu, w atmosferze przyjaźni, harmonii i wzajemnego uznania. Wskazał na znaczenie wydanej przed kilku laty „Deklaracji Królestwa Bahrajnu” – dokumentu wzywającego do różnorodności i odrzucającego dyskryminację religijną oraz potępiającego przemoc i podżeganie do przemocy.

Przywódca Bahrajnu podkreślił wysiłki tego kraju ma rzecz światowego partnerstwa opartego na dialogu dyplomatycznym i środkach pokojowych mogących przyczynić się do zakończenia wojen i konfliktów. - W szczególności wzywamy do zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej i do poważnych negocjacji między stronami, a Królestwo Bahrajnu jest gotowe odegrać w tej dziedzinie każdą rolę – stwierdził król Hamad.

Wyraził przekonanie, że takie skuteczne partnerstwo międzynarodowe bez wątpienia przyczyni się do skłonienia supermocarstw do zrewidowania i odnowienia swoich zobowiązań w zakresie ochrony bezpieczeństwa i pokoju na świecie oraz unikania eskalacji i konfrontacji, a także do przekierowania wysiłków międzynarodowych poprzez stawienie czoła ideologiom ekstremistycznym i wspólną pracę nad rozwiązywaniem wszelkich kwestii politycznych, gospodarczych, społecznych z perspektywy humanitarnej i integracyjnej, która uwzględniała by zabezpieczenie interesów światowych, dobro ludzkości i stabilność ludzkości. - Wszystko to wymaga odnowienia i udoskonalenia porządku światowego, aby stał się on bardziej sprawiedliwy, równy, wyważony wobec wszystkich narodów i wszystkich ludów – podkreślił władca.

Zapewnił o modlitwach swoich i wszystkich mieszkańców Bahrajnu w intencji posługi, którą papież Franciszek pełni w świecie. - Dostojny Gościu, życzę Tobie miłego pobytu wśród nas. Bardzo się cieszymy z wizyty Waszej Świątobliwości i przyjęcia naszego zaproszenia – zapewnił Hamad.

"Przybywam tu jako wierzący, jako chrześcijanin"

W swoim przemówieniu papież podkreślił wyjątkowe cech przyrody a także bogatą przeszłość Królestwa Bahrajnu, którego mieszkańcy tworzą oryginalną mozaikę życia, będąc miejscem spotkań różnych grup ludności. Świadczy to o tym, że można i trzeba współistnieć w naszym świecie.

Ojciec Święty wyraził uznanie dla wkładu tego małego kraju w dialog ludzi różnych kultur, narodowości i religii apelując: „pracujmy razem, pracujmy na rzecz wspólnoty, na rzecz nadziei!”.

- Jestem tutaj, w krainie drzewa życia, jako siewca pokoju, aby przeżyć dni spotkania, aby uczestniczyć w Forum dialogu między Wschodem a Zachodem na rzecz pokojowego współistnienia ludzi – podkreślił Franciszek. Zwrócił uwagę, że to to właśnie wkład tak wielu osób pochodzących z różnych narodów umożliwił w tym kraju niezwykły rozwój produkcji. Stało się to możliwe dzięki imigracji, której wskaźnik w Królestwie Bahrajnu jest jednym z najwyższych na świecie i około połowa mieszkańców to obcokrajowcy.

Papież przywołał konstytucję Bahrajnu, która stanowi, że „nie może być żadnej dyskryminacji ze względu na płeć, pochodzenie, język, religię lub przekonania”, że „wolność sumienia jest wartością absolutną” oraz że „państwo chroni nietykalność religii”. - Są to przede wszystkim zobowiązania, które należy stale przekładać na praktykę, aby wolność religijna stała się pełna i nie ograniczała się do wolności kultu; aby równa godność i równe szanse były konkretnie przyznawane każdej grupie i każdej osobie; aby nie było dyskryminacji, a podstawowe prawa człowieka nie były gwałcone, lecz promowane; myślę przede wszystkim o prawie do życia, o konieczności zagwarantowania go zawsze, także wobec osób, które zostały ukarane, których egzystencja nie może być wyeliminowana - wskazał Franciszek.

Papież przypomniał o zagrożeniu światowym kryzysem pracy. Często bowiem brakuje pracy, tak cennej jak chleb; często jest to chleb zatruty, bo zniewala. - Niech będą wszędzie zapewnione bezpieczne i godne człowieka warunki pracy, które nie utrudniałyby, lecz sprzyjały życiu kulturalnemu i duchowemu; które krzewiłyby spójność społeczną, z korzyścią dla wspólnego życia i samego rozwoju krajów – zaapelował Ojciec Święty.

Franciszek podkreślił osiągnięcia Bahrajnu w dziedzinie równouprawnienia kobiet czy troski o osoby znajdujące się na marginesie społeczeństwa. Zaapelował o ochronę środowiska naturalnego człowieka, przeciwstawienie się rosnącym napięciom i wichrom wojny oraz budowanie pokoju.

- Przybywam tu jako wierzący, jako chrześcijanin, jako człowiek i pielgrzym pokoju, ponieważ dziś, jak nigdy dotąd, jesteśmy wszędzie wzywani do poważnego zaangażowania na rzecz pokoju – powiedział papież na zakończenie swego przemówienia.

Gdy Franciszek opuszczał dziedziniec w towarzystwie króla, dziewczynki sypały przed nimi płatki róż. Następnie samochodem odjechał do swej rezydencji na terenie kompleksu pałacu królewskiego Sachir.

st, pb (KAI) / Awali


 

POLECANE
Media: Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu z ostatniej chwili
Media: Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu

Prezydent USA Donald Trump planuje spotkać się osobiście z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w przyszłym tygodniu – podał w środę „New York Times”.

Zełenski rozmawiał z Trumpem. Wojna musi się zakończyć z ostatniej chwili
Zełenski rozmawiał z Trumpem. "Wojna musi się zakończyć"

– Wojna musi się zakończyć, a jej zakończenia musi być uczciwe – oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Ujawnił, że w rozmowie uczestniczyli też liderzy państw europejskich.

Kamiński ujawnia kulisy spotkania Hołownia–Kaczyński z ostatniej chwili
Kamiński ujawnia kulisy spotkania Hołownia–Kaczyński

Nie milkną echa nocnego spotkania, w którym wzięli udział marszałek Sejmu Szymon Hołownia i szef PiS Jarosław Kaczyński. Michał Kamiński zdradził kulisy.

Mentzen w Berlinie oddał hołd Powstańcom. Policja wszczęła śledztwo z ostatniej chwili
Mentzen w Berlinie oddał hołd Powstańcom. Policja wszczęła śledztwo

Niemiecka policja wszczęło śledztwo w sprawie sytuacji z 1 sierpnia, kiedy to Sławomir Mentzen wraz z grupą polityków odpalił race oraz rozwinął transparent "W 1944 roku Niemcy wymordowali 200 tys. Polaków i zniszczyli Warszawę. Nigdy nie pozwolimy wam zapomnieć".

Jutro siłowe wejście do KRS z ostatniej chwili
"Jutro siłowe wejście do KRS"

Według informacji przekazanych przez prof. Kamila Zaradkiewicza jutro może nastąpić siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa.

Strzelanina w bazie wojskowej USA z ostatniej chwili
Strzelanina w bazie wojskowej USA

W bazie Fort Stewart w stanie Georgia w USA doszło do strzelaniny. Dowódca bazy nakazał jej natychmiastowe zamknięcie.

Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną z ostatniej chwili
Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną

– Obiecuję, że wasz prezydent nie powie do was: naprzód; zawsze będę mówił do was: za mną; byłem, jestem i będę z wami – zapewnił w środę żołnierzy na pl. Piłsudskiego prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości przejęcia zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi RP.

Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów  z ostatniej chwili
Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów 

Dagmara Pawełczyk-Woicka wyjaśniała, co prezydent Nawrocki miał na myśli mówiąc, że nie będzie awansował ani nominował tych sędziów, którzy swoim działaniem „godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej Polskiej”. "Muszą  mocno sobie wbić do głów przedstawiciele Themis i Iustitii oraz wspierający ich prawnicy" - napisała na X przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. 

Kosiniak-Kamysz wygwizdany na Placu Piłsudskiego z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz wygwizdany na Placu Piłsudskiego

"Do Berlina!" i "Precz z komuną!" – te hasła rozbrzmiały na placu Piłsudskiego, gdy tłum dał upust niezadowoleniu z ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Donald Trump wprowadził dodatkowe 25 proc. cło na towary z Indii za import rosyjskiej ropy z ostatniej chwili
Donald Trump wprowadził dodatkowe 25 proc. cło na towary z Indii za import rosyjskiej ropy

Prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie, wprowadzające dodatkowe 25 proc. cło na import towarów z Indii w związku z kupowaniem przez ten kraj rosyjskiej ropy naftowej – wynika z dokumentu opublikowanego w środę przez Biały Dom.

REKLAMA

„Przybywam tu jako wierzący, jako chrześcijanin”. Pierwszy dzień wizyty papieża Franciszka w Bahrajnie

Papież Franciszek rozpoczął dziś czterodniową podróż apostolską do Bahrajnu. Jej głównym celem jest udział w Bahrajńskim Forum Dialogu pod hasłem „Wschód i Zachód na rzecz ludzkiego współistnienia”. Mottem papieskiej podróży są słowa: „Pokój na ziemi ludziom dobrej woli”, zaczerpnięte z Ewangelii według św. Łukasza. Jest to 39. podróż zagraniczna obecnego papieża.
Papież Franciszek i król Hamad bin Isa Al Khalifa „Przybywam tu jako wierzący, jako chrześcijanin”. Pierwszy dzień wizyty papieża Franciszka w Bahrajnie
Papież Franciszek i król Hamad bin Isa Al Khalifa / EPA/MAURIZIO BRAMBATTI Dostawca: PAP/EPA

Przybycie

W budynku bazy lotniczej Sachir koło Awali powitał go król Hamad. Papież i monarcha przeszli przed frontem kompanii reprezentacyjnej. W Sali Królewskiej odbyła się pierwsza rozmowa Franciszka i Hamada w obecności przedstawicieli władz i osób towarzyszących papieżowi w podróży.

Z lotniska papież odjechał do pałacu królewskiego Sachir, położonego na pustyni koło Awali. Przy wjeździe do rezydencji monarchy grupa Arabów śpiewała powitalną pieśń na cześć Franciszka. Następnie papieski samochód eskortował kawaleria, a przed pałacem pozdrawiały go okrzykami dzieci. W pałacu papieża powitał król. W Sali Zielonej odbyła się ich rozmowa prywatna, zakończona wymianą prezentów. 

Ceremonia powitalna

Następnie na dziedzińcu pałacu miała miejsce oficjalna ceremonia powitania Franciszka. Wysłuchano hymnów Watykanu i Bahrajnu, kompania reprezentacyjna oddała honory wojskowe, na cześć papieża oddano również 21 wystrzałów armatnich.

Na dziedzińcu obecni byli przedstawiciele władz, społeczeństwa obywatelskiego oraz korpusu dyplomatycznego, do których przemówili kolejno król i papież.

Witając Ojca Świętego monarcha podkreślił bogate tradycje tolerancji, współistnienia i pokoju, którym szczyci się jego państwo. Przypomniał, że Franciszek jest osobistością darzoną powszechnym szacunkiem. Wskazał na konieczność umacnianie wartości sprawiedliwości, miłości, tolerancji i wzajemnego szacunku, aby szerzyć pokój na całym świecie. Przytoczył słowa papieża, że pokój jest naszą jedyną drogą do nadziei na bezpieczną przyszłość, gdzie panuje przyjaźń i stabilność.

Przemówienie króla

Król przypomniał, że jego ojczyzna od czasów starożytnych zawsze była miejscem spotkań wielu światowych cywilizacji, łącząc Wschód z Zachodem, a jej otwarty i tolerancyjny klimat obejmował różne kultury i religie. Wyraził pragnienie, aby Ojciec Święty mógł doświadczyć, że Bahrajn jest krajem współistnienia wyznawców różnych religii, gdzie wszyscy oni cieszą się, wolnością wyznawania swoich przekonań i budowania miejsc kultu, w atmosferze przyjaźni, harmonii i wzajemnego uznania. Wskazał na znaczenie wydanej przed kilku laty „Deklaracji Królestwa Bahrajnu” – dokumentu wzywającego do różnorodności i odrzucającego dyskryminację religijną oraz potępiającego przemoc i podżeganie do przemocy.

Przywódca Bahrajnu podkreślił wysiłki tego kraju ma rzecz światowego partnerstwa opartego na dialogu dyplomatycznym i środkach pokojowych mogących przyczynić się do zakończenia wojen i konfliktów. - W szczególności wzywamy do zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej i do poważnych negocjacji między stronami, a Królestwo Bahrajnu jest gotowe odegrać w tej dziedzinie każdą rolę – stwierdził król Hamad.

Wyraził przekonanie, że takie skuteczne partnerstwo międzynarodowe bez wątpienia przyczyni się do skłonienia supermocarstw do zrewidowania i odnowienia swoich zobowiązań w zakresie ochrony bezpieczeństwa i pokoju na świecie oraz unikania eskalacji i konfrontacji, a także do przekierowania wysiłków międzynarodowych poprzez stawienie czoła ideologiom ekstremistycznym i wspólną pracę nad rozwiązywaniem wszelkich kwestii politycznych, gospodarczych, społecznych z perspektywy humanitarnej i integracyjnej, która uwzględniała by zabezpieczenie interesów światowych, dobro ludzkości i stabilność ludzkości. - Wszystko to wymaga odnowienia i udoskonalenia porządku światowego, aby stał się on bardziej sprawiedliwy, równy, wyważony wobec wszystkich narodów i wszystkich ludów – podkreślił władca.

Zapewnił o modlitwach swoich i wszystkich mieszkańców Bahrajnu w intencji posługi, którą papież Franciszek pełni w świecie. - Dostojny Gościu, życzę Tobie miłego pobytu wśród nas. Bardzo się cieszymy z wizyty Waszej Świątobliwości i przyjęcia naszego zaproszenia – zapewnił Hamad.

"Przybywam tu jako wierzący, jako chrześcijanin"

W swoim przemówieniu papież podkreślił wyjątkowe cech przyrody a także bogatą przeszłość Królestwa Bahrajnu, którego mieszkańcy tworzą oryginalną mozaikę życia, będąc miejscem spotkań różnych grup ludności. Świadczy to o tym, że można i trzeba współistnieć w naszym świecie.

Ojciec Święty wyraził uznanie dla wkładu tego małego kraju w dialog ludzi różnych kultur, narodowości i religii apelując: „pracujmy razem, pracujmy na rzecz wspólnoty, na rzecz nadziei!”.

- Jestem tutaj, w krainie drzewa życia, jako siewca pokoju, aby przeżyć dni spotkania, aby uczestniczyć w Forum dialogu między Wschodem a Zachodem na rzecz pokojowego współistnienia ludzi – podkreślił Franciszek. Zwrócił uwagę, że to to właśnie wkład tak wielu osób pochodzących z różnych narodów umożliwił w tym kraju niezwykły rozwój produkcji. Stało się to możliwe dzięki imigracji, której wskaźnik w Królestwie Bahrajnu jest jednym z najwyższych na świecie i około połowa mieszkańców to obcokrajowcy.

Papież przywołał konstytucję Bahrajnu, która stanowi, że „nie może być żadnej dyskryminacji ze względu na płeć, pochodzenie, język, religię lub przekonania”, że „wolność sumienia jest wartością absolutną” oraz że „państwo chroni nietykalność religii”. - Są to przede wszystkim zobowiązania, które należy stale przekładać na praktykę, aby wolność religijna stała się pełna i nie ograniczała się do wolności kultu; aby równa godność i równe szanse były konkretnie przyznawane każdej grupie i każdej osobie; aby nie było dyskryminacji, a podstawowe prawa człowieka nie były gwałcone, lecz promowane; myślę przede wszystkim o prawie do życia, o konieczności zagwarantowania go zawsze, także wobec osób, które zostały ukarane, których egzystencja nie może być wyeliminowana - wskazał Franciszek.

Papież przypomniał o zagrożeniu światowym kryzysem pracy. Często bowiem brakuje pracy, tak cennej jak chleb; często jest to chleb zatruty, bo zniewala. - Niech będą wszędzie zapewnione bezpieczne i godne człowieka warunki pracy, które nie utrudniałyby, lecz sprzyjały życiu kulturalnemu i duchowemu; które krzewiłyby spójność społeczną, z korzyścią dla wspólnego życia i samego rozwoju krajów – zaapelował Ojciec Święty.

Franciszek podkreślił osiągnięcia Bahrajnu w dziedzinie równouprawnienia kobiet czy troski o osoby znajdujące się na marginesie społeczeństwa. Zaapelował o ochronę środowiska naturalnego człowieka, przeciwstawienie się rosnącym napięciom i wichrom wojny oraz budowanie pokoju.

- Przybywam tu jako wierzący, jako chrześcijanin, jako człowiek i pielgrzym pokoju, ponieważ dziś, jak nigdy dotąd, jesteśmy wszędzie wzywani do poważnego zaangażowania na rzecz pokoju – powiedział papież na zakończenie swego przemówienia.

Gdy Franciszek opuszczał dziedziniec w towarzystwie króla, dziewczynki sypały przed nimi płatki róż. Następnie samochodem odjechał do swej rezydencji na terenie kompleksu pałacu królewskiego Sachir.

st, pb (KAI) / Awali



 

Polecane
Emerytury
Stażowe