SIATKARKI IDĄ W ŚLADY SIATKARZY. MEDAL NA IO W PARYŻU?

SIATKARKI IDĄ W ŚLADY SIATKARZY. MEDAL NA IO W PARYŻU?

W Łodzi było tak blisko... Prawdę mówiąc, jestem wściekły i pewnie wielu kibiców Polsce również - nie tylko siatkówki. Chodzi o przegrany ćwierćfinał siatkarskich mistrzostw. Polski grały z mistrzyniami globu – Serbią: dziewczyny prowadziły 13-12 w tie-breaku i przegrały 14-16. Porażka z legendarną Serbią, której w grupie Polki uległy 0-3, nie tylko nie jest wstydem, ale wynik jest wręcz honorowy. Biało-Czerwone ostatni raz z Serbkami - które w ostatnich dwóch mistrzostwach Europy zdobyły złoto i srebro - wygrały na I Igrzyskach Europejskich w Baku (bylem tam!). Ten mecz w Azerbejdżanie w półfinale EIO miał miejsce... siedem lat temu! Zwycięstwo było tak blisko. Czy zabrakło dwóch skończonych piłek w ataku? Tak! A jednocześnie nie… Nie, bo wcale nie musieliśmy wpaść w ¼ finału na Serbki. Gdyby Polska w ostatnim meczu grupowym wygrała z Niemcami 3-1, a nie po tie-breaku, to gralibyśmy nie z Serbią, ale co prawda z mistrzyniami olimpijskimi – Amerykankami, ale przecież je pokonaliśmy na tych MŚ rozgrywanych w naszym kraju i Królestwie Niderlandów i to jak - aż 3-0! Uważam, że z USA łatwiej byłoby wygrać niż z Serbią. Zabrakło pogubionych punktów, nie tylko w meczu z Niemkami, ale choćby spotkania z zerowym dla nas dorobkiem punktowym – z Dominikaną, z którą Magdalena Stysiak i koleżanki przegrały 1-3. Dlaczego zabrakło? Bo ta drużyna dojrzewała z meczu na mecz. Początkowo chyba nie do końca wierzyła we własne możliwości. Przełom nastąpił w meczu ze złotymi medalistkami IO w Tokio, wygranym ku osłupieniu ekspertów i samych Amerykanek 3-0. Wtedy Zuzanna Górecka, Klaudia Alagierska i reszta uwierzyły, że nie ma dla nich „mission: impossible”. Bo nie ma! Jeżeli z Serbią przegrywamy piąty set na przewagi, a to obrończynie tytułu, jeżeli nokautujemy mistrzynie IO, to nasze dziewczyny mogą naprawdę walczyć nie tylko o medale ME, ale także MŚ i Igrzysk w Paryżu Anno Domini 2024.

Na naszych oczach w Holandii, Gdańsku i Łodzi, bo tam Biało-Czerwone rozgrywały mecze, powstała drużyna o tak silnym mentalu, że nie bojąca się grać o najwyższe cele, o podium najważniejszych imprez.

Za rok mistrzostwa Europy. Ten zespół ma szansę zdobyć medal mistrzostw Starego Kontynentu – po raz pierwszy dla żeńskiej siatkówki w Polsce od 14 lat. A rok po ME będą igrzyska we Francji. I tam naprawdę możemy powalczyć o pierwszy medal polskiej kobiecej siatkówki na IO od, mój Boże, wtedy będzie już 56 lat! I tak całkiem serio nie wiadomo, czy nie zdobędziemy tam w „siatce” 2 medali: męskiego i kobiecego!

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (12.10.2022)
 


 

POLECANE
Samuel Pereira: Kto zyskał na operacji dezinformacyjnej przeciwko Morawieckiemu? tylko u nas
Samuel Pereira: Kto zyskał na operacji dezinformacyjnej przeciwko Morawieckiemu?

W Polsce, jak i na całym świecie, dezinformacja staje się niebezpieczną bronią w walce politycznej. Wbrew temu co jest popularne sądzić – najczęściej chwytają się jej te środowiska, które prezentują się jako walczące z kłamstwem i nienawiścią.

Pieniądze dla PiS. Szef PKW ostrzega gorące
Pieniądze dla PiS. Szef PKW ostrzega

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak wyraził nadzieję, że podczas poniedziałkowego posiedzenia członkowie Komisji zajmą stanowisko ws. zapytania ministra finansów o wypłatę środków dla PiS. Zauważył, że ich niewypłacenie może być podstawą protestów wyborczych.

Dostaliśmy odpowiedź ministerstwa sprawiedliwości nt. badań skóry głowy i cebulek włosów w ministerstwie tylko u nas
Dostaliśmy odpowiedź ministerstwa sprawiedliwości nt. badań skóry głowy i cebulek włosów w ministerstwie

Dziwacznie brzmiące informacje na temat wydatków Ministerstwa Sprawiedliwości ujawniła szefowa Krajowej Rady Sądowniczej Dagmara Pawełczyk-Woicka. Mamy odpowiedź ministerstwa.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Pociągi II linii metra kursują po skróconej trasie – informuje warszawskie metro.

Atak nożownika w Niemczech. Wiadomo, kim jest sprawca Wiadomości
Atak nożownika w Niemczech. Wiadomo, kim jest sprawca

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko zginęły, a dwie zostały poważnie ranne w wyniku ataku nożownika w miejscowości Aschaffenburg. Policja zatrzymała sprawcę - 28-letniego mężczyznę z Afganistanu.

Pożar składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami pod Radomskiem Wiadomości
Pożar składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami pod Radomskiem

W gminie Radomsko w woj. łódzkim doszło do pożaru składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami.

Wiadomości
Samsung S25. Powrót kultowej serii S

Dzisiaj miała miejsce premiera flagowego smartfona ze stajni Samsunga. Nowy model telefonu należący do popularnej serii S z pewnością zadziwi nie tylko fanów marki. Czy Samsung Galaxy S25 ma szansę zatrząść rynkiem? Sprawdź!

Trzaskowski bił na alarm ws. 800 plus dla Ukraińców. Ministerstwo: Nie wpłynęła żadna propozycja Wiadomości
Trzaskowski bił na alarm ws. 800 plus dla Ukraińców. Ministerstwo: Nie wpłynęła żadna propozycja

Do resortu rodziny nie wpłynęły ze sztabu prezydenta Rafała Trzaskowskiego żadne oficjalne informacje ani propozycje zmian przepisów dotyczących 800 plus dla Ukraińców – informuje Wirtualną Polskę Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Krzysztof Stanowski ogłosił start w wyborach. Jest pierwszy sondaż polityka
Krzysztof Stanowski ogłosił start w wyborach. Jest pierwszy sondaż

Dziennikarz Krzysztof Stanowski zapowiedział, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Co sądzą o nim Polacy?

Minister Kotula skłamała w sprawie wykształcenia? Jest reakcja gorące
Minister Kotula skłamała w sprawie wykształcenia? Jest reakcja

"Przez pięć lat Katarzyna Kotula na swoim koncie w Sejmie przedstawiała, że posiada stopień magistra Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Okazało się jednak, że minister ds. równości takiego dyplomu nie posiada" – informuje Telewizja Republika. Teraz do całej sprawy odniosła się sama minister.

REKLAMA

SIATKARKI IDĄ W ŚLADY SIATKARZY. MEDAL NA IO W PARYŻU?

SIATKARKI IDĄ W ŚLADY SIATKARZY. MEDAL NA IO W PARYŻU?

W Łodzi było tak blisko... Prawdę mówiąc, jestem wściekły i pewnie wielu kibiców Polsce również - nie tylko siatkówki. Chodzi o przegrany ćwierćfinał siatkarskich mistrzostw. Polski grały z mistrzyniami globu – Serbią: dziewczyny prowadziły 13-12 w tie-breaku i przegrały 14-16. Porażka z legendarną Serbią, której w grupie Polki uległy 0-3, nie tylko nie jest wstydem, ale wynik jest wręcz honorowy. Biało-Czerwone ostatni raz z Serbkami - które w ostatnich dwóch mistrzostwach Europy zdobyły złoto i srebro - wygrały na I Igrzyskach Europejskich w Baku (bylem tam!). Ten mecz w Azerbejdżanie w półfinale EIO miał miejsce... siedem lat temu! Zwycięstwo było tak blisko. Czy zabrakło dwóch skończonych piłek w ataku? Tak! A jednocześnie nie… Nie, bo wcale nie musieliśmy wpaść w ¼ finału na Serbki. Gdyby Polska w ostatnim meczu grupowym wygrała z Niemcami 3-1, a nie po tie-breaku, to gralibyśmy nie z Serbią, ale co prawda z mistrzyniami olimpijskimi – Amerykankami, ale przecież je pokonaliśmy na tych MŚ rozgrywanych w naszym kraju i Królestwie Niderlandów i to jak - aż 3-0! Uważam, że z USA łatwiej byłoby wygrać niż z Serbią. Zabrakło pogubionych punktów, nie tylko w meczu z Niemkami, ale choćby spotkania z zerowym dla nas dorobkiem punktowym – z Dominikaną, z którą Magdalena Stysiak i koleżanki przegrały 1-3. Dlaczego zabrakło? Bo ta drużyna dojrzewała z meczu na mecz. Początkowo chyba nie do końca wierzyła we własne możliwości. Przełom nastąpił w meczu ze złotymi medalistkami IO w Tokio, wygranym ku osłupieniu ekspertów i samych Amerykanek 3-0. Wtedy Zuzanna Górecka, Klaudia Alagierska i reszta uwierzyły, że nie ma dla nich „mission: impossible”. Bo nie ma! Jeżeli z Serbią przegrywamy piąty set na przewagi, a to obrończynie tytułu, jeżeli nokautujemy mistrzynie IO, to nasze dziewczyny mogą naprawdę walczyć nie tylko o medale ME, ale także MŚ i Igrzysk w Paryżu Anno Domini 2024.

Na naszych oczach w Holandii, Gdańsku i Łodzi, bo tam Biało-Czerwone rozgrywały mecze, powstała drużyna o tak silnym mentalu, że nie bojąca się grać o najwyższe cele, o podium najważniejszych imprez.

Za rok mistrzostwa Europy. Ten zespół ma szansę zdobyć medal mistrzostw Starego Kontynentu – po raz pierwszy dla żeńskiej siatkówki w Polsce od 14 lat. A rok po ME będą igrzyska we Francji. I tam naprawdę możemy powalczyć o pierwszy medal polskiej kobiecej siatkówki na IO od, mój Boże, wtedy będzie już 56 lat! I tak całkiem serio nie wiadomo, czy nie zdobędziemy tam w „siatce” 2 medali: męskiego i kobiecego!

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (12.10.2022)
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe