Kodeks Hammurabiego, UE, Rosja...

Kodeks Hammurabiego, UE, Rosja...

Pochodzący ze starożytności Kodeks Hammurabiego do dzisiaj obowiązuje w polityce międzynarodowej: „oko za oko, ząb za ząb…”. Jak Bruksela blokuje pieniądze z KPO Węgrom (to źle), to Budapeszt natychmiast sięga po polityczną bombę atomową i zapowiada blokowanie sankcji UE wobec Rosji (też źle). Możemy gromić Madziarów, ale pamiętajmy, że to reakcja na decyzję Komisji Europejskiej. W sytuacji, gdy po agresji Moskwy z 24 lutego szczególnie trzeba jedności, Unia i jej kraje członkowskie pokazują, że tej jedności bardzo brakuje. Szkoda, że Bruksela załatwia swoje porachunki- tak odbieram decyzję w sprawie zablokowania środków finansowych dla Budapesztu – gdy mamy wojnę w Europie Wschodniej i potrzeba „wszystkich rąk na pokład”, a nie doraźnych sądów nad niektórymi państwami czy publicznych egzekucji. Oczywiście, że Budapeszt nie powinien tak reagować, ale tak samo jest oczywiste, że Bruksela nie powinna rozpoczynać tej akcji antywęgierskiej, doskonale wiedząc, że już wcześniej, przy ustalaniu jednolitego stanowiska UE-27 w kwestii sankcji wobec Rosji - z Węgrami był problem. Jeżeli chce się ukarać Moskwę, to karanie – tak naprawdę nie wiadomo za co - Budapesztu trzeba było zostawić na potem. Co nie zmienia negatywnej oceny reakcji rządu Węgier.

Komisja Europejska powinna uderzyć się w piersi za złagodzenie sankcji wobec Moskwy w ostatnim, siódmym pakiecie. To swoista schizofrenia, bo Bruksela wychodzi z inicjatywami kolejnych sankcji np. zakazu eksportu rosyjskiego złota, ale w tym samym czasie otwiera różne okna, lufciki, a czasem drzwi w sankcjach już wcześniej uchwalonych. Ta niekonsekwencja Brukseli woła o pomstę do nieba, bo jednocześnie w szeregu krajów (Niemcy, Francja, Włochy) rośnie liczba zwolenników złagodzenia sankcji, a jeszcze bardziej wprowadzania nowych. Jednak ten proces dotyczy również naszego regionu Europy. U naszego południowego sąsiada, w Czechach, w najnowszym sondażu więcej obywateli chce rozmów z Rosją o imporcie energii, niż ich nie chce! Dodajmy do tego to, co dzieje się u innego naszego południowego sąsiada, czyli na Słowacji, gdzie tylko co drugi Słowak popiera przekazywanie broni dla Kijowa (w Polsce aż 91%), a sankcji wobec Rosji chce jedynie trzech Słowaków na pięciu (w Polsce aż 93%!).
Niestety, przedłużająca się wojna i dziwny w kwestii Rosji polityczny slalom Brukseli może zwiększyć takie właśnie „pacyfistyczne” nastroje…

*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (20.09.2022)
 


 

POLECANE
Jeszcze dziś rozmowa Nawrocki-Trump ws. rosyjskich dronów nad Polską z ostatniej chwili
Jeszcze dziś rozmowa Nawrocki-Trump ws. rosyjskich dronów nad Polską

Prezydent USA Donald Trump planuje jeszcze dziś przeprowadzić rozmowę z prezydentem RP Karolem Nawrockim - przekazała w środę PAP przedstawicielka Białego Domu.

Porażka prokuratury Żurka. Sąd Najwyższy odmówił uchyleniu immunitetu sędziemu Iwańcowi z ostatniej chwili
Porażka prokuratury Żurka. Sąd Najwyższy odmówił uchyleniu immunitetu sędziemu Iwańcowi

Sąd Najwyższy nie wyraził zgody na uchylenie immunitetu sędziemu Jakubowi Iwańcowi. Sprawa, jak napisała sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, dotyczyła rzekomego przekroczenia uprawnień, polegającego na ukrywaniu akt dyscyplinarnych, które później zostały siłowo przejęte przez Prokuraturę Krajową.

Unia Europejska zwariowała z ostatniej chwili
"Unia Europejska zwariowała"

W Parlamencie Europejskim odbyło się wystąpienie szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, a jej przemówienie wywołało falę komentarzy. Szczególnie ostro zareagował europoseł PiS Tobiasz Bocheński, który nie szczędził krytyki zarówno wobec samej von der Leyen, jak i posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy bili jej brawo. 

Prezydent zwołuje pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Prezydent zwołuje pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Po bezprecedensowym ataku rosyjskich dronów, prezydent Karol Nawrocki – jak ustalił Polsat News – zwołał pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego. „To wyjątkowy moment w historii Polski i NATO” – podkreślił prezydent, zapowiadając wyciągnięcie konsekwencji wobec agresora.

MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie” z ostatniej chwili
MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie”

Po nocnym ataku dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, MSZ wezwało rosyjskiego dyplomatę i wręczyło mu notę protestacyjną. Moskwa jednak wszystkiemu zaprzecza, twierdząc: „Nie ma żadnych dowodów, że to były drony rosyjskie”.

Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz

Kreml odmówił komentarza w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę – przekazał rzecznik Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że sprawa leży w gestii rosyjskiego ministerstwa obrony, które dotąd nie odniosło się do incydentu.

NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Sztabu Generalnego.

MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB z ostatniej chwili
MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB

– Państwo w nocy czuwało, czuwało wojsko, MON, MSWiA i wszystkie służby, żeby obywatele mogli spać. Wysłanie komunikatu RCB w nocy lub rankiem, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, spowodowałoby niebywałą panikę – stwierdziła podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

REKLAMA

Kodeks Hammurabiego, UE, Rosja...

Kodeks Hammurabiego, UE, Rosja...

Pochodzący ze starożytności Kodeks Hammurabiego do dzisiaj obowiązuje w polityce międzynarodowej: „oko za oko, ząb za ząb…”. Jak Bruksela blokuje pieniądze z KPO Węgrom (to źle), to Budapeszt natychmiast sięga po polityczną bombę atomową i zapowiada blokowanie sankcji UE wobec Rosji (też źle). Możemy gromić Madziarów, ale pamiętajmy, że to reakcja na decyzję Komisji Europejskiej. W sytuacji, gdy po agresji Moskwy z 24 lutego szczególnie trzeba jedności, Unia i jej kraje członkowskie pokazują, że tej jedności bardzo brakuje. Szkoda, że Bruksela załatwia swoje porachunki- tak odbieram decyzję w sprawie zablokowania środków finansowych dla Budapesztu – gdy mamy wojnę w Europie Wschodniej i potrzeba „wszystkich rąk na pokład”, a nie doraźnych sądów nad niektórymi państwami czy publicznych egzekucji. Oczywiście, że Budapeszt nie powinien tak reagować, ale tak samo jest oczywiste, że Bruksela nie powinna rozpoczynać tej akcji antywęgierskiej, doskonale wiedząc, że już wcześniej, przy ustalaniu jednolitego stanowiska UE-27 w kwestii sankcji wobec Rosji - z Węgrami był problem. Jeżeli chce się ukarać Moskwę, to karanie – tak naprawdę nie wiadomo za co - Budapesztu trzeba było zostawić na potem. Co nie zmienia negatywnej oceny reakcji rządu Węgier.

Komisja Europejska powinna uderzyć się w piersi za złagodzenie sankcji wobec Moskwy w ostatnim, siódmym pakiecie. To swoista schizofrenia, bo Bruksela wychodzi z inicjatywami kolejnych sankcji np. zakazu eksportu rosyjskiego złota, ale w tym samym czasie otwiera różne okna, lufciki, a czasem drzwi w sankcjach już wcześniej uchwalonych. Ta niekonsekwencja Brukseli woła o pomstę do nieba, bo jednocześnie w szeregu krajów (Niemcy, Francja, Włochy) rośnie liczba zwolenników złagodzenia sankcji, a jeszcze bardziej wprowadzania nowych. Jednak ten proces dotyczy również naszego regionu Europy. U naszego południowego sąsiada, w Czechach, w najnowszym sondażu więcej obywateli chce rozmów z Rosją o imporcie energii, niż ich nie chce! Dodajmy do tego to, co dzieje się u innego naszego południowego sąsiada, czyli na Słowacji, gdzie tylko co drugi Słowak popiera przekazywanie broni dla Kijowa (w Polsce aż 91%), a sankcji wobec Rosji chce jedynie trzech Słowaków na pięciu (w Polsce aż 93%!).
Niestety, przedłużająca się wojna i dziwny w kwestii Rosji polityczny slalom Brukseli może zwiększyć takie właśnie „pacyfistyczne” nastroje…

*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (20.09.2022)
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe