Grzegorz Gołębiewski: Duch wolności łaczy dziś Stany Zjednoczone i Polskę

Donald Trump doskonale wie o tym, że większość Polaków nie godzi się na przyjmowanie imigrantów, na narzucanie nam politycznej poprawności, wie, że w tej części Europy wartości cywilizacji chrześcijańskiej mają swoich najwierniejszych obrońców.
 Grzegorz Gołębiewski: Duch wolności łaczy dziś Stany Zjednoczone i Polskę
/ screen YouTube
Donald Trump przyjechał do Polski w dwóch konkretnych celach: po pierwsze, wygłosić przemówienie skierowane do Polski i Europy, po drugie, spotkać się w cztery oczy z prezydentem Andrzejem Dudą. Wszystkie inne punkty tek wizyty to polityczny ornament. Dostawami skroplonego gazu (LNG) zajmują się polskie i amerykańskie firmy - tak przy okazji – ten gaz jest tańszy od rosyjskiego, tańszy także od tego na niemieckiej giełdzie*. To się dzieje, to ma akceptację Trumpa, więc sprawa LNG została zaakcentowana podczas  wizyty. Dywersyfikacja dostaw jest już faktem i nie ma od tego odwrotu, z czego Rosja zdaje sobie sprawę. Rakiety Patriot. To też sygnał, niezbędny do tego, by potwierdzić, że USA wzmacniają bezpieczeństwo Polski. Do podpisania memorandum na zakup broni przeciwrakietowej mogło dojść wczoraj, mogło dojść za miesiąc. Co nie umniejsza znaczenia tego faktu, bo jesteśmy dziś wobec rosyjskich Iskanderów bezbronni. I wreszcie Trójmorze. Że będzie ono się tworzyć realnie w bólach to już wiadomo. Budapeszt prowadzi swoją własną politykę energetyczną z Rosją i podpisał kolejne, ważne porozumienie na dostawy gazu od Putina. Ale znaczenie gospodarcze, geopolityczne tej inicjatywy jako próby stworzenia przeciwwagi dla wpływów Moskwy i Berlina w Europie jest niezaprzeczalne, a ponieważ jest to zgodne z polityką obecnej administracji amerykańskiej, więc ma poparcie Trumpa. 
 


Kluczowa była rozmowa Trump – Duda, o której nic nie wiemy i długo nic się nie dowiemy. Poza jednym: była to rozmowa prowadzona w interesie Polski i Stanów Zjednoczonych. Teraz taka drobnostka. Andrzej Duda wygłasza na konferencji prasowej kilka ogólnych zdań o poruszanych tematach, po czym Donald Trump odczytuje z kartki komunikat, o czym rozmawiał z polskim prezydentem. Innymi słowy, komunikat dla mediów był przygotowany wcześniej, a treść spotkania Trump – Duda pozostaje na razie tajemnicą. W takich poufnych rozmowach nie ma tematów tabu. Można poruszyć każdy, nawet najtrudniejszy problem. Niewykluczone, że była mowa o Smoleńsku, a już na pewno poruszono kwestię rosyjskiego zagrożenia, bo ono dziś jest dla Polski największym wyzwaniem politycznym i militarnym. Drugim takim wyzwaniem, o którym być może rozmawiano, to obrona naszej narodowej tożsamości i podmiotowości w relacjach z Unią Europejską i Berlinem. Zostało to zresztą bardzo mocno odnotowane w przemówieniu Donalda Trumpa na placu Krasińskich.
 


Interesy polityczne USA i Polski zbiegły się tutaj jak nigdy dotąd. Próżno szukać podobnej sytuacji w historii Europy, chyba że sięgniemy do stanowiska Woodrowa Wilsona sprzed 99 lat w sprawie niepodległości naszego kraju. Donald Trump, właśnie w Warszawie, chciał potwierdzić gotowość USA do przestrzegania artykułu 5 traktatu NATO, bo to Polska wydaje na armię tyle ile trzeba, i to Polska sąsiaduje z agresywną Rosją. Zachód przyjął słowa prezydenta USA z satysfakcją, ale padło też słowo „solidarnie”. Innymi słowy: tak, będziemy bronić naszych sojuszników, ale płaćcie więcej na obronę. Tu Waszyngton nie ustąpi. Donald Trump mówił też o roli rodziny, Boga, tradycyjnych wartości, o obronie zachodniej cywilizacji. Które miejsce w Europie byłoby lepsze do wygłoszenia takich słów, jak nie Polska? Przemówienie zostało znakomicie przygotowane. Emocjonalne, i zgodne z naszymi polskimi oczekiwaniami, było wielkim hołdem wobec bohaterów Powstania Warszawskiego. Do światowej opinii publicznej dotarły fakty  z naszej historii, o których Zachód nie ma pojęcia. To bezcenne. Jest jednak jeszcze coś, co wykracza daleko poza interesy polityczne. Donald Trump, słysząc aplauz publiczności powiedział: - Co za duch!


 

W żadnym innym państwie europejskim nie mógłby wypowiedzieć tych słów.  Bo w żadnym innym państwie naszego kontynentu, tradycyjne wartości nie są tak silnie zakorzenione. Doświadczył być może przez chwilę podobnego uczucia, co święty Jan Paweł II w czerwcu 1979 roku, kiedy ze wzruszeniem słuchał słów miliona wiernych: „My chcemy Boga”. Nieporównywalne, to prawda, poza tym minęło prawie 40 lat, Polacy się zmienili, ale na placu Krasińskich to był ten sam duch wolności - sprzeciw wobec obcej dominacji w imię obrony własnych wartości. Donald Trump doskonale wie o tym, że większość Polaków nie godzi się na przyjmowanie imigrantów, na narzucanie nam politycznej poprawności, wie, że w tej części Europy wartości cywilizacji chrześcijańskiej mają swoich najwierniejszych obrońców. I wiele wskazuje na to, że on sam – atakowany bezwzględnie przez lewicowe media w USA – tym wartościom hołduje. Zdaje sobie sprawę z tego, że Zachód się ich wyzbył, przez co jest tak bezradny wobec inwazji islamu. Dlatego Warszawa była jedynym miejscem na mapie Europy, gdzie jego słowa, ich duchowy wymiar, mógł być tak bliski słuchającym go ludziom. Jesteśmy dziś w takim momencie naszej historii, w którym nie tylko interesy USA i Polski są zbieżne, ale także wspólna obrona tradycyjnych wartości, w tym nade wszystko ducha wolności. Jakiekolwiek postanowienia szczytu G-20 w Hamburgu - w oparach gazu pieprzowego i rannych policjantów – tego bynajmniej nie zmienią.            

 

*http://biznesalert.pl/wozniak-lng-z-usa-jest-tansze-od-gazu-z-rosji-i-niemieckiej-gieldy-rozmowa/
 

 

POLECANE
Aleksander Grad trafił do Agencji Rozwoju Przemysłu z ostatniej chwili
Aleksander Grad trafił do Agencji Rozwoju Przemysłu

Aleksander Grad, były minister skarbu państwa, trafił do Agencji Rozwoju Przemysłu. Razem z Pawłem Wojtunikiem został doradcą prezesa B. Babuśki - donosi dziennikarz śledczy red. Marcin Dobski.

Kontrola projektów KPO. Nieprawidłowości jedynie w 0,05 promila przypadków z ostatniej chwili
Kontrola projektów KPO. Nieprawidłowości jedynie w 0,05 promila przypadków

Resort funduszy sprawdza, jak przedsiębiorcy wydawali unijne pieniądze – w grę wchodziły nawet zakupy jachtów. Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przedstawiała podczas konferencji wyniki kontroli wydanych środków.

Burza w warszawskiej policji. Jest wniosek do MSWiA o odwołanie komendanta z ostatniej chwili
Burza w warszawskiej policji. Jest wniosek do MSWiA o odwołanie komendanta

Do MSWiA wpłynął wniosek o odwołanie z funkcji komendanta stołecznego policji insp. Dariusza Walichnowskiego - potwierdziła w piątek rzecznik prasowa resortu Karolina Gałecka.

Nowa polityka spójności zrealizuje lewicową agendę z ostatniej chwili
Nowa polityka spójności zrealizuje lewicową agendę

Parlament Europejski i Rada uzgodniły kluczowe aktualizacje polityki spójności UE, umożliwiające państwom i regionom Europy realokację środków na nowe priorytety strategiczne, takie jak obronność, zrównoważone mieszkalnictwo, odporność na wodę i transformacja energetyczna, czyli pieniądze z unijnych funduszy mają zostać przeznaczone przede wszystkim na sfinansowanie założeń Zielonego Ładu.

Fatalny błąd PAP w depeszy nt. Polski i Donalda Trumpa. „Największa dezinformacja od lat” z ostatniej chwili
Fatalny błąd PAP w depeszy nt. Polski i Donalda Trumpa. „Największa dezinformacja od lat”

Polska Agencja Prasowa znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak opublikowała – a po paru godzinach usunęła – depeszę dotyczącą wywiadu Donalda Trumpa dla Fox News. W materiale błędnie przypisano słowa prezydenta USA o „pomocy po wojnie” Polsce, choć w rzeczywistości dotyczyły one Ukrainy.

Tusk nie zmienia linii politycznej. Minister Berek zapowiada dalsze „przywracanie praworządności” z ostatniej chwili
Tusk nie zmienia linii politycznej. Minister Berek zapowiada dalsze „przywracanie praworządności”

„Przywracanie praworządności jako punkt wyjścia musimy kontynuować w bardzo trudnych warunkach prawnych, faktycznych, związanych z różnym spojrzeniem reprezentowanym przez różne ośrodki władzy w Polsce, w tym przez prezydenta, ale nie odstąpimy od tej drogi, żeby postawić instytucje publiczne, przywrócić im ich konstytucyjny wymiar” - zapowiedział minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek. Rząd planuje także utrzymanie możliwości orzekania dla sędziów, którzy znajdują się w stanie spoczynku, czyli de facto zamierza możliwie opóźnić wymianę pokoleniową w tej grupie zawodowej w celu utrzymania przy orzekaniu tych sędziów, którzy sprzyjają obecnej władzy.

PiS ponownie spotka się z Szymonem Hołownią z ostatniej chwili
PiS ponownie spotka się z Szymonem Hołownią

W piątek 19 września miało dojść do spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni z wiceszefem klubu PiS Marcinem Ociepą. Chodzi o projekt uchwały autorstwa PiS dotyczący wywłaszczenia ambasady Rosji w Warszawie i przeniesienia jej w inne miejsce. Jak ustaliła Wirtualna Polska, PiS chce, by uchwała została podjęta jeszcze na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Wiadomości
Sprzedawcy na pierwszej linii profilaktyki. Jak szkolenie z odpowiedzialnej sprzedaży wpływa na dostępność alkoholu dla nieletnich

Jednym z ważnych elementów działań profilaktycznych jest uniemożliwienie zakupu alkoholu osobom niepełnoletnim i tym z grup ryzyka. Wsparciem dla sprzedawców są szkolenia z odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu, takie jak „Zostań OSA – Odpowiedzialnym Sprzedawcą Alkoholu!”. Dzięki nim sprzedawcy zyskują umiejętność asertywnego odmawiania sprzedaży alkoholu.

MON upraszcza procedury zakupu dronów i systemów antydronowych. Ukłon w stronę Niemiec? z ostatniej chwili
MON upraszcza procedury zakupu dronów i systemów antydronowych. Ukłon w stronę Niemiec?

Jak poinformował polski resort obrony narodowej, Cezary Tomczyk, sekretarz stanu MON, podpisał decyzję dotyczącą testowania w Siłach Zbrojnych RP bezzałogowych statków powietrznych, bezzałogowych systemów uzbrojenia oraz środków ich zwalczania. Urzędnicy przekonują, że dzięki nowym przepisom wojsko znacznie szybciej pozyska najnowsze rozwiązania w zakresie dronów i systemów antydronowych.

Donald Trump zasugerował powrót USA do Afganistanu z ostatniej chwili
Donald Trump zasugerował powrót USA do Afganistanu

Podczas czwartkowej konferencji prasowej kończącej wizytę w Wielkiej Brytanii prezydent Donald Trump zasugerował powrót armii stanów Zjednoczonych do Bagram, dawnej bazy amerykańskiego lotnictwa w Afganistanie – poinformowała w piątek agencja AP. USA wycofały się z Bagram przed czterema laty.

REKLAMA

Grzegorz Gołębiewski: Duch wolności łaczy dziś Stany Zjednoczone i Polskę

Donald Trump doskonale wie o tym, że większość Polaków nie godzi się na przyjmowanie imigrantów, na narzucanie nam politycznej poprawności, wie, że w tej części Europy wartości cywilizacji chrześcijańskiej mają swoich najwierniejszych obrońców.
 Grzegorz Gołębiewski: Duch wolności łaczy dziś Stany Zjednoczone i Polskę
/ screen YouTube
Donald Trump przyjechał do Polski w dwóch konkretnych celach: po pierwsze, wygłosić przemówienie skierowane do Polski i Europy, po drugie, spotkać się w cztery oczy z prezydentem Andrzejem Dudą. Wszystkie inne punkty tek wizyty to polityczny ornament. Dostawami skroplonego gazu (LNG) zajmują się polskie i amerykańskie firmy - tak przy okazji – ten gaz jest tańszy od rosyjskiego, tańszy także od tego na niemieckiej giełdzie*. To się dzieje, to ma akceptację Trumpa, więc sprawa LNG została zaakcentowana podczas  wizyty. Dywersyfikacja dostaw jest już faktem i nie ma od tego odwrotu, z czego Rosja zdaje sobie sprawę. Rakiety Patriot. To też sygnał, niezbędny do tego, by potwierdzić, że USA wzmacniają bezpieczeństwo Polski. Do podpisania memorandum na zakup broni przeciwrakietowej mogło dojść wczoraj, mogło dojść za miesiąc. Co nie umniejsza znaczenia tego faktu, bo jesteśmy dziś wobec rosyjskich Iskanderów bezbronni. I wreszcie Trójmorze. Że będzie ono się tworzyć realnie w bólach to już wiadomo. Budapeszt prowadzi swoją własną politykę energetyczną z Rosją i podpisał kolejne, ważne porozumienie na dostawy gazu od Putina. Ale znaczenie gospodarcze, geopolityczne tej inicjatywy jako próby stworzenia przeciwwagi dla wpływów Moskwy i Berlina w Europie jest niezaprzeczalne, a ponieważ jest to zgodne z polityką obecnej administracji amerykańskiej, więc ma poparcie Trumpa. 
 


Kluczowa była rozmowa Trump – Duda, o której nic nie wiemy i długo nic się nie dowiemy. Poza jednym: była to rozmowa prowadzona w interesie Polski i Stanów Zjednoczonych. Teraz taka drobnostka. Andrzej Duda wygłasza na konferencji prasowej kilka ogólnych zdań o poruszanych tematach, po czym Donald Trump odczytuje z kartki komunikat, o czym rozmawiał z polskim prezydentem. Innymi słowy, komunikat dla mediów był przygotowany wcześniej, a treść spotkania Trump – Duda pozostaje na razie tajemnicą. W takich poufnych rozmowach nie ma tematów tabu. Można poruszyć każdy, nawet najtrudniejszy problem. Niewykluczone, że była mowa o Smoleńsku, a już na pewno poruszono kwestię rosyjskiego zagrożenia, bo ono dziś jest dla Polski największym wyzwaniem politycznym i militarnym. Drugim takim wyzwaniem, o którym być może rozmawiano, to obrona naszej narodowej tożsamości i podmiotowości w relacjach z Unią Europejską i Berlinem. Zostało to zresztą bardzo mocno odnotowane w przemówieniu Donalda Trumpa na placu Krasińskich.
 


Interesy polityczne USA i Polski zbiegły się tutaj jak nigdy dotąd. Próżno szukać podobnej sytuacji w historii Europy, chyba że sięgniemy do stanowiska Woodrowa Wilsona sprzed 99 lat w sprawie niepodległości naszego kraju. Donald Trump, właśnie w Warszawie, chciał potwierdzić gotowość USA do przestrzegania artykułu 5 traktatu NATO, bo to Polska wydaje na armię tyle ile trzeba, i to Polska sąsiaduje z agresywną Rosją. Zachód przyjął słowa prezydenta USA z satysfakcją, ale padło też słowo „solidarnie”. Innymi słowy: tak, będziemy bronić naszych sojuszników, ale płaćcie więcej na obronę. Tu Waszyngton nie ustąpi. Donald Trump mówił też o roli rodziny, Boga, tradycyjnych wartości, o obronie zachodniej cywilizacji. Które miejsce w Europie byłoby lepsze do wygłoszenia takich słów, jak nie Polska? Przemówienie zostało znakomicie przygotowane. Emocjonalne, i zgodne z naszymi polskimi oczekiwaniami, było wielkim hołdem wobec bohaterów Powstania Warszawskiego. Do światowej opinii publicznej dotarły fakty  z naszej historii, o których Zachód nie ma pojęcia. To bezcenne. Jest jednak jeszcze coś, co wykracza daleko poza interesy polityczne. Donald Trump, słysząc aplauz publiczności powiedział: - Co za duch!


 

W żadnym innym państwie europejskim nie mógłby wypowiedzieć tych słów.  Bo w żadnym innym państwie naszego kontynentu, tradycyjne wartości nie są tak silnie zakorzenione. Doświadczył być może przez chwilę podobnego uczucia, co święty Jan Paweł II w czerwcu 1979 roku, kiedy ze wzruszeniem słuchał słów miliona wiernych: „My chcemy Boga”. Nieporównywalne, to prawda, poza tym minęło prawie 40 lat, Polacy się zmienili, ale na placu Krasińskich to był ten sam duch wolności - sprzeciw wobec obcej dominacji w imię obrony własnych wartości. Donald Trump doskonale wie o tym, że większość Polaków nie godzi się na przyjmowanie imigrantów, na narzucanie nam politycznej poprawności, wie, że w tej części Europy wartości cywilizacji chrześcijańskiej mają swoich najwierniejszych obrońców. I wiele wskazuje na to, że on sam – atakowany bezwzględnie przez lewicowe media w USA – tym wartościom hołduje. Zdaje sobie sprawę z tego, że Zachód się ich wyzbył, przez co jest tak bezradny wobec inwazji islamu. Dlatego Warszawa była jedynym miejscem na mapie Europy, gdzie jego słowa, ich duchowy wymiar, mógł być tak bliski słuchającym go ludziom. Jesteśmy dziś w takim momencie naszej historii, w którym nie tylko interesy USA i Polski są zbieżne, ale także wspólna obrona tradycyjnych wartości, w tym nade wszystko ducha wolności. Jakiekolwiek postanowienia szczytu G-20 w Hamburgu - w oparach gazu pieprzowego i rannych policjantów – tego bynajmniej nie zmienią.            

 

*http://biznesalert.pl/wozniak-lng-z-usa-jest-tansze-od-gazu-z-rosji-i-niemieckiej-gieldy-rozmowa/
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe