[Wideo] A. Kołodziejski: Te pieniądze będą źle wykorzystane, można zatrudnić funkcjonariuszy do jednostek podstawowych
Sam inspektorat jako instytucja nie jest czymś złym. Problemem jest to, że w jednostkach podstawowych, o czym mówimy od wielu miesięcy, nie ma etatów. Słyszymy, że nie ma ludzi do pracy, ale trzeba powołać inspektorat, żeby mógł ścigać, inwigilować, prowadzić czynności operacyjne. Tym jest podyktowana niechęć. Pytanie - jeśli powstaje kolejna służba specjalna, to czy ona nie powinna podlegać pod koordynatora służb specjalnych, tak jak wszystkie służby. W tej chwili będzie podlegać to pod Ministerstwo Sprawiedliwości. z przeciążenia, z przepracowania, z braku odpoczynku, jak funkcjonariusze słyszą, że nie ma do jednostki, do Zakładu Karnego pięciu funkcjonariuszy, żeby odciążyć pracę, a powoływana jest kolejna instytucja z nadzorem generalskim, która będzie liczyła od 200 funkcjonariuszy i kilkuset pracowników, to opór jest naturalny. Uważamy, że te pieniądze będą źle wykorzystane, bo można zatrudnić funkcjonariuszy do jednostek podstawowych
- zaznaczył A. Kołodziejski.